Fatalnie zrealizowany film. Począwszy od gry aktorskiej a skończywszy na aspektach technicznych.
Bo Japończycy tacy są na co dzień, sztywni, nie okazujący emocji, bo nieumiejętność samokontroli jest dobra dla barbarzyńców z Zachodu :P
Wolę to, niż szczerzenie gumowych ryjów, wywracanie ślepiami, szarpanie drugiej osoby za ramię, patetyczne wrzaski Hamerykanów... a także ich chorobliwe zamiłowanie do nadużywania efektów komputerowych.