Ale my za to umiemy jeszcze pisać poprawnie "młodzież".

normalnie rzuciło się w oczy aż mi monitor strzelił jak zobaczyłem tą młodzierz... :)

Zabawne momenty były wyśmiewające tępe nastolatki, które piszczą na widok boysbandów itp
Zabawne w tym sensie, że realnie sporo tak pustych dziewuch z nikim poczuciem własnej wartości.

Ojj, prawda :) chociaż na żywo jeszcze się nie spotkałam z takim zjawiskiem:)

A piszczenie idiotek na koncertach ?
Podkochiwanie się w muzykach i aktorach ?
Nastawianie się jako głównego swego atutu - bycie jak najbardziej atrakcyjną ?
A potem przekładanie tak pustych wartości na życie realne czyli
szukanie facetów pewnych siebie, władczych lub bogatych lub przystojnych
z dobrą pustą bajerą, którzy w środku są zakłamanymi egoistami,
a spławianie normalnych wartościowych facetów.
Latanie za egoistami, ryzykowanie z takimi puszczając się na 1 czy 2 randce
będąc wykorzystaną lub godzenie sie z takimi na seks bez zobowiązań.
A gdy usidli się faceta to i tak nie było starań, traktowanie byle jakie, zdrady.
Wybaczanie, wierzenie w kolejne kłamstwa i godzenie się na swój los,
byleby być z takim pierwszym lepszym egoistą i
tłumaczenie tego jakimiś miłostkami :)

właśnie przedstawiłeś w skrócie powody, dla których każdego dnia zastanawiam się, czy ktoś ma jeszcze cokolwiek w głowie na tym świecie :)

A ty mnie urażasz damo swą naiwnością :) Nie wiem tylko czy jest wrodzona czy nabyta.
Nie mówiłem nigdy jakie ja wyznaje wartości.
Według ciebie rozumiem mężczyźni władczy lub bogaci lub bardzo przystojni nie
wykorzystują swych atutów i nie traktują gorzej kobiet od normalnych facetów ?
Pierwsze słyszę, by jakikolwiek facet, który ma takie atuty z nich nie korzystał :)
Kobiety wszędzie są takie same i nie wiem co wyskoczyłaś z jakąś wsią. Żenua.
To co mówią i myślą kobiety nie pokrywa się w ogóle z czynami :) Przykro mi.
Treść którą napisałem poprzednio nie bazuje na mych doświadczeniach,
ale na tym co większość facetów może powiedzieć o kobietach :)
Dla kobiet często nie liczą się wartości, tylko na pierwszym miejscu rzeczy powierzchowne u faceta.
Co do mnie to im większą władzę pokazywałem tym większe miałem powodzenie.
Ale robiłem to z wyczuciem.
Kobieta bardzo często nastawia się, by jej głównym atutem było
nastawienie się na bycie jak najbardziej atrakcyjną.
Czy już to samo nie mówi, że kobieta jest z tej perspektywy pusta :)
Bo czy to nie jest tak samo puste jak to, że facet patrzy głownie na urodę kobiety
i mało go obchodzi reszta, a na mniej urodziwe nawet nie popatrzy.
A kobiety takich często wybierają. W środku zakłamanych i egoistycznych facetów :)
Intuicja kobieca jest zaprzeczeniem inteligencji.
Bo jest instynktem zwierzęcym nastawionym na szukanie silnych cech męskich,
bo kobieta szuka bezpieczeństwa i stabilizacji,
ale ten instynkt pcha ją przeważnie do złych facetów.
Jak myślisz czemu kobieta od początków ludzkości było gorzej traktowana ?
Czemu kobieta najbardziej ciągnie do władzy ?
Czemu gdy facet ma wysoki status społeczny, dużo zarabia, dużo posiada to
kobiety, które niby sie tak wysoko cenią dla innych facetów to
przy takim same bardzo sie zaczynają starać, a on nie musi w ogóle ?
Czemu kobiety szukają silniejszych mentalnie, mądrzejszych i bardziej majętnych mężczyzn ?
Od zawsze światem rządzili mądrzejsi i silniejsi. Narzucali swoje zdanie słabszych.
Nic się nie zmieniło. Proszę więcej nie hańbić się naiwnością :)

Ale masz gadane. W sumie z większością się zgadzam w zupełności. Lepiej bym niektórych faktów o kobietach nie opisał. Dobra robota.

