PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=394386}

Klopsiki i inne zjawiska pogodowe

Cloudy with a Chance of Meatballs
6,4 49 527
ocen
6,4 10 1 49527
6,1 14
ocen krytyków
Klopsiki i inne zjawiska pogodowe
powrót do forum filmu Klopsiki i inne zjawiska pogodowe

Tragedia

ocenił(a) film na 1

Właśnie wróciłem z kina, Film żałosny, no chyba że zbyt duzo oczekuje sie po współczesnych bajkach, a jak na to zabrac dziecko i tłumaczyc mu o jedzeniu lecącym z nieba czy o wyrzucaniu jedzenia. Tragedia, po POtworach kontra Obcy widze że to robienie bajek na siłe bo pomysły sie juz chyba skończyły. Żadnego przekazu.

ocenił(a) film na 4
AdiQ_2

wreszcie ktoś kto podziela moje zdanie. nie wiem ja może odebrałam film a nie inaczej ponieważ wielu moich znajomych zachwalało ten film, i szłam z nastawieniem na super produkcje. a przede wszystkim wkurzało mnie 3D którego raptem było 2-3 razy

ocenił(a) film na 7
unfeeling

mnie sie za to podbało naprawde sie uśmiałam:P
końcówka troche nudnawa ale tak to spoko:)
7/10

użytkownik usunięty
lori9

Film głupi, że ustawa nie przewiduje, ale pokazuje jedną rzecz - konflikt na linii rodzice - dzieci, i to, jak trudno się nieraz odnaleźć w świecie techniki.

ocenił(a) film na 7

czy głupi to nie wiem, był pełen autoironii :D
twórcy sami się śmiali z konwencji i trendów w animacji :D
np przy newsach "ogromne produkty spożywcze zaskakująco trafiły wpierw we wszelkie rozpoznawalne budynki świata, a dopiero potem pokryły resztę globu" czy jakoś tak ;p

ocenił(a) film na 1
AdiQ_2

Taak. Zgadzam się. Współczesne bajki to kicha. Shrek (jedynka oczywiście) był zakończeniem ery dobrych filmów dla dzieci. Tak czy inaczej, filmu nie polecam nikomu.

ocenił(a) film na 8
kasiats

Rety, a kto Ci powiedział, że Shrek to film dla dzieci? To może "Avatar" jednak jest filmem familijnym?
Zdania Państwa nie podzielam. Ta animacja jest bardzo ironiczna, bardziej niż spodziewałbym się po mało zachęcającym tytule. Dziwi mnie porównanie do "Potwory kontra obcy", który "Klopsiki.." pod względem oryginalności biją na głowę.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
peeezet

Całkowicie się zgadzam. Animacja pierwszorzędna, sporo podtekstów i satyry na amerykańskie gusta, nie tylko kulinarne. A poczucia humoru i zabawy więcej niż w przereklamowanym "Odlocie".

ocenił(a) film na 1
polishchaser1

Ale Pan już chyba nie rozumie czym są bajki! Bajki w zasadzie nie mają polegać na sypaniu co 2 min genialnymi żartami. Bajki mają być dla dzieci. Shrek I, mimo swojej wielkości zrobiła dużo złego, właśnie od niego zaczęły się bajki, polegające tylko na sypaniu żartami, które de facto cieszą tylko dorosłych. Ja chodząc do kina na Bajkę, chce czuć się jak dziecko, tak czułem się oglądając "Odlot", który jako jedyny odstaje od tego schematu, zabawnej bajeczki. Bajka ma moralizować, pokazywać pewne rodzaje dróg, co dobre co po pierwsze tym powinna zajmować się bajka. Kino Bajkowe musi wracać do początku, musi wracać do Króla Lwa, Pocahontas czy nawet z nowszych "Obcy i Spółka" i "Gdzie jest Nemo", które jeszcze łapią się w moich bajkowych kryteriach. Ogólnie, z całą stanowczością będę odradzał bajki typu Klopsik, Potwory kontra Obcy.

