A mi się podobał. Zdziwiłam się, że niemal wszuscy poprzednicy byli na "nie". Wedłu mnie ma całkiem niepowtarzalny klimat, nie tak dekadencko paryski, ale własnie taki dziwnie umiarkowany, na miarę bardziej konserwatywnego Wiednia. Przynajmniej mi sie tak to widzi. Chyba najbardziej frapujace jest własnie miasto i ta nie pasująca mi w kontekscie awangardowości malarstwa austriackość. Niestety nie znam życiorysu Klimta, ale wydaje mi się, że wiedza taka uczyniłaba ten film bardziej przejrzystym. 7/10
Mi też się podobał. Jestem zdziwiona tak niskimi ocenami... Moim zdaniem bardzo dobrze oddaje klimat epoki,jej zawirowania, artystyczną bohemę. Jest pełen niedopowiedzeń, wizji senno-narkotycznych. Jak z obrazów Klimta. Dla osób lubiących poetyckie filmy, nie dla tych, którzy oczekują trzymającej w napięciu akcji.