Jakie czasy, tacy superbohaterowie ;) Obejrzyj 'Watchmen. Strażnicy'. Ogólnie masz dużo racji, jak z tymi wzorami brutalnych dzieciaków, dlatego się z Tobą nie będę kłócił. Ale może kojarzysz ten tekst: "stajesz się tym, z kim walczysz" :P

Dla młodzieży? Cóż zależy, której części: młodszej czy starszej. Na płycie DVD Kick Ass'a jest zaznaczone, że film jest +15 (za to komiks stoi na półce dla dorosłych).
Zboczeńce? Słuchając rozmów chłopców z mojej klasy sądzę, że oni chyba oglądają w internecie znacznie bardziej zboczone filmy.
Ubrane jak tanie dziwki? Jak w każdym amerykańskim filmie! To mnie jakoś nie zdziwiło i w sumie przestałam już dawno zwracać uwagę na ubiór nastolatek w amerykańskich produkcjach.
Szanuję twoje zdanie, że uważasz iż ten film to tanie dno i w ogóle. Mi się jednak podoba! Szczególnie pierwszy film, w którym nie możemy zobaczyć po prostu scen walki, krwi i posłuchać zboczonych tekstów. Ten film jest najbardziej realistyczną produkcją o 'super bohaterach'. Bo wyobrażacie sobie żeby w prawdziwym świecie żył Spider Man? Albo, że pracujecie z ludźmi z mocą Superman'a? (Mogę się sprzeczać co do Hulka bądź Iron Man'a bo chodź mało prawdopodobne jeśli ktoś by bardzo się postarał może by mu się coś tego typu udało.) Prowadzę do tego, że każdy z nas mógł by być takim Davem! Każdy z nas ma możliwość założenia na siebie stroju super bohatera, może wyjść na ulice i udawać odważnego. Dlatego sądzę, że idea Kick Ass'a jest świetna! Pokazuje jak działa świat teraz, w tych latach!! W XXI wieku. Nie za czasów (chyba) II Wojny Światowej, jak w Kapitanie Ameryce.

PS Rozumiem całe przesłanie tego posta ale proszę - następnym razem sprawdź nawet dwa razy pisownię, ponieważ od słowa młodzieży napisanego w tytule przez rz aż bolą oczy!

I jeszcze jeśli mogę dodać:
Zdanie 'Zamiast być beztroskimi dziećmi [...]' bardzo mnie zaskoczyło. Oglądając tego typu filmy jako dziecko nigdy nie zauważałam podtekstów. Potem w 5 klasie miałam przedmiot 'Wychowanie do życia w rodzinie', na którym dowiedziałam się jak zostałam stworzona.... Później gimnazjum i banda zboczonych idiotów, która tam się uczy. To mi zniszczyło beztroskie dzieciństwo!

Cała twoja wypowiedź jedynie utwierdza mnie w przekonaniu, że ta pedofilska taktyka przynosi efekty.
Przestajecie zwracać uwagę na takie rzeczy. Udało im się. Zachowania aspołeczne, przez wieki rugowane przez społeczeństwa, teraz uchodzą za normalność. Co więcej wytykanie komuś epatowanie seksualnością, niedługo będzie uchodzić za zboczenie.

Co do superbohaterów. Wiesz, ich nie ma. Nigdy nie było. To tylko pokłosie mitów i bajd ludowych.
Znałem byłych AK-owców, samotnie wychowujące dzieci matki i innych realnych ludzi, którzy przez chwilę byli superbohaterami. Analizowanie fetyszystów w lateksie w kategorii realizmu postaci jest raczej zabawą intelektualną po używkach dowolnych.

Ale nic to, przecież do żartów z kulkami analnymi zmarłej matki trzeba dojrzeć. Scenarzyści doszli do słusznego wniosku, że już przygotowali was wystarczająco.