ocenił(a) film na 8
paluch21

Tak się składa, że film oglądałam z moją 5 letnią córką, która dużo się śmiała, bardzo jej się podobał NICZEGO nie musiałam jej tłumaczyć ;) Ona wiedziała, że sam zamysł jest super absurdalny, tak jak i ja, dlatego oglądałam nie patrząc na to od strony logicznej nawet w 1 % ;) i podobało mi się, nie było nudne i nie aż tak schematyczne

ocenił(a) film na 5
polishchaser1

"Przereklamowanym Odlocie" halo Ziemia! Ew. "Klopsiki" są przereklamowane swoimi żałosnymi tekstami i całokształtem... oczekawiłem czegoś ciekawszego po tym temacie, mogło wyjsć coś fajnego. Odlot to dla mnie ponadczasowy film, na którym płakałem ze wzruszenia...

ocenił(a) film na 3
polishchaser1

Zgadzam się. Dodam tylko od siebie, że chyba najbardziej spodobały mi się żelki misie. Najlepszy fragment filmu. :D :P

ocenił(a) film na 1
AdiQ_2

Zgadzam się! Tragedia zarówno to jak i Potwory kontra obcy, nie zabierać na to dzieci. Polecam "Odlot", najlepsza bajka od bardzo dawna.

ocenił(a) film na 3
paluch21

Również popieram wcześniejsze wypowiedzi. Jedyny moment gdzie się śmiałem to niestety gdy film się już kończył (bardzo ciekawy pocałunek). Rozczarowanie jednym słowem. ODLOT faktycznie bardzo dobra bajka, w której jest wszystko.

ocenił(a) film na 6
paluch21

Człowieku przesadzasz! Kino bajkowe musi wracać? Czy Ty czytasz własne teksty? Dawne bajki są jak zespoły pokroju Nirvany, oni nie wznosili się na czyjeś góry, ale budowali własne! Zaszli tak wysoko że nikt im nie dorówna. Ty nawet nie prosisz ani sugerujesz, Ty każesz bajkom kierować się na ścieżkę twórców historii, na ścieżkę na której nie mają szans na przeżycie. Bo to co było, nawet jeśli było niesamowite to uwierz mi, nie chciałbyś zobaczyć Króla Lwa w 3D czy kopii Elvisa Presleya. Ta bajka to czysta koncepcja, żarty, przesłania o których dawno nie słyszano, szaleństwo i zabawa, a nie zwykły szpan. Spójrz na szczegółowość tej bajki, wspaniałą muzykę podkręcającą serce i postacie, zarówno na ich ilość jak i jakość, one nie są puste. Odlot uważasz za lepszą bajkę? Moim zdaniem Disney już dawno przeszedł z przesłania na pop. Kwadratowy staruszek, gadający pies i beznadziejny dzieciak. Ta bajka to pop który trafia do większej ilości osób, ale tak naprawdę nie mówi tyle Punk. W Twojej wspaniałej kolekcji zapomniałeś ująć "Planeta Skarbów" o buntowniku. Klopsiki natomiast o outsiderze. A Odlot? Ciamajda, nie pewna własnych myśli i celu.

ocenił(a) film na 3
Zakerr

Szczegółowość? Przez 80 minut spadające z nieba jedzenie? Faktycznie, szczegółowe i szczególne :), idźmy dalej:
"Ta bajka to czysta koncepcja, żarty, przesłania o których dawno nie słyszano, szaleństwo i zabawa". Niestety mało tego jest.
Koncepcja - ok, pomysł jest,
Żarty - jejku niestety brak!!!
Przesłanie - w 100% występuje i tu chyba o to tylko chodziło, zbytni przesadyzm jednak,
Szaleństwo i zabawa - to było szalone i faktycznie bawiło to postacie przedstawione ale czy oglądających również?
Dla mnie najsłabsza bajka jaką oglądałem. Miałem przyjemność obejrzeć ostatnio Epokę Lodowcową 3 i niech nikt nie mówi że bajka nie musi być śmieszna, szczególnie dla dzieci. Dzień do nocy te animacje. A jak ktoś chcę puszczać dzieciom bajki poważne więc chyba w telewizji takie występują, od kinowych produkcji wymaga się znacznie więcej...
A na koniec powrócę do przesłania w filmie Odlot i Klopsiki.
Co niesie pomoc ludziom starszym a co obżarstwo ? I myślę że chyba dziecko po obejrzeniu tych filmów powie " Mamo, będę pomagał innym (bezcenne), tylko nie chcę tyle jeść" :), wspólne przesłanie - warto dążyć do marzeń.

