Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć dlaczego tak dobry film miesiąc po premierze ma tylko 10 tysięcy ocen? Czemu Polacy idąc do kina nie wybierają takich filmów? Wg. Mnie film, który zostanie na długo zapamiętany jako jeden z hitów roku 2015
oj, gościu, czyżbyś zapomniał, że ten film miał premierę w tym samym dniu, co osławione "50 twarzy Greya"?
Jaki tam hit, któregokolwiek roku. Film może byłby znośny, gdyby postawili na więcej humoru, a mniej na tandetne efekty z poprzednich dwóch dekad. Reżyser próbował użyć speed playa i ruchomą kamerę z jak najszybszymi ujęciami, tak by przeciętny widz nie zauważył olbrzymich niedociągnięć, niestety z niepowodzeniem. Muzyka nijaka, tak szybko jak się pojawiała, równie szybko ucieka. Matthew próbował zrobić Kick-assa 3, ale coś mu nie wyszło.
Film miał swoje momenty, ale było one znikome, jedyną sceną wartą zapamiętania to księżniczka na końcu. Beznadziejne i średnie sceny praktycznie przykryły cały film. Gwiazdorska obsada próbowała ocalić tą miernotę, ale niestety nie udało im się.
Księżniczka na końcu akurat pasowała do całości filmu jak kwiatek do kożucha, chyba im zależało, żeby na siłę przemycić do fabuły trochę d..py
Jak można tego nie rozumieć? Cały film naśmiewa się z idei starych filmów szpiegowskich, zwłaszcza z Bondów, a księżniczka jest tego elementem. Jak się kończą stare Bondy? Tutaj świetnie wyśmiali ten motyw.
Nudzisz,sceny walki zostały dobrze zrobione.Co do seksu analnego ze skandynawską księżniczką-no,kto by nie chciał? :)Generalnie było widać,że budżet był napięty.Tak z 50 mln więcej i byłby hicior.
A co złego było w latach 90tych?twórcy wiedzieli,że nie ma sensu ścigać się z Bondem i Bourne'm i próbowali pójść swoją drogą.Uważam,że to się udało.
Hymm, nic nie ma złego w filmach z lat 90. Różnica między tym filmem, a filmami z lat 90 jest taka, że te filmy były zrobione w latach 90, a ten obecnie. Technologia poszła do przodu, a nie do tyłu. Sceny walk zrobione na speed playu są żałosne w tym filmie.
Wydali 81 mln na efekty specjalne i żałosne sceny walk, twórcy Raidu wydali 1,1 mln na sceny walk, które są uznane za jedne z najlepszych sceny walk w historii kina.
Twórcy chcieli dorównać Bondowi i Bournowi, nie udało im się….
Chętnie bym poszła na niego do kina tyle że w moim kinie nie grają takich filmów tylko jakieś gówna :/ Dlatego muszę czekać aż ładna wersja będzie do ściągnięcia :)
Oi to coz u Ciebie graja?Bo zastanawiam sie czy sciagac ten film,jakos mnie nie przekonuja trailery,a raczej odrzucaja.Wiec coz u Ciebie jest w kinie jest 10-letni maraton z Moda na sukces?
Cóż w moim kinie grają film pt. "Polskie gówno" na przykład. Albo inne kiepskie polskie filmy. Grają również bardzo dużo bajek i tylko od czasu do czasu przy jakiejś większej premierze puszczą coś normalnego.
Polskiego gówna jeszcze nie widziałem, ale byłbym skłonny postawić kilka złotych, że to lepszy film od Kingsmanów.
Nie iem czy lepszy bo nie widziałam żadnego z nich. Ale z tego co słyszałam to Kingsman jest bardzo dobry. Ale to już zależy od gustów ;)
Polskiego gówna nie widziałem ale daję sobie łeb uciąć,że nasze gó..o będzie mniej cuchnąć niż kingsman.
Dla mnie najgorsze angielskie gó..o jakie w życiu widziałem.
Film spoko, ale scena w kościele - mega przegięcie!
Tak jak napisałem najgorsza scena - kościół, najlepsza - pub i młócka:)
Bo ten film zapowiada się fajnie tylko do połowy później mamy bajkę w stylu zabili go i uciekł. Do takiego filmu jak Hamilton bardzo bardzo mu daleko.
Bez przesady. Nie wiem jaką wersje oglądałeś, ale wskaż chociaż dwa filmy europejskie z tego/tamtego roku, które były bardziej brutalne. Wiem - nie ma nawet jednego.
W Azji była wersja z wyciętymi scenami brutalnymi (m.in. scena w kościele i walka Lancelota). Cieszmy się, że u nas nie ma cenzury.
Polacy w tym kraju nie chodza do kina !
- Maja juz dosc odwiecznego lupienia od wewnatrz i odzewnatrz...
