hehe - mi tez nie pozwolili :) w TV lecial w osiemdziesiatym ktoryms i po naradzie stwierdzili ze NIE, bo sa "sceny"

Bodajże to był '87 w moim przypadku:) Nie wiem czy się naradzali ale mama kazała wyłączyć telewizor i iść spać. Głupio mi było potem przed kolegami, którzy twierdzili, że film oglądali.

Cóż - film klasyka. Nawet dla młodzieży, która - sam to wiem - klasykę ma zwykle tam, gdzie kura jajko. ;) Chyba każdy facet marzył kiedykolwiek o takich ciężarówkach, drogach wśród pustynnych nicości i braci oddanych kierowców. Marzyli, dopóki nie wsiedli do auta z ' L ' na dachu i nie zostali obtrąbieni za każdy spowolnienie ruchu przez zirytowanych kierowców. :E

Nic dodać nic ująć:)

rok 86 albo 87, macie racje Panowie. Ale ten film byl tez puszczany przed poludniem jako "Film dla drugiej zmiany".
Rodzice z pewnoscia nie pozwoliliby mi go obejrzec, na szczescie tego dnia wczesnie skionczylismy szkole i kumpel (jestem mu wdzieczny do dzis) doradzil mi zebym wlaczyl telewizor bo bedzie fajny film.

Obraz ten zrobil na mnie tak niesamowite wrazenie, ze nie moglem spac po nocach. To byl ABSOLUTNIE najlepszy film jaki wtedy obejrzalem. Pozniej ogladalem go na sylwestra 1998/99 z kolegami. Juz nie ten klimat.

>Głupio mi było potem przed kolegami, którzy twierdzili, że film oglądali.

Ja oglądałem :-)

Ale to było piękne jak w poniedziałki w szkole wszyscy przeżywali sobotni film. A kto nie widział to nie miał o czym z kumplami gadać i była kicha.

Bo to były czasy że obejrzenie filmu sensacyjnego będąc dzieckiem to już szacunek od znajomych był,a teraz w takiej podstawówce liczy sie tylko to kto ma największy lv w grze.Oczywiście też lubie czasem pograć ale chodzi tu o ten cały urok lat 90-2000.
Wszytko poszło w złym kierunku,i na dobry już chyba nie wróci.

Teraz możesz oglądać do woli jak masz na DVD czy w innej formie.