ocenił(a) film na 6
malysz10

Całkiem inaczej na to patrzysz. Chodziło mi o to jaką role grały szczegóły w tym filmie, graficzne i dialogi. Mało żartów? Kiedy ja to oglądałem, śmiechy u innych słyszałem cały czas. Przesłań nie pamiętam, ale wyłapałem mniej więcej takie: że większe nie zawsze lepsze, ciężkie życie niezrozumianego, trzeba walczyć o osoby na których nam zależy i kiedy nie potrafimy wyrazić czego czujemy. Chodziło mi o to że w końcu jakaś energiczna, kolorowa bajka, taka z życiem.. Bo kiedy ja byłem dzieckiem, to głównie myślałem o zabawie. Odlot to dla mnie flaki z olejem. Potwierdził mnie 7letni brat, który również preferował Klopsiki (różnica że Odlot również mu się spodobał, jednak mniej). Ale to już raczej zależy od gustu. Pro po Twojego przesłania, według mnie jest to nie możliwe.

ocenił(a) film na 3
Zakerr

Cóż, ile osób oglądających tyle opinii.

malysz10

"Mamo, będę pomagał innym (bezcenne), tylko nie chcę tyle jeść" A ja myślę, że od wychowywania to są rodzice, a nie bajki. To od rodziców zależy czy dzieci będą odnosić się z szacunkiem do starszych. Tego na pewno nie nauczą się w kinie. Mnie się już przejadło moralizatorstwo w animacjach. "Odlot" może i ciekawy, ale chociażby początek może dzieciaki wpędzić w jakaś depresję. To chyba nie jest wiek na rozważanie ulotności ludzkiego życia.
Klopsiki tak jak zauważył Zakerr też niosą przesłanie, przy czym nie jest ono tak nachalne. Żartów i dowcipnych sytuacji też było wg mnie mnóstwo, chociażby problemy ojca z opanowaniem komputera, czy policjant z ewidentną nadpobudliwością i specyficznym sposobem wykrywania zagrożenia :D. Nie ma co dyskutować o gustach. Wiadomo nie wszystkim podoba się to samo, ale mi klopsiki przypadły do gustu. Wesoła, ciekawa i kolorowa bajka.

ocenił(a) film na 3
iktorn

A co dzieci najchętniej oglądają? Bajki! I myślę że jest to na pewno jedna z istotnych form wychowywania, to co widzą później o tym mówią zadając przy tym mnóstwo pytań. Przecież temu służą bajki, dla mnie bardzo ważne element edukacyjny bo przecież nie wszystko da im się pokazać a bajki idealnie ukazują wiele sytuacji życiowych.
Jaka bajka została nominowana do Oscara? :p, TO CHYBA TYLE W TYM TEMACIE.

malysz10

"Jaka bajka została nominowana do Oscara?" To dla mnie akurat, żaden argument. Tytanic dostał 11, a dla mnie film jest cienki jak sik komara. :D (Wiadomo co kto lubi). Ale jak dla mnie te nagrody od jakiegoś czasu obniżają pułap. Sam fakt, że taka guma do żucia dla oczu jak avatar może dostać nominację w kluczowych kategoriach mówi samo za siebie. Nie umniejszam sukcesu "odlotu" - bajka była niezła, ale lepiej się bawiłem na "klopsikach". Zresztą spójrz na konkurencję "odlotu" ... którą z tych animacji widziałeś, bo ja żadnej. Jak nominowana była "Katedra" Bagińskiego, to wygrała jakaś animacja o kudłatych stworkach. Jak mówię żaden wyznacznik... jak dla mnie.

"A co dzieci najchętniej oglądają? Bajki!"- co do tego zgoda, ale gwarantuję Ci że nie oglądają bajek rozważając ich ukryte przekazy i nie rozmyślają na filozoficzne treści w nich zawarte... bo to nie ten wiek. Jasne bajki mogą wspomagać proces wychowawczy ale takie fundamenty jak wymieniany wcześniej szacunek do starszych i chęć pomocy powinien być już zakorzeniony w dzieciach przez rodziców. To nie bajki powinny wygenerować myśl "od dziś będę pomagał ". ;)

