współczuję zaatakowania wirusem nienawiści do religii katolickiej, to groźna choroba!!!, myślę, że Oświęcim się jednak nie powtórzy
Współczuję opętania religią (jaka by ona nie była). Fanatyzmu religijnego nie popieram i popierał nie będę, a ocenianie na 1 filmu, który głęboko porusza i wstrząsa i przedstawia PRAWDĘ, uważam za kompletnie dziecinne. Wiara wiarą, ale bez przesady.
Jeżeli coś dla kogoś jest gniotem tylko dlatego, że przedstawia niewygodną prawdę, to ja takiemu komuś mogę jedynie współczuć bardzo wąskich horyzontów myślowych.
Mówi prawdę, ksieża z wykrywaczami metalu chodzą. Szukają skarbów jak już obrabią wszystko z wieśniaków.