Dobrze powiedziane. Dlatego kina już bardzo kiepsko przędzą że tak powiem. A to jest film całkowicie komercyjny i jak nie można tego do Bonda porównać? To taka sama Bajka jak wszystkie Bondy a szczególnie starsze. Brytyjski humor i akcent. Fajnie się ogląda. Do tego te super skrojone garniaki całkowicie odmieniają człowieka.
Każdy ogląda, co mu przypadnie do gustu. Ten film jest niezły i można się przy nim zabawić :)
http://maritrafilms.blogspot.com/2015/05/kingsman-secret-service.html
Cóż - jak dla mnie zły nie był, ale po ocenie filmwebowej spodziewałem się czegoś lepszego...No niby jest Firth (niestety robi z siebie matrixowego błazna), no jest Caine, ale też dość malo miał do zagrania - generalnie za mało klimatu, za dużo dość jarmarcznej blazenady, cytatów z klasyki kina szpiegowskiego też trochę za mało - no nie wiem, jak dla mnie poziomu Johny Englisha nie przebił - ale to moja osobista ocena...
P.S. o Twarzach Greya sie nie wypowiadam, bo podobnie jak sagi Zmierzch z założenia nie oglądałem...
P.S. te klimaty pasują bardziej do krwawych pastiszy w stylu Maczeta, Desperado czy Od zmierzchu do świtu Rodrigueza, aniżeli do "dżentelmeńskiej/stonowanej" wysmakowanej komedii o agentach Jej Królewskiej Mości...
Zgoda. Ja też nie jestem fanem Rodrigueza i serwowanych przez niego absurdów przez cały czas trwania seansu. Vaughn dawkuje przegięcie w swoich filmach. Ta jedna scena zachwyca rozmachem i pracą kamery. Dla mnie ten film zasługuje na 6-7. Nie wiem jak Tobie, ale mnie brakuje dobrze zrobionych akcyjniaków w kategorii R.
Sorrki zapomniałem dodać - filmów Rodrigueza które UWIELBAM - ale w nich po prostu kupuję tę konwencję, podobnie jak w komiksowym, groteskowym Sic City...Tego typu krwawe wygłupy w połączeniu z matrixowymi zpowolnieniami nie do końca przypadły mi do smaku w filmie, który mial być komediową wersją Bonda, skierowaną raczej do młodszej (nastoletniej) widowni. Swoistą "wisienką na torcie" - jak na film mlodzieżowy - był ostatni motyw z seksem analnym (w pupcię).
Co do akcyjniaków - no ostatnio niestety posucha - owszem jeszcze jedynka i dwójka Niezniszczalnych dawały radę (trójka - w moim odczuciu kanał), zaś z ostatnio obejrzanych John Wick (oczywiście jeśli kupisz przerysowaną/umowną/komiksową konwencję), co jeszcze ? Może pierwsza część Uprowadzonej (kontynuacje niestey beznadziejne) No i byłbym zapomniał - rewelacyjne obie części The Raid.
Chciałbym polemizować, ale w zasadzie nie mam się do czego przyczepić :-) Sin City oczywiście jest świetne.
co ludzie widza w tej szmirze ogladalem z żona 1,5 godziny i wyłączylem szczerze dotrwałem do tego czasu tyko dzieki wysoiej ocenie
Co ludzie widzą w tej "szmirze" ?
Widzą w niej duchowego spadkobiercę starych szpiegowskich klasyków, jednocześnie kompetentny film sam w sobie - Scenariusz, Aktorstwo, Montaż, Muzyka, Zdjęcia, Sceny Akcji - To właśnie ludzie widzą w tej "szmirze" :)
A szkoda ,mogłeś dłużej wytrzymać niż półtorej godziny.Znajomy mojego znajomego także oglądał z żoną Kingsmana, obejrzeli tyle samo co ty,(1.5 h ) ale to ona wyłączyła film. Okazało się ,ze żonka parę dni wcześniej widziała Kingsmana. Znajomy znajomego podchodził parę razy do filmu i zawsze po półtorej godzinie ,żona CIACH i gasiła telorek. Tak się zastanawiam nad tym ,być może się obawiała ze mąż zrobi jej jesień średniowiecza (chyba wiemy z czego).
ps Warto zapytać żonę czy widziała cały film wcześniej. A seans warto dokończyć ,przecież i mąż musi mieć trochę radochy w małżeństwie ,nie ?
qbsonik, wcale nie przegiął. A co to odpowidzi to tak jak pisze reszta, byla wtedy premiera Gretya.. niestety.. i wszyscy sie na niego napalili. głupota.
Mam nadzieję ronnie15x, że sobie jaja robisz, bo jeśli nie, to współczuję.. krewnym przede wszystkim.
Ponieważ jest przebajerowany, przesłodzony i przeceniony drogi użytkowniku i wielbicielu nowoczesnej papki.