W przeciwieństwie do nudnego i drażniącego "Kierunku Nowa Huta!", ten dokument Munka zrealizowany jest w sposób o wiele ciekawszy. Akcja jest poprowadzona w interesujący sposób z pewnym nawet suspensem. Do klasy "Niedzielnego poranku" co prawda daleko, ale całkiem sympatycznie się oglądało. Propagandówka dotycząca kolei i doskonałości ich pracowników mogła oczywiście dawniej irytować tych, którzy korzystali z jej usług, niemniej jednak dziś jest to pewien "kłamliwy" zabytek. Dla fanów PRL-u pozycja obowiązkowa.