Film jest swietny fajnie sie go ogladalo no tylko szkoda ze zakonczenie bylo takie a nie inne ale czy wtedy film by tak sie nam nie podobal? Z checia chcialbym zobaczyc 2czesc fajnie by bylo:) a wy jakie mcie odczucia?
dla mnie koncowka zrozumiala, ale wolalbym aby jednak Caroline pokonala te babsko. (w koncowej scenie to Violet przejmuje cialo Caroline i wlewa jej cos do ust aby nie mogla nic mowic i sie ruszac a sama bedzie zyla dalej w ciele Caroline) mysle ze powinni teraz zrobic kontynuacje w ktorej byloby ze Caroline w ciele Violet odzyskuje sily i stara sie odzyskac swoje cialo:)
Właściwie to nie Violet przejmuje ciało Caroline, ale ta Murzynka, Cecile. Tak jak wcześniej ciało dziecka i Violet :)
to dziecko i Violet to chyba ta sama osoba, po prostu dorosła. Czyli były (o ile dobrze zrozumiałam) tylko 2 wcielenia- służąca i dziecko.
A jak dla mnie to właśnie końcówka jest atutem :) Wreszcie coś zaskakującego, a nie tylko happy endy, które zresztą często są mało prawdopodobne.
Wlasnie! Popieram w 100 %. To wlasnie zakonczenie filmu postawilo kropke nad i... Gdyby skonczyl sie inaczej, to moja ocena bylaby duzo nizsza.