Bardzo słuszne jest powtarzanie niektórych starszych pozycji. Podoba mi sie szczególnie to, iz takie działania stają się przeciwwagą dla ciągłego ślepego pędu naprzód w poszukiwaniu ciągłych nowości.
Czy nie warto się czasem zatrzymać, zapatrzeć i zamyślić? Niech kino też ma takie prawo.
Czy fakt, że film powstał kilka lat temu zmniejsza jego wartość dla dystrybucji? Czy wszyscy już go widzieli? Czy nikt z tych, którzy widzieli nie chce zobaczyć ponownie i to na dużym ekranie?
Brawo! Takie działenie "pod prąd" niezmiernie mnie cieszy.
I zapewniam Was, że napewno nie będzie redystrybucji filmw takich jak "Garfield", "Dżungla", czy "Mission impossible", bo na to nie zasługują.
Skończcie wreszcie z tym wyścigiem! Zmieńcie płytę tych narzekań!