Sądząc po zachowaniach które się obserwuje, to mało które dziecko ze shreka wyniosło tą mądrość, by nie oceniać ludzi po wyglądzie. Jeśli któreś faktycznie się po tej bajce zmieniło to tylko pogratulować, ale myślę że shrek dla większosci dzieci to po prostu zielony stworek ze śmiesznymi uszami ;)

ocenił(a) film na 3
iktorn

Chodzi mi konkretnie i te dwie bajki, nominowany był Odlot i uważam że bardziej był wart tego niż "spadające jedzenie" :P, na temat rangi oscarów i innych filmów nie będę się rozwodził bo nie w tym rzecz.
Filozoficzne treści ? Hm...
Bajki mają zawierać morał, przesłanie czasami banalne czasami głębsze i filozofii bym tu się nie doszukiwał :P, bo faktycznie nie ten wiek.
Ale nie chodzi mi o to że bajki mają stanowić najważniejszy element wychowania - one mają pomagać, również rodzicom w przekazywaniu wartości które są przedstawiane. Są jakby dodatkiem, przykładem tego co rodzice powinni wpajać... :)

malysz10

"nominowany był Odlot i uważam że bardziej był wart tego niż "spadające jedzenie" " Naturalnie wolno Ci :D.
Klopsiki morału pozbawione moim skromnym zdaniem nie są.. jak słusznie zauważył Zakerr : "wyłapałem mniej więcej takie: że większe nie zawsze lepsze, ciężkie życie niezrozumianego, trzeba walczyć o osoby na których nam zależy i kiedy nie potrafimy wyrazić czego czujemy. " Dodałbym jeszcze: że warto wierzyć w swoje możliwości, że nie wolno się poddawać, że udawanie kogoś kim się nie jest tylko po to żeby Cię lubili też nie jest najlepszym rozwiązaniem (Ta pogodynka) itp. itd. Także jest tego multum. A dom latający na balonikach i gadający pies według mnie nie jest bardziej prawdopodobny niż deszcz jedzenia :D.

W sumie i tak wszystko się sprowadza do tego, że o gustach się nie dyskutuje :D. Jest tyle tych produkcji, że przynajmniej jest co porównywać, a gdyby wszystkim się podobało to samo to by było przeraźliwie nudno na tym forum :D.

ocenił(a) film na 3
iktorn

Oczywiście zgadzam się, każdy ma swoje zdanie i każdemu podoba się co innego. Nie napisałem że klopsik nie ma morału :P ale chyba nie tak głębokiego jak Odlot, choć dostrzega się podobieństwa. Stawiam na Odlot gdyż jest to wszystko fajnie pokazane, fajna fabuła, mnóstwo żartów itd. A to jedzenie i opychające się nim postacie nudzi w pewnym momencie. :)

ocenił(a) film na 3
AdiQ_2

Trzeba przyznać, że bardziej popierd.... filmu dawno już nie widziałem. A szkoda, że to w dodatku bajka...

ocenił(a) film na 10
AdiQ_2

tragedia to drugie imię autora tematu. film jest przezabawny.