Sobie i Wam współczuję. Widzę po prostu ciągła inflacje dobrego smaku i kultury.

Pisząc, że przestałam zwracać na to uwagę nie mam na myśli, że zaczęłam to tolerować. Nigdy nie pasowało mi to jaka moda teraz panuje - cycki na wierchu i przed siebie? to jakaś pomyłka!! Ja ubieram się tak by zakryć jak najwięcej swojego ciała, a co do seksualności - puki co sądzę, że jestem aseksualna. Nic z teraźniejszej rzeczywistości nie spierze mi mózgu do tego stopnia bym zaczęła coś czuć do jakiejkolwiek płci tak naprawdę.

Nie rozumiem co masz na myśli pisząc tu o superbohaterach. Piszesz o matkach samotnie wychowujących dzieci itd i fakt, że też je podziwiam (nie wszystkie bo bywają i takie które dla własnej 'przyjemności' zrobiły sobie 5 dzieci każde z innym przypadkowym facetem..) ale myślałam, że ten wątek jest pod filmem na podstawie komiksu więc o tego typu komiksowych bohaterach będziemy pisać. O bohaterach w legginsach i pelerynce, a nie o matkach, policjantach itd. Sądzę, że jeśli jesteś zainteresowany takimi realnymi bohaterami powinieneś przejść do dyskusji pod innym filmem. Chociażby Mój Biegun, jeśli mam mi przyjść pierwszy lepszy film do głowy. Bohater tego filmu też jest bohaterem ale tego realnego świata jaki mamy na co dzień. A ja o Kick Assie pisząc, że jest bohaterem w prawdziwym świecie miałam właśnie na myśli to, że ten komiks jest najbardziej realistyczny. I nie powinnyśmy nigdy mieszać komiksów Marvela z 'akcją Zwykły Bohater', że tak to określę...

Co do tego, że widzisz ciągłą "inflację dobrego smaku i kultury" (nie wnikając w to co chciałeś przez to przekazać, ponieważ jakby nie definiować w tym kontekście samo słowa "inflacja" znaczy nie mniej i nie więcej jak "wzrost" - może miałeś na myśli "deflację"? - chociaż używanie tego typu określeń w tym kontekście mija się z celem). Ale nie o tym miałem napisać. ;) Oczywiście nie krytykuję Twojego zdania i nie odbieraj tego w ten sposób. Zaciekawiło mnie jednak to sformułowanie, które przytoczyłem - szczególnie określenie "kultura". Jeśli masz ochotę poczytaj prace Feuda i zauważ co on rozumie przez to określenie. :) Tak całkowicie skrótowo, bo nie chcę się w temat zagłębiać. Freud uważa, że im wyższy poziom rozwoju społeczeństwa, a co za tym idzie kultury, która powstaje w wyniku ograniczania popędów jednostki przez nacisk społeczeństwa, tym bliżej nam do ludów pierwotnych. Ale to takie tylko małe wtrącenie. :)

Co do inflacji, to nie miałem tu na myśli tego ekonomicznego znaczenia tego słowa, które jednak w pewnym stopniu odpowiada moim intencjom. Przecież inflacja kojarzy nam się z utratą wartości. Użyłem tego słowa w bardziej fizycznym znaczeniu. Weźmy choćby inflacyjną teorię "powstania" wszechświata, gdzie materia skupiona, eksplodowała rozpraszając się. I w pewnym stopniu kultura także podlega takiej entropi. Nie było wielkiego wybuchu, ale coraz trudniej mi dostrzec te jasne gwiazdy , a coraz więcej śmieci w przestrzeni.
Co do Freuda czytałem kiedyś jego biografię i podobnie jak w przypadku większości psychologów uważam, że był zwykłym oszustem. Przepraszam, ale jestem uczulony na nazywanie nauką takich wróżbiarskich aktywności jak psychologia.
Jeśli jesteś pasjonatem psychologii to przepraszam za zakończenie mojej wypowiedzi.

