Nie rozumiem ludzi którzy uważają ten film za totalne dno lub tandetę. Wiedząc, że jest to komedia (parodia), musimy się nastawić na "specyficzny" humor.
Parodia ma za zadanie, w irracjonalny sposób, wyśmiać (w tym przypadku) idiotyczne sceny z komedii romantycznych.
Nie ukrywajmy, komedie romantyczne mają swój "szablon" przedstawiania wydarzeń, np.
Jest chłopak i dziewczyna, poznają się, powoli się w sobie zakochują, wszystko trwa świetnie dopóki nie stanie się coś złego. Przez jakiś czas nie widują się, lecz nie mogą bez siebie żyć i żyją długo i szczęśliwie.
To moje przemyślenia, nie bierzcie tego do siebie. Zapraszam do dyskusji.
Zgadzam się. Filmy tego typu oceniający powinien rozpatrywać trochę inną kategorią, bo nie da się porównać tego do np. Skazanych na Shawshank, czy Zielonej Mili.
Dokładnie. Ja przy tym filmie to prawie płakałem jak oglądałem go pierwszy raz ale to kilka lat temu :D ogólnie parodie są bardzo fajne :)
Według mnie, to ostatnimi czasy tylko parodie można nazwać komediami, bo co zapowiada się fajna komedia, to robią z niej jakąś romantyczną szmirę, czy inną operę mydlaną, że nawet nie ma co komentować. Mi osobiście taki głupkowaty humor bardzo odpowiada, a że ludzie nie rozumieją, to już inna sprawa :)
Ten film to 1000 metrów rzygów i nic więcej. Najgorsza rzecz jaka mogła się przytrafić kinematografii.
W zupełności zgadzam się ze zdaniem koleżanki powyżej. Sztuką jest inteligentnie wyśmiać film, a nie wiecznie przerysowywać sceny. A jeżeli już to robimy, róbmy to z wyczuciem. W "Scary Movie" udało się, było szyderczo i zabawnie. W "Date Movie" w scenie żywcem wziętej z "Poznaj mojego tatę", zamienia się prochy na zwłoki i stawia się na nie klocka. To już jest dla mnie wyjątkowo zbyt tandetne i najzwyczajniej nieśmieszne, ale pewnie myślałbym w inny sposób, gdyby takie "żarty z dupy" mnie śmieszyły :D
"Komedia romantyczna" to jeden z najgorszych filmów jakie miałem nieprzyjemność obejrzeć w życiu.
Uwielbiam parodie, ale oczekuję, że twórcy włożą trochę wysiłku i wykażą się odrobiną inteligencji. Za to właśnie lubię filmy: "Kosmiczne jaja", "Strzelając śmiechem" i "Czy leci z nami pilot?".
W tym "filmie" mamy jedynie chamstwo i obrzydliwości, od których można dostać mdłości. Nie polecam.