To i ja dołożę cegiełkę. Elity nasze zginęły z rąk Niemców jak i Sowietów, no i sprzedajnych Polaków. To co przeszedł nasz naród szczególnie w latach 39-45 i kilka lat po wojnie (kiedy jeszcze komuniści robili czystki wybijając resztki polskich patriotów) nie mogło przejść bez echa. Zabito nasze elity, władzę przejęli zdrajcy. Została ta głupsza (nie obrażając nikogo), gorsza część Polaków. Ciężko więc wymagać aby ci gorsi zbudowali wolną i sprawiedliwą Polskę. Ale myślę, że te elity są do odbudowania, z pokolenia na pokolenie będziemy mądrzejsi i będzie więcej patriotów w Polsce, bo mam nadzieję, że czasy się zmieniły i teraz juz nikt nam nie będzie strzelał w tył głowy... Chciałem jeszcze dodać, że takie wydarzenia, ta ledwo odzyskana niepodległość w 1918 roku, odzyskana po to żeby ją za niecałe 20 lat stracić, żeby po 44 roku wpaść w ręce jeszcze gorszego oprawcy niż Niemcy, że po 89 roku dalej przekazać władzę w Magdalence "układowi", te cierpienia, głód, bieda musiała wywrzeć piętno na naszej mentalności. My tutaj w naszej Ojczyźnie praktycznie nie zaznaliśmy godnego życia, cały czas było i jest pod górkę . Stąd myślę ta nienawiśc jeden do drugiego, stąd ta chęć dorobienia się, każdy chce być kimś i mieć coś bo okazja godnego życia w Polsce zdarza się rzadko.
Pamiętajmy o Bohaterach i wprowadzajmy ich ideały w obecne życie a na pewno nie będzie źle. Niech żyje Polska!

Z jednej strony mówisz tak, jakbyśmy dopiero po II Wojnie stali się jacyś 'gorsi'(?!), to kto doprowadził ten kraj do upadku wcześniej -np. pod koniec XVIII wieku? Bo niby w '20leciu' wszystko było takie 'idealne'? To kolejny mit na potrzeby naszych czasów. Bo każdy może widzieć to inaczej, a dzisiejsza 'większość' wymaga przecież wiadomości na miarę XXI stulecia nowoczesności... Sama "Polska" w tym przypadku to tylko barwy i symbole... a ja chcę czegoś więcej -Uczciwości i Sprawiedliwości... wiem, że to jest mało możliwe... No tak, wychodzi na to, że zawsze było tu "pod górkę".

Nie mówię, że wcześniej było lepiej. Ale od dawien dawna jest tak, że zanim się w Polsce uksztaltują jakieś elity, zanim się dorobimy jakichś struktur krajowych to już nas wybijali na wojnie. Te nasze ostatnie kilkaset lat istnieje i nieistnienia (rozbiory) moim zdaniem zrobiły swoje i wychowane w tych czasach pokolenia w wersji współczesnej mają taki charakter (mentalność) jaką mają. Do tego pisałem, jak ma tutaj być dobrze jak nam najodważniejszych i najmądrzejszych ludzi w ostatnim stuleciu wybili co do joty

Ponad 20 lat Polska jest na powrot niepodlegla. I co? Polacy to bardzo zawistny narod, nienawidzacy innych narodowosci, wszedzie widzacy wrogow, kraj gdzie zlodziei mozesz znalezc w kazdej warstwie spolecznej, od najbiedniejszych po szczyty wladzy. Gdzie w takim razie ten wielki moralny wplyw kosciola katolickiego na narod polski, ktory podobno jest tak religijny? Wplywu nie ma, bo i spoleczenstwo i kosciol sa bez wartosci, bez zasad. Az dziw, ze to panstwo jeszcze funkcjonuje. Gdyby nie Unia to dawno bylaby to druga Bialorus.