ocenił(a) film na 7
keeveek

Tak czytam te Wasze komentarze i myślę, że przede wszystkim źle podchodzicie do filmu.. :/
po pierwsze musicie się zdecydować, czego oczekujecie od animacji: humoru czy przesłania?
I tu zaczyna się łamigłówka, bo chcielibyśmy i jednego i drugiego, ale mimo efektu końcowego, zawsze będziemy nie do końca usatysfakcjonowani. "Shrek" rozpoczął nową epokę kina familijnego.
Po pierwsze całkowicie odmienił "wygląd" filmu dla dzieci -> grafika komputerowa na bardzo wysokim poziomie (wcześniejsze "Toy Story", "Iniemamocni" czy "Dawno temu w trawie" było wykonane również animacją komputerową, jednak to nie było jeszcze "TO")
Po drugie wprowadził nowy rodzaj humoru -> dialogi nie są już tłumaczone "jak najbliżej oryginału", a wręcz przeciwnie.. wprowadzane są teksty nawiązujące do sytuacji społecznej, kulturowej, a nawet politycznej naszego kraju. W bajkach obecnie śmiejemy się z "żartów", które opowiedziane przy innej okazji również by nas rozbawiły, bo jest to pewien rodzaj ironii skierowanej przeciwko naszej szarej polskiej codzienności..
Dlaczego w takim razie "Klopsiki.." nam się nie podobają?
Bo widząc dobrze (nie wspaniale - bez przesadyzmu ;P) wykonaną animację idziemy do kina z nastawieniem: Ha! Będzie ubaw! Uśmieję się do łez! -> Oczekujemy kabaretu czy bajki?
"Klopsiki.." nie zawierają w sobie takiego natłoku "humoru" jaki znamy ze "Shreka", "Epoki lodowcowej" czy "Madagaskaru".. "Klopsiki.." oferują nam lekką historię, którą ubarwia jedzenie serwowane z nieba.. I wiem, że nie ma logiki, ani sensu w tym zjawisku (ktoś tu napisal: jak wytłumaczyć dziecku, że jedzenie nie leci z nieba?), jednak należy zrozumieć, że film ten jest skierowany do dzieci, a jedzenie spadające z chmur jak deszcz jest tym samym co mówiące ludzkim glosem zwierzęta.. pewnym rodzajem fikcji filmowej.. I apel do rodziców: studiuję pedagogikę i zajmuję się rozwojem dziecka i wiem, że dzieci w większości już w przedszkolu wiedzą, co jest fikcją, a co rzeczywistością.
Co do mądrości zawartej w "Klopsikach.." - ona istnieje.. I to na kilku płaszczyznach.. Przytoczę tu przykładowe:
* konflikt pokoleń (ojciec - syn) - inne marzenia, ideały, wartości
* postęp w rozwoju technologii (również na przykladzie ojca z synem) - pokazuje pewien rodzaj wyrozumienia względem osob starszych nienadążających za techniką
* kompleksy - bardzo ważny (wg mnie) przekaz (na przykładzie Sam Sparks), która godzi się ze swoim wyglądem, pokazuje, że tak zwany "wygląd kujona" też można byś zauważonym.. jest to bardzo ważny przekaz, gdyż współczesne dzieci stawiają przede wszystkim na wygląd zewnętrzny, który nie oszukujmy się zaczyna szokować.. :/
* no i bardzo proamerykański przykład, ale chyba najistotniejszy -> problem obżarstwa i otyłości.. co tu dużo pisać: widzimy jak kończy burmistrz po przesadzeniu z fast foodami, chłopiec zapada w śpiączkę cukrzycową.. smutna rzeczywistość. a nie oszukujmy się -> choćby dane z ostatniej Angory, gdzie napisano, że ponad 70% dzieci w Meksyku w wieku bodajze wczesnoszkolnym cierpi na otyłosc.. i choć napisalam tu o Meksyku, pamiętajmy, że Polski ten problem również dotyczy... ;/

Podsumowując, myślę, że źle postrzegliście "Klopsiki.." i polecałabym je obejrzeć jeszcze raz i spojrzeć na nie trzeźwym okiem. Choć jestem miłośniczką klasyki Disney'a na której się wychowałam i na której chciałabym wychować swoje dzieci, uważam, że od czasu do czasu powstają obecnie filmy godne uwagi i "Klopsiki.." do takich należą..
Osobiście polecam i życzę miłego oglądnia.

PS ta wypowiedź nie ma pewnie ładu i składu, chociaż starałam się ogarniać swoje myśli.. Mimo wszystko mam nadzieję, że chociaż jakiś mały procent mojej myśli do Was dotrze i spróbujecie inaczej odebrac "Klopsiki..", bo naprawdę warto ;)

Pozdr

ocenił(a) film na 3
antylopa_89

Proszę studentka apeluje do rodziców ha ha, bo jej w szkole samej teorii uczą :P. Ja akurat pracuję z dziećmi i z tego co obserwuje to ich wyobraźnia jest tak wielka i bogata że one do końca nie wiedzą co jest rzeczywiste a co nie, realne jest dla nich to co chcą by było. I właśnie rola bajek jest tak olbrzymia, że mimo wszystko jeśli jest to abstrakcja musi pokazywać przesłania i nie chodzi tu o wspomniany "kabaret" (choć myślę że musi występować humor), uczyć tego co dobre, złe itd. Moje dziecko obejrzało by tą bajkę ale po jej skończeniu mógłbym mieć dużo dziwnych pytań, chyba że dziecko by zemdliło od widoku tego jedzenia i pękających postaci :).
I jeśli film miał przestrzec przed otyłością to ok, udało się to nic poza tym.

ocenił(a) film na 1
malysz10

Otóż rzeczywiście po przeczytaniu Twojej opinii i spojrzeniu na konsumpcjonizm dzisiejszych społeczeństw, rzeczywistość nastraja do tworzenia bajek, których głównym zadaniem będzie " przestrzec przed otyłością" i utwierdził mnie w tym przekonaniu młodszy brat naszego rozmówcy, " który również preferował Klopsiki":D.