Jak najbardziej nie jestem pasjonatem psychologii. :) Po prostu tak jakoś kiedyś zapadło mi to w pamięci, gdy musiałem czytać jego "Kultura jako źródło cierpienia" i po prostu użyłem jego teorii w ramach ciekawostki, choć wiem co miałeś na myśli pod pojęciem kultury. Tak przy okazji psychologii. Ponoć według tych "naukowców" (xD) i ich opracowań 50 czy tam 70% (nie pamiętam dokładnie liczby) ludzi na świecie jest dysfunkcyjnych psychicznie. :D Zajebista nauka...

Przepraszam za błąd ortograficzny, nie zwróciłem na niego uwagi - autokorekta z niejasnych dla mnie przyczyn nie wychwyciła go.
Jako nigdy nie zdiagnozowany dyslektyk przepraszam wszystkich, jednocześnie apelując, aby nie był to argument w dyskusji.

Ale to twoje pokolenie wychowało taka młodzież której się to podoba.
PS. Nie wykręcaj się dysleksją bo to żałosne.

Własne dzieci wychowuję według własnego uznania. W każdym razie takich pedofilskich propozycji im nie podrzucam.
Co do pokolenia tzw. gimbusów to i je staram się edukować. Ograniczam się jednak tylko do tego, żeby nie robili z siebie debili pod moimi oknami. W innych lokalizacjach niech realizują swoje zdolności.

Co do błędu to przeprosiłem i nie uważam, że to jest żałosne. Dysleksje niestety mam i zawsze przysparzała mi mnóstwa kłopotów.
Alę walczę z tym jak tylko potrafię.

Czy Ty w ogóle wiesz, co oznacza określenie "pedofil"? Bo uczepiłeś się go jak nie powiem czego. Żadne z opisywanych przez Ciebie "dzieciaków" nie jest tu grane przez niepełnoletniego aktora/aktorkę, by choć trochę insynuować pedofilię. Atakujesz nieedukowanych gimbusów, a sam używasz najwyraźniej obcych Ci określeń bez uprzedniego sprawdzenia.

Co do filmu - to film dla dorosłych, nie dla młodzieży, ma kategorię wiekową R - kogo więc wg Ciebie ma on wychować? Jeśli ogląda go jakiś dzieciak, to już sama głupota rodziców, którzy mu go puszczają nie wróży dobrze jego wychowaniu, a ty się czepiasz filmu. To samo było przy Watchmen - Strażnicy - były setki debili w kinach razem ze swoimi 10 letnimi dzieciakami, myśląc, że zabierają je na podróbkę X-menów.

Jeśli chodzi o odbiór filmu - nie krytykuję tego, że Ci się nie podobał, kwestia gustu, Twoja sprawa, obchodzi mnie to mniej niż sytuacja geopolityczna Wysp Owczych. Dla mnie było to 100 minut prostej rozrywki, nie oczekiwałem od niego wywołania we mnie głębszej refleksji, chciałem po prostu dobrze skrojonego, spójnego i wypełnionego akcją filmu, co dostałem. Nie masz więc czego współczuć - 2 części Kick-Ass'a (i, kolejny raz, Watchmen) to powiew świeżości w kwestii podejścia do tematyki superbohaterów

Ciekawi mnie jeszcze jedno - skoro zabrałeś się za K-A 2, to pewnie widziałeś pierwszą część? A skoro tak, to nie domyśliłeś się, że - A HA! - druga część będzie w tym samym tonie, który do Ciebie najwyraźniej nie trafia?

nie jesteś dyslektykiem tylko idiotą

Mój nick dość dobrze odnosi się do twojej uroczej obserwacji.
W pewnym sensie właśnie takie wypowiedzi, jak Twoja, najlepiej świadczą o tym, dla kogo robi się takie filmy.

Noiqel
Jeszcze raz dziękuję, za interesującą dyskusję i życzę Ci miłego dnia.

Nie wiem w jakim świecie żyjesz, ale to jest tylko film. W rzeczywistości jest jeszcze gorzej....spójrz na dzieci z tzw. pleebsu w wieku gimnazjum- techikum -zawodówka gdzie ciagle powtarzają "j*** policje" i szukają słabszych do bicia. Przykro mi to stwierdzać, ale czasy się zmieniają. A FILM JAKO ODMUŻDŻACZ JEST CAŁKIEM WPORZĄDKU.

