Muszę się przyznać, że momentami usypiałam (zmęczenie też zrobiło swoje), ale i sam film niemiłosiernie się dłużył. Lubię kino tureckie i liczyłam na coś KLIMATYCZNEGO, niestety nie doczekałam się. Szkoda...
Tak jest,treści tam na nowelę filmową.I wtedy nikt by nie usypiał w trakcie seansu
To ze wiekszosc z was usypia na tym filmie swiadczy o tym jak bardzo nasza wyobrazenie o filmie jest przesiakniete kultura amerykanska. Szybka akcja , smieszne dialogi na tym sie wychowujemy. Nic dziwnego ze potem wiekszosc z was ma problemy z odbiorem czegos trudniejszego, innego. Mowisz ze lubisz kino tureckie, jestem ciekaw jakie filmy ogladales z tej ciekawej tureckiej kinematografii?
To, że większość usypia świadczy, że film jest nudny. Co ma do tego Ameryka? Na amerykańskich nudnych też usypiam. Film dla fanów "Między słowami" - wieje sandałem. Najwyżej kilka ujęć dobrych i dwie sceny wg mnie (co pewnie będzie z 1/5 filmu). Nie polecam!
Filmy Fatiha Akina (technicznie niemieckie), "Obca", "Otchłań", "Chłód" ("Soğuk" - dla mnie rewelacja zeszłorocznego WFF), 'Hokkabaz", "Musallat"...w przyszłym tyg na TVP będzie serial historyczny turecki, ja oglądać będę.