Jaka niepodległa? Niepodległa to by była gdyby doprowadzić do lustracji, pozbyć się tego komunistycznego szamba i zacząć budować wszystko od nowa. Złodzieje są bo tu zawsze była i jest bieda więc Polak nauczony, że kombinować musi. Na zachodzie im się kraść nie opłaca bo po co jak jest w stanie się w życiu dorobić normalną pracą (choćby to była praca fizyczna). Od kościoła się odczep. Wierzysz to dobrze, nie wierzysz to się nie wtrącaj w czyjąś wiarę. I sobie zobacz jaki ma wpływ brak kościoła na zachodnią Europę, rozpusta, upadek moralny, ćpanie, legalne związki homoseksualne. Wolę tych polskich złodziei (a jak mówię kradną tylko dlatego żeby godniej żyć) niż tych podludzi z zachodu. A unia jeszcze nam wszystkim się cofnie. Skończą się dofinansowania, dotacje, ludzie pozwijają swoje "interesy", które prosperują na zasadzie (wziąłem 20 tyś na firmę, zapłacę rok ZUS a maszyny, sprzęt, który za te 20 tys kupiłem mi zostanie na zawsze". Wtedy dopiero ta Unia nam pomoże, bezrobocie się zwiększy, zacznie się dopłacanie a nie branie do budżetu Unii. I wtedy wiesz co się stanie? Będziemy drugą Hiszpanią i Grecją. Co z tego, że nam ktoś (Unia) będzie pomagać kilkanaście lat? Skończy się ten socjal z Unii to dopiero się zaczną prawdziwe kłopoty, które właśnie niesie ze sobą socjal a dokładniej zakończenie socjalu

No bez przesady. To ze Polska nie funkcjonuje prawidlowo nie oznacza, ze nie ma niepodleglosci. Nie uprawiaj demagogii.
Podoba ci sie film, w ktorego watku piszemy, a sam ludzi z Europy Zachodniej okreslasz mianem podludzi. Niewiele sie zatem roznisz od nazistow, ktorzy tak zniszczyli Warszawe i narod polski.
Widzisz nawet ty jestes przykladem tego o czym pisze, ze Polacy nienawidza obcych narodowosci. Do Polakow to prosze podchodzic na kolanach, za to Polacy moga miec innych za nic. Ot, taka moralnosc Kalego.
Mysle tez, ze niewielkie pojecie masz na temat tzw. Europy Zachodniej. By oceniac jej stan powinienes zyc tam co najmniej 10 lat, a tak tylko powtarzasz obiegowe opinie z niektorych polskich publikacji.
Ale oczywiscie masz prawo miec swoje zdanie na ten temat, tak jak ja mam prawo miec zdanie na temat hipokryzji kosciola katolickiego. To instytucja, ktora zgarnia tylko do siebie. Widzisz jak Polske niszcza rozne sily, ale przymykasz oczy na to jak Polske niszczy kosciol, tyle ze w rekawiczkach i z polskimi sztandarami na mszach.
Nie zawsze krytyka kosciola katolickiego idzie z niewiara, jest to myslenie rodem z Torunia.
Co do kradziezy to tylko czesciowo masz racje, ja doswiadczylem niemalej biedy i u nas w rodzinie nigdy sie nie kombinowalo, nie kradlo i nie "organizowalo" zycia. Uczciwą praca dla Polski do niczego nie doszli moi rodzice, chyba ze za osiagniecie uznac medal za 25 lat pracy w gornictwie.
Moze lepiej bylo byc typowym Polakiem katolikiem, ktory na bok odsuwa przykazanie "Nie kradnij", usprawiedliwiajac sie ciezka sytuacją materialną. Niestety nigdy nie przyszło nam to do głowy.
Co do Unii to sie z toba zgodze, skoncza sie pieniadze z Brukseli to zaczna sie prawdziwe klopoty.

