Za to ja nie wiem co w "Kodzie Nieśmiertelności" zasługuje na 10... Max. 5...

w Kodzie?
Choćbyś był niewymagający, musisz dostrzec niekonwencjonalną fabułę, efekty specjalne i klimat.
A Kolekcjoner kości nie ma niczego z tych wymienionych rzeczy : fabuła jest przerysowana i w ch..j do przewidzenia, łącznie z niewyszukanym zakończeniem, klimatu wgl nie ma.

Zgadzam się. Jak dla mnie 3/10, kompletnie się nie zgadza z książką. Oglądając chciało mi się śmiać chwilami.

może i się nie zgadza ale deaver to średni pisarz wiec nie przesadzaj. Deaver pisze tak książki żeby je ktoś ekranizował i marnie ta jego estetyka wyglada

zgadzam się, poza dobrą jak zwykle grą Denzela WIELKA lipa i strata czasu. Film nadaje się jedynie do polsatu zaraz po wiadomościach;/

Ten film już tak często w telewizji nie leci. Pragnę zauważyć, że to film z 1999 roku, czyli jak była premiera miałem z 7 lat, a dzisiaj mam 21. Także jest pewna trudność w ocenie takich filmów. Niemniej jednak nie skreślam całkowicie tego filmu i daję mu mocne 6. Tylko i wyłącznie ze względu na fabułę, w której myślałem już na początku kto jest temu winien, a dopiero pod koniec filmu wyszło inaczej. Także polecam obejrzeć, ale jak by leciało w TV i gdybyśmy nie mieli nic innego ciekawego do obejrzenia.

Właściwie to masz racje. Zawsze miałem ten film za "średniaka" a wczorajszy seans powtórkowy tylko mnie w tym utwierdził. Postawiony obok Siedem czy Milczenia owiec może tylko śmieszyc naiwnością intrygi. Słaba reżyseria nie zdołała ożywic zaludniających ekran jednowymiarowych postaci ani tym bardziej nasycic mrokiem lub odrobiną przekonującego szaleństwa poszukiwanego morderce. Denzel sobie poradził, ale gra tutaj to co zawsze, wiec zadanie miał proste.

zgadzam się

Wyższa ocena jest bonusem za Andżelinę Dżulię, która wprawdzie grała kiepsko i jedną miną, ale za to we wszystkich możliwych okolicznościach nadymała usta i rozchylała wargi.

na wyższą ocenę zasługuje Angelina w czarnej sukience z dekoltem w ostatnich scenach filmu oraz, jak zauważył @Tataaleksandrykatarzyny - usta Jolie ;) poza tym słabizna

Denzel nawet na lezaco gra przekonujaco ( jaki ladny rym mi wyszedl), godna uwagi jest jego gra, Rooker jako zly komisarz papierowa postac, Jolie fajnie wyglada i gra dosyc poprawnie, na plus Guzman lubie goscia charakterystyczny aktor ale zagrac moze i alfonsa, kryminaliste jak i laboranta. Koniec niestety bardzo sztampowy, dalbym 6 ale za Denzela i jego gre jedna gwiazdka wyzej.

Mnie też ten film specjalnie nie porwał