Jak to jest dobry film to ty masz mózg 10 latki

a ty w ogóle nie masz - odpowiadając twoim poziomem :)

A ja zapytam tak - czytałaś książkę? Bo jeśli nie to wtedy zrozumiem, że może Ci się podobać. Jeśli jednak czytałaś to pojęcia nie mam dlaczego Ci się podoba.

dziołszka ma kręcone ząbki i to na maszynie

A co masz do książki? Jest super i film również na genialną produkcję zapowiada się. Nie dziwię wprawdzie ludziom którym to się już nie podoba, skoro ich mózgi są już wyżarte przez telefony, komputery, gry i inne badziewia. To co King opisał już się dzieje w prawdziwym świecie, przeraża mnie to, ale film bardzo chętnie obejrzę.

Nie czytałem książki, ale z filmu idzie wywnioskować to co chce przekazać autor powieści.
Jednak mowa tu o filmie, który jest po prostu słaby. Dialogi to jakaś katastrofa, do tego gra aktorska dosyć rozpoznawalnej obsady jest tak sztywna że byłem bardzo zmęczony oglądaniem go do końca.
Ponad wszystko jednak gryzie brak logiki w zachowaniu Toma o którym mało w ogóle się dowiadujemy i tej kobitki... Po co oni w ogóle z nim szli? Może mi to umknęło, ale nie uzyskałem żadnej odpowiedzi na to pytanie, nie mieli w tym żadnego celu, szli bo on szedł do syna.
Książka może i jest dobra, nie czytałem (może to i lepiej bo mam obiektywne spojrzenie), ale film jest nudny, nie wzbudza żadnych emocji i właściwie niemal do wszystkiego co jest powiedziane w filmie dochodzimy sami... Zanim zostanie to powiedziane.