Mam sentyment do tego filmu. Oglądanie co roku Kevina razem z rodziną przy świątecznym stole stało się już tradycją. Za oknem może nie być śniegu, ale jest Kevin i to wystarczy. Sam film jest zabawny i choć widziałem go już kilkadziesiąt razy, to mimo wszystko cieszę się razem z rodziną z kolejnego miło zobaczonego seansu. 10/10.