Nie ironizując już dalej, bardzo Cieszy mnie Oscar właśnie dla mojego faworyta. Jednak te wartości, które mi są bliższe w oczach ludzi inteligentnych ciągle będą wygrywać nad banałem. A więc czasy jeszcze nie najgorsze, źle będzie wtedy kiedy taki klopsik dostanie taką prestiżową nagrodę.

ocenił(a) film na 6
malysz10

haters gonna hate, a głupi buc i tak będzie robić wszystko by zwyczajną bajkę zmieszać z błotem. człowieku co ona ci zrobiła? może nadwaga i te sprawy?
antylopa_89 bardzo ładnie to wszystko napisałaś.

ocenił(a) film na 2
Mereva

Film tragiczny kompletnie nie śmieszny przesłanie które imo nie trafi do targetu czyli młodszego odbiorcy a filmom takim jak Jak wytresować Smoka czy WALL·E nie dorasta do pięt

ocenił(a) film na 3
Mereva

Głupi buc? Widać już jaki poziom prezentujesz :), a co mi bajka zrobiła? Nic tylko pokazała jak daleko jej do dobrej bajki a co do nadwagi to myślę że po naszym wspólnym spotkaniu ktoś mógłby wpaść w kompleksy :P

ocenił(a) film na 8
malysz10

Ty pracujesz z dziećmi.... zakładając, że wierzę, to masz pecha i masz naprawdę tępych podopiecznych ;) Tak się składa, że mam też stały i duży kontakt z dziećmi, w pewnym wieku jasne, że wierzą w św mikołaja, ale wiedzą, że latać nie można, a gigantyczne jedzenie nie spadnie Ci na talerz z samego nieba. Klopsiki są bardzo lekkie w odbiorze, właśnie idealnie dostosowane do dzieci w wieku 5-10 lat.

ocenił(a) film na 3
Vanillia

Mnie nie interesuję czy Ty wierzysz czy nie , nie o tym jest temat. :) Jeśli na dzieci mówisz że są tępe to już nie mam więcej do Ciebie pytań ani też nie podejmuję z Tobą dialogu :). Klopsiki są lekkie w odbiorze? hahah chyba inny film oglądałaś :))

ocenił(a) film na 8
malysz10

Lekkie w sensie niewymagające, bynajmniej nie wydaje mi się, żeby ktoś miał problem z wyłapaniem przesłania lub odbiorem. Jasne...będzie ciężki dla osób, którym się nie podoba jak każda produkcja, która się nie podoba lub nie odpowiada wymaganiom. Tępe...miałam na myśli łatwowierne, być może źle to nazwałam, jednak niejednokrotnie można to ze sobą powiązać. Jeśli dzieci na prawie całym świecie oglądają Piotrusia Pana (gdzie latanie - jeśli tylko uwierzysz jest możliwe) nie skaczą masowo z balkonów, bo wiedzą skądś (dziecinna dedukcja ? Logika ? obserwacja - nie znam się na psychologii dziecięcej, ale jednak to wiedzą - latanie nie jest możliwe). Czasami jest to też zbawienny wpływ rodziców, które je w tym uświadomią. Tak samo jest z jedzeniem spadającym z nieba, pewnie gdyby od urodzenia były zapewniane, że jest to możliwe (przez kogokolwiek) by zapewne w to wierzyły i film byłby niejako spełnieniem ich oczekiwań, a także jak byłby wiarygodny w odbiorze. Ale wydaje mi się, że dzieci w wieku ( 5? 6 ? lat, chyba te najmłodsze, które są także potencjalnymi odbiorcami ). Są świadome absurdu (nawet jeśli nie znają definicji tego wyrazu). Akurat ja oglądałam ten film z dziećmi, właśnie w wieku wcześniej wymienionym i sam zamysł twórców je bawił przy czym wiedziały, że to nie jest możliwe. Za to bardzo dobrze (o dziwo ?) odbierały relacje między bohaterami i przeżywały dość emocjonalnie :) Więc nie wiem gdzie i z jakimi dziećmi pracujesz, że one oglądając tą bajkę uwierzyły by, że to mogło się wydarzyć. Ale wydaje mi się, że nawet jeśli, wystarczy powiedzieć na samym początku seansu - to tylko bajka i fikcja :) i chyba dalej pozostaje się bawić. Nie wątpię, że nie jest to bajka najwyższej klasy, ale oglądając te lepsze, cięższe nie raz w odbiorze, musimy wykluczyć młodszych zwolenników kina, co czasami mija się z celem.

