Nie przypadło mi do gustu:
1. Wątek miłosny - jak dla mnie kompletnie niepotrzebny. I ten ślub...ehh
2. Słabsze teksty. Brakowało mi więcej dialogów,przepychanek słownych z pazurem.
3. Za dużo tej amerykańskości (lata 50',oczywiście wspaniała i pokrzywdzona Ameryka)