Nie za bardzo łapię dlaczego klasyfikowany także jako dramat ? Gdzieś go jeszcze posiadam na VHS-ie. Ray Liotta w najlepszej formie . Film zajebiaszczy.
No też się dziwię, dla mnie to po prostu akcja science fiction, są też elementy dramatu tak samo jak i akcenty komediowe, czy też thrillera jak ktoś się uprze. Generalnie nie zwracaj na to uwagi, a film - super. Nie wiem tylko czemu gdy wchodził do kin raczej nie miał ciekawych recenzji. Pamiętam jak na początku lat 90tych z pojawieniem się każdego nowego filmu SF krytycy załamywali ręce i non stop gadali o "kryzysie kina science fiction", mieli takie wszechogarniające ciśnienie dopatrywania się w każdym filmie dzieła przełomowego, na miarę tysiąclecia, oczekiwania trochę sztucznie rozdmuchane. Minęły lata, mamy rok 2013 i z perspektywy czasu okazało się że jednak tak źle nie było w tych latach 90tych. Kolonia Karna całkiem ok, ot sprawnie opowiedziana historia z niedalekiej przyszłości i tyle. Nie każdy film musi drążyć tematy typu istota człowieczeństwa czy spotkanie innych cywilizacji. A - i jeszcze suuuuuuper muzyka!!!
Zgadzam się zupełnie z Wami koledzy ! I że przez tyle lat od kiedy powstał go nie widziałem. Na szczęście przed chwilą obejrzany i już zajął zasłużone miejsce (półkę) z opisem KLASYK. :)
Szczerze mówiąc trochę mnie wkurza że 80% filmów na Filmwebie ma wpisany w gatunek: dramat. Ludzie z Filmwebu, no litości. Dramat to np. Skazani na Shawshank, Miasto gniewu, czy American Beauty. To są dramaty! Ale Leon zawodowiec, Człowiek z blizną czy np. Kolonia karna zdecydowanie dramatami nie są! Wiem że to w gruncie rzeczy błaha sprawa, ale jednak...