ocenił(a) film na 10
antylopa_89

Dziwią mnie tak negatywne komentarze. Nie mam pojęcia czy to jest animacja odpowiednia dla dzieci, bo nie mam dzieci. Ja bawiłam się świetnie, bo dawno nie widziałam nic tak nieszablonowego. "Klopsiki" są oryginalne i świetnie bawią się konwencją amerykańskiej animacji. Mam wrażenie, że te negatywne oceny wynikają z tego, że "najbardziej lubimy te piosenki, które już słyszeliśmy" - to jest coś nowego i nie wiadomo jak sobie poradzić. A argument "boje się, że moje dziecko zacznie zadawać mi pytania jak to obejrzy" jest idiotyczny. Nie lepiej uczyć dzieci nowych rzeczy? Pokazywać, że nie wszystko opiera się na schematach? Zwłaszcza, że nie ma tam nic nieodpowiedniego dla dzieci.

AdiQ_2

Tragedią nazwij bajzel w swoim pokoju albo swoje rodzicielstwo, bo kto normalny uważa, że każda bajka musi mieć przekaz? No bo jak wytłumaczyć dziecku, że Shreki nie żyją naprawdę, albo że nie kupi się mu Wall-e'ego, bo nikt takowego jeszcze nie stworzył itp. KAŻDA bajka jest dla dziecka niewytłumaczalna. A dla mnie niewytłumaczalne jest ignoranctwo autora tematu. Ocenił 1/10 bajkę, której pewnie sam nie zrozumiał. Weź pan tę jedynkę i dodaj se na przodzie IQ, będzie równe 10.

ocenił(a) film na 7
AdiQ_2

powiem tak to nie bajki sa dzisiaj gorsze tylko ludzie znacznie bardziej tępi, wiekszosc ma wyryte w glowach zalosne standardy i jak widza cos nowatorskiego staraja sie to stlamsic, milo jednak zobaczyc ze sa jeszcze ludzie ktorzy potrafia wymyslic cos naprawdego oryginalnego i niedzodziennego, tak jak ta swietna bajka :)

ocenił(a) film na 1
AdiQ_2

Teraz robi się coraz bardziej kretyńskie bajki. Ta animacja jest najlepszym przykładem na tą tezę.

ocenił(a) film na 4
AdiQ_2

Zgadzam się, bardzo słaby film animowany. Ani podtekstów dla starszego widza, ani nic wartościowego dla młodszego. Tylko postać ojca zasługuje na wyróżnienie w tej nieciekawej historii.

ocenił(a) film na 8
BanderasKornel

Nic wartościowego ? Człowieku w tej bajce nie było mniej przekazu niż w innych ;) Nie będę drugi raz pisała tego samego, więc odwołuje do postu : antylopa_89 trochę wyżej. Sporo przekazuje. Cała bajka to jeden wielki przekaz : co za dużo to nie zdrowo ;) jesli dorosły człowiek tak prostego morału nie dostrzega, to to jest dopiero słabe. Do tego pokazanie dzieciom, że wygląd nie ma znaczenia, każdy ma kompleksy, ale każdy jest wartościowy. I własnie wałkowany konflikt pokoleń i problem niezrozumienia i odrzucenia przez śrdowisko. I bajeczny happy end, typowy dla tego typu filmów.

ocenił(a) film na 3
AdiQ_2

Z początku nawet bawił zaskakującymi sytuacjami i intrygującym poziomem absurdu, który od mniej więcej połowy jednak zaczął być koszmarnie męczący i irytujący, a nieustanne wrzaski bohaterów i wtórne skecze powodowały drastyczny spadek mojej oceny z każdą kolejną minutą oglądania.

ocenił(a) film na 9
AdiQ_2

Ludzie kiedy wy się w końcu nauczycie, że większość animacji komputerowych nie jest dla dzieci tylko dla dorosłych.

ocenił(a) film na 5
AdiQ_2

bajka z kiepską animacją, naciąganą i nieciekawą fabułą, ale daje 5 za postać głównego bohatera, którego polubiłam od pierwszych sekund filmu. Dla mnie jedyny "przekaz" tej bajki to być sobą, nawet jeśli inni się z Ciebie nabijają (i będziesz do końca życia chodził w butach w spreju xD). Tylko będąc sobą możesz być naprawdę szczęśliwy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones