bardzo mi się podobał, jakby tak ten pędzący koń ze zmieniającym się jeźdźcem dobiegł w tym stylu do końca to byłoby super. Niestety po początku jakoś się ten krótki metraż rozmył i poszedł w inny temat. Szkoda, bo naprawdę sam początek zrobił wrażenie, później było już tylko gorzej.