Sądzę, że patrzysz na to z dobrego punktu widzenia. W przeciwieństwie do autora tego postu, któremu brak luzu i po tym co pisze można by wywnioskować, że toleruje tylko filmy dokumentalne...
Tak jak piszesz, niestety czasy się zmieniają. Ja sama ubolewam nad tym, że żyję w takich czasach, a nie innych gdzie młodzież w moim wieku zachowuje się w tak oburzający sposób! Ale parę osób świata nie zmieni i zawsze znajdzie się ktoś komu coś w tym świecie nie pasuje. Chyba pozostało nam żyć w takich czasach i takie filmy traktować właśnie jako zwykłe 'odmużdżacze' :)

dokładnie, tym bardziej iż postanowiłem przejrzeć komiks na którym opierają się filmy i o dziwo: JEST JESZCZE BARDZIEJ MROCZNY niż film. Dwa różne klimaty. Mam nadzieję, że założyciel tematu nie będzie miał szansy zniesmaczyć się oryginałem ;D

Ja o tym, że wyszedł komiks po polsku dowiedziałam się dopiero dwa tygodnie temu. Szukałam go we wszystkich empikach w mieście ale niestety już go nie było. Zamówiłam więc przez allegro i w następnym tygodniu powinien przyjść. Już nie mogę się go doczekać, tym bardziej po tym co napisałeś. Jestem ciekawa ile rzeczy z komiksu zostało zmienione w filmie!

w sumie fabuła jest ta sama, tylko klimat ciężki i nie taki dowcipny ;)

Dobra kończę już tą dyskusję, jeśli Wam się podoba film to nic mi do tego. Argument, że koledzy są jeszcze gorszy, nic nie znaczy. Wstań idź wśród tych co na kolanach.... trzeba być mądrzejszym.

Według mnie film powinien być skierowany do znacznie dojrzalszych widzów.

Przeciez to kategoria R, dla mnie film rewelacja

Jak coś takiego może się podobać. Totalne dno

uwielbiam takie "recenzje" wystarczy przeczytać tytuł i wiadomo, że film warty jest obejrzenia
dzięki yuutoo :)

I pisze to ktoś kto dał Zombieland 7 , wiesz co nie poniżaj się i nie pisz więcej.

Zwróć uwagę o czym piszę. Nie skupiam się na filmie jako takim, tylko o pedofilskim podtekście tego filmu.
Jedynie chciałem kilku myślącym osobom pokazać, jak zmienia się obyczajowość i głośno zastanowiłem się czy te zmiany są korzystne.
Ja twierdzę, że nie i takie filmy oswajają Was tylko z nienormalnymi zachowaniami.
Już Pierwszy Towarzysz mawiał, że film jest najważniejszą ze sztuk. Komunistom ostatecznie nie udało się wychować Nowych Ludzi.
Teraz banda pedofilów, podejrzewam, często potomków tychże, próbuje swoich sił.

Swoją drogą, Drogi Kadimie to bardzo dojrzałe komentować czyjeś wypowiedzi przeglądając jego profil. Brawo. Mam nadzieję, że ty trafniej oceniasz filmy - przepraszam, że nie sprawdzę.

Szukasz dziury w całym kolego.
No nie sprawdzisz nie wystawiam ich publicznie z prostej przyczyny są moje i jedynie z wąskim gronem znajomych mogę sobie o filmach podyskutować.

To po co przeglądasz moje oceny, skoro sam tak bronisz swojej prywatności. Jak małe dziecko.
Z drugiej zaś strony, nawet gdybym oglądał tylko chałę, to może choćby w tym wypadku miałbym choć odrobinę racji. A komentarz, w swej istocie znaczący - jesteś żałosny, bo podobał Ci się film XYZ, jest oznaką niezwykłej żywości umysłu i znamionuję prawdziwego erudytę.

Na to czekałem jesteś trollem tylko potwierdziłeś moje przypuszczenia.
Hahahaha czy ja napisałem że oglądasz chałę oj trollololo
Bywaj.....

Ani słowem nie odniosłeś się do moich spostrzeżeń dotyczących filmu, natomiast ciągle mnie obrażasz. Jest to niesprawiedliwe.
Sam napisałeś o MOJEJ ocenie Zombilandu - przeglądasz cudze profile jak podglądacz i na ich podstawie, piszesz, nic nie znaczące komentarze.
Super.......
Naprawdę przedstawiłeś swoje poglądy.
Dyskutuj zatem w wąskim gronie znajomych, jeśli nie masz nic do powiedzenia.
Ciekawe muszą być te wasze dyskusje..........

Nie musiałem czytać tych wypocin i nie rycz tak jeleń na rykowisku , wystarczyło mi tylko ''TOTALNE DNO'' podsumowuje cały sens twojej wypowiedzi.
Właśnie zostałeś zauważony gratuluję.

Przepraszam, nie będę już pisał długich zdań.
Proszę, jeśli nie czytasz to nie komentuj.
Za długo... dobrze dostosuję się.

KADIM, DZIĘKUJĘ ZA CENNE UWAGI.
Bywaj...

@yuutoo

w calej rozciaglosci popieramTwoj komentarz, obecne media wykreowaly tandetne gusta wsrod naszych "gimbusow" i takie sa tego teraz efekty, to sie tyczy nie tylko filmow muzyki rowniez wystarczy spojrzec tylko kogo media kreuja na "gwiazdy" typowe beztalencia jak Lady Gaga. Justin Biber lub nastepna debilka Miley Cyrus, gdzie swoje braki wokalne nadrabiaja swoim zachowaniem a "gimbusy" to lapia...

p.s.
dzisiaj fabula w filmie jest nie istotna liczy sie oblesny dowcip, "wiadra" krwi, "morze" efektow i ciagla "nawalanka" i sukces murowany

Przynajmniej nie byli tacy wulgarni i wszystko nie sprowadzało się tylko do tematów seksu..

kolego - nie zgadzam się z Tobą. film jest warty obejrzenia, ale jego grupa docelową nie jest młodzież, ale widzowie dorośli. sam Quentin Tarantino wbił Kick Assa 2 do dziesiątki najlepszych filmów 2013 roku. Ja podzielam jego opinię. Film sporo wnosi nowego do opowieści o superbohaterach. Szczerze, to mnie już znudziły infantylne opowieści, w których panował klimat kizi-mizi. Tutaj mamy szybką akcję, czasem krwawe sceny, kiedy trzeba komedię, generalnie ogląda się film bardzo przyzwoicie. Oczywiście nie jest on dla każdego. Ale nad gustami nie powinno się dyskutować.

Nie sądzę, byś do końca obejrzał ten film.

Wnioskuję to po tym, że starasz się bronić dzieci, przed taką treścią, podczas gdy przesłanie (o ile w tego typu filmach istnieje przesłanie) jest właśnie dobitnie pozytywne. Nie skacz w trykocie, bo ludzie cierpią, życie to nie komiks. Uważam, że za szybko podjąłeś decyzję o inkwizycji tego filmu.

Argument o seksualności jest cieniutki. Dzieci dzisiaj dużo bardziej narażone są na treści pornograficzne. Wystarczy w wyszukiwarce wpisać "dupa" i zobaczysz co najmniej 100 scen hard core porno. Jestem pewien, że Twoje dzieci widziały już anal, blow job i całą plejadę anglojęzycznych walk na ringu. Ten film jest papieżem Franciszkiem w porównaniu do przypadkowych wyników z Google.

Pedofilstwo? No to zdecyduj się. Bo dla dzieci to są rówieśnicy, czyli nie ma mowy o pedofilii, ale to ty zasugerowałeś by ten film był przeznaczony dla starszej publiczności.

Chyba jednak szkoda, że nie masz pojęcia o psychologii, bo twoje teorie dobitnie pokazują, że coś w głowie ci siedzi, ale wydobyć myśli jest trudniej niż wzory matematyczne. Dlatego nie dissuj czegoś, czego nie rozumiesz.

Co do filmu. Taka jest konwencja. Czytałem komiksy, oglądam filmy, rozumiem, że to nie jest kultura, tylko rozrywka i z takim nastawieniem ten film może się podobać. Spodziewałeś się Mistrza i Małgorzaty?

Dziękuję za cenne uwagi na mój temat i moich dzieci. Wnioskuję z tych uwag, że Ty rzeczywiście znasz się na psychologii. Brawo.
Mnie możesz obrażać, ale moje dzieci nic Ci nie zrobiły, więc nie posądzaj te moje piękne duszyczki o takie bezeceństwa......
Zachowuj się proszę, wiem, że to internet ale miałem nadzieję, że piszę do osób kulturalnych i po mutacji/pokwitaniu.

Bawią mnie te argumenty, że przecież wszyscy teraz wszystko już widzieli. Być może, nie wiem.....nie jestem wszyscy.

A dlaczego się tak dzieje, na to właśnie pytanie chciałem odpowiedzieć. O pedofilach piszę, w kontekście zdeprawowanych twórców i producentów, którzy Wam wciskają swój światopogląd, a wy nie mając innych wzorców wszystko akceptujecie jako normalność.

Co do psychologów, to zabawna sprawa, z dziećmi byłem na spotkaniu i była tam dziewczynka z widocznymi zaburzeniami (widoczne i potwierdzone przez ludzi ją znających) - co się okazało, oczywiście córka pani psycholog.

strasznie żeś się uczepił tego "pedofilstwa". w filmie, który tutaj tak owocnie recenzujemy znalazł się dość dobry komentarz na tego typu zachowanie. kiedy Hit-Girl powiedziała zbirowi, że widocznie sam jest krypto-gejem skoro ciągle używa inwektywy "pedał". wygląda mi to na książkowy przykład z takim stukrotnym wykrzykiwaniem o "pedofilstwie", którego w tym filmie w ogóle nie ma. elementów seksualnych w tej produkcji jest mniej niż w niejednym serialu młodzieżowym. pan yuutoo ma chyba problem, z którym nie może sobie poradzić i jego umysł reaguje zbyt natarczywą negacją. mam tylko nadzieję, że problem jest ciągle wewnętrzny i żadne dziecko jeszcze z jego powodu nie cierpiało.

Żem się przyczepił. A skądże.
Oglądajcie, bawcie się dobrze. Rozrywka idealna...........

Ale proszę, jeśli chcesz analizować moją psychikę, to porzuć to. Szkoda twego intelektu. Nie godnym tego wysiłku.
Jeśli już chcesz odwalić tą robotę, używaj przynajmniej znaków przestankowych i choć czasami dużych liter.
Niestety, nie chodziłem do gimnazjum i brak mi umiejętności czytania ze zrozumieniem, szczególnie tak głębokich tekstów.

taki mam styl pisania. nie używam wielkich liter na początku zdań. traktuję takie wpisy jak luźne wypowiedzi - na zasadzie komunikatora. ale proszę, wskaż mi miejsce, w którym brakuje znaku przestankowego w moim poście.

Kolego, za darmo, to Ci może pani w gimnazjum wypracowanie sprawdzić. Zapłać to się zawezmę i wskażę.
Nie oczekuj natomiast na przelew ode mnie za psychoanalizę. Jest oczywiście cenna dla mnie.
Ale apeluję do Ciebie, nie pisz już o moich problemach, od tego mam żonę.

Z wyrazami szacunku
WielkaLitera

sam zaczynasz od wytykania rzekomych błędów, których potem jednak znaleźć nie możesz. również sam przywracasz temat problemów, o których ani słowem nie wspomniałem w drugim poście. coś jednak musi być na rzeczy. pozdrów małżonkę, biedaczka musi mieć sporo na głowie. na szczęście ja i moja żona nie musimy sobie problemów wytykać.

pozdrawiam serdecznie.

Najpierw zaczepiasz, później diagnozujesz, następnie obrażasz. Cudownie.
Brawo Mistrzu Subtelnej Riposty!!!