Ja wolę określać jako podludzi zachód Europy niż na swoich rodaków nagadywać. Generalnie żyjemy w Polsce więc wiemy wszystko na temat tego kraju, na temat społeczeństwa a myślimy, że na zachodzie to jest wszystko cacy i fajnie. Stąd myślę, że wiele osób afery, które się w Polsce zdarzają (np z basenem, znaczy Stadionem Narodowym), czy nasze przywary (kombinowanie, złodziejstwo, nienawiść - moim zdaniem wyimaginowana, może kiedy dochodzi do sporów na tematy religii, polityki to nienawiść występuje ale to głównie w internecie, a w codziennym życiu myślę, że nie jest tak, że jeden na drugiego pluje. Nie mieszkałem na zachodzie Europy ale jakieś tam informacje do mnie dochodzą i nazwałem podludźmi wszystkich tych homopropagandziarzy, zniewieściałych chlopców, ANTYkatolików, którzy w życiu chyba w żadne ideały nie wierzą i nie reprezentują sobą żadnych wartości. To mnie w tym zachodzie denerwuje. Ekonomicznie na pewno jest tam lepiej, chociaż ten socjalizm juz im się czkawka odbija w Grecji, Hiszpanii bodajże też we Włoszech także powoli powoli lewactwo się przejedzie (tak, nie lubię lewaków). I co wtedy? Dobrobyt ekonomiczny się skończy a na zachodzie zostaną stada lewaków, zniewieściałych chłopców itp, którzy co zrobili przez ostatnie kilkadziesiąt lat? Wyrzekli się wartości, wiary w Boga, poszli w używki typu narkotyki (nie mówię, że to są kraje ćpunów, chodzi mi o to, że przyzwolenie na taka rozpustę jak narkotyki, związki homoseksualne itp to jest upadek zasad moralnych) i szerzyli swoją tolerancję. Co będą mieć w zamian? Byli antykatolikami to będą mieli na głowie muzułmanów, którzy już się panoszą w Niemczech, Anglii, Belgii, Skandynawii jak u siebie. Taki widzę scenariusz dla zachodniej Europy, dlatego gardzę lewactwem, dlatego nie lubię jak ktoś widzi raj w tamtym obszarze świata i dlatego tych wszystkich tolerancyjnych krótkowzrocznych nazwałem podludźmi, to są dla mnie ćwoki, które szkodzą interesowi własnego Państwa.
Co do religii. Odpisałem impulsywnie bo napisałeś, że "Gdzie w takim razie ten wielki moralny wplyw kosciola katolickiego na narod polski, ktory podobno jest tak religijny? Wplywu nie ma, bo i spoleczenstwo i kosciol sa bez wartosci, bez zasad" i dla mnie to jest nadużycie bo nie zgadzam się na takie postawienie sytuacji, że całe zło leży w nieudolności kościoła. A i sam kościół a raczej wiarę szanuję a winę zrzucam na ludzi, którzy zrobili z religii farsę - księża zlodzieje, pedofile, wierzący, których wiara polega na pójściu do kościoła a w kościele to chyba mają zatyczki w uszach bo jak z niego wyjdą to się nie stosują do jego nauk, do przykazań. Kościół sam w sobie uważam za bardzo dobrą rzecz i potrzebną, problem leży w ludziach (jak zawsze), którzy z rzeczy potrzebnych, dobrych robią gów.no. To samo można napisać chociażby o demokracji. Nie jest to zły system ale jak wszystko może zostać popsuty przez ludzi, no i mamy np immunitet dla jakichś posłów (co to w ogóle ma być...), albo inne naginanie prawa i podział na tych co mogą więcej i na tych co nie mogą za wiele.
Stąd też to pisanie o niepodległej Polsce. Bo właśnie ci, którzy chcieli żeby w Polsce panował komunizm dziś dalej pociągają za sznurki. Przykład? Jaruzelski, Kiszczak, Kania nieosądzeni. Ba, z Jaruzelskiego to jeszcze robia, niektórzy bohatera. Kaci z UB, SB mają wysokie emerytury, ich ofiary i ludzie walczący o wolną Polskę (prawdziwi patrioci, którzy ryzykowali życie i zdrowie dla Polski) żyją jak szczury. Moim zdaniem nie oddano po 89 roku władzy w ręce Polaków i nadal pełnią ją zdrajcy.
I na koniec o tym złodziejstwie. Ja nie napisałem nigdzie, że usprawiedliwiam złodziejstwo, że je pochwalam itp Po prostu wiem, że jak ludzie nie mogą wyżyć od pierwszego do pierwszego i nie mają zasad, sumienia to w bardziej lub mniej ekstremalnych sytuacjach idą w stronę złodziejstwa bo "muszą". A, że "muszą" i im na to sumienie pozwala no to kradna - moim zdaniem normalna reakcja, biedny w kraju + brak sumienia = złodziejstwo

Gratulacje, byłbyś świetnym faszystą. Ironiczne, że tak gardzisz tą ideologią, która przerobiła Polskę na pasztet, a sam Goebbels nie powstydziłby się cytować twoją wypowiedź w swojej propagandzie.

Boże, niektórzy ludzie...

Wyzywanie mnie od faszystów nie rusza mnie także postaraj się coś sensowniejszego napisać. Jak chcesz dyskutować to podaj jakieś argumenty a nie mnie oceniasz i koniec rozmowy.

Jeśli Polacy nienawidzą innych to co powiedzieć o innych? Tacy Żydzi dbają o swoją tożsamość, kulturę, historię, państwowość, niejawność wszelkich informacji wrażliwych na swój temat. Równocześnie odbierają suwerenność innym bo w takich realiach zdecydowanie łatwiej podnoszą sukcesy polityczne i biznesowe. Do tego mają wpajane od dziecka (nawet ci niepraktykujący) że goje pełnia rolę podludzi.
Chłopie zapoznaj się z historią, poczytaj porządnej publicystyki a później publikuj na forum te swoje absurdalne wizje Polski.

Brednie piszesz. Ortodoksyjni żydzi mają tak wpajane, owszem.

Ale to wybiórcze prezentowanie danych. Ortodoksi każdej religii będą ci głosić o swojej wyższości. Bycie Żydem jest tu nieistotne.

Jesteśmy bardzo tolerancyjnym narodem ale nie atrakcyjnym klimatycznie i gospodarczo. Multi kulti sie nie sprawdziło i Francja oraz Niemcy są tego przykładem. Nie chce mi sie do innych kwestii odnosić bo widzę że mam do czynienia z malutkim i bardzo nieogarniętym człowiekiem. Najbardziej rozbawił mnie tekst o Unii Europejskiej i o drugiej Białorusi.
Facet jesteś pożytecznym idiota jak się patrzy.

Haha no poniosła go fantazja :D A co do samego tematu to uważam że polacy jakoś nieszczególnie się zmienili nadal jest dużo prawdziwych polaków jak i tych o odmiennych poglądach którym polskość patriotyzm nie jest na ręke tylko że teraz mówią o tym głośniej i bardziej dobitnie przez co się uważa że to większość

Zgoda, też uważam multikulti za coś złego, wystarczy spojrzeć na państwo islamskie, podobno nawet 3 tys bojowników, pochodzi z bogatej europy zach.

Jakby w końcu politycy i społeczeństwo przestało skupiać się na przeszlości, to może coś by z tego było. A tak mam wrażenie, że politycy bazują na ciągłym oskarżaniu, jeden drugiego i stąd taki syf.

To można zawdzięczać 45 latom komuny i braku odcięcia się od tego PRLowskiego syfu. Po krótce nasza historia wygląda tak, że mielimy 45 lat rzędów zdrajców, którzy woleli czcić Rosję, Lenina, Stalina itd niż naszych bohaterów narodowych, którzy walczyli w powstaniach czy wojnach o wolność Polski, później w 89 kolejni zdrajcy pokroju Bolków, zapewnili tamtym zdrajcom miękkie lądowanie w niby wolnej Polsce, w której stricte dalej rządzili komuniści, mieli wielki wpływ na sądownictwo, policje i politykę, a do tego rozkradli z kolesiami majątek państwowy i dorobili się na obaleniu komuny.
Nigdy nie było rozliczenia z tamtymi podłymi czasami PRLu i to się za nami ciągnie do dzisiaj. Mamy kraj sprzedawczyków, konfidentów i zdrajców i to boli, to rodzi problemy bo dzisiaj byli PZPRowcy i ich dzieci ideowe najgłośniej mówią o demokracji a sami tworzyli system totalitarny.
i to jest problem, że my jako Polacy nie mamy jakiejś ideowej podstawy wspólnej. Jesteśmy takim zlepkiem patriotów i zdrajców i co ciekawe każdy może się uważać za patriotę i "lepszego" Polaka bo nawet tamci zdrajcy tak moga mówić bo nikt nie rozumie, ze sa zdrajcami bo była gruba kreska i w Polsce nigdy nie mówiono np o żołnierzach NSZ czy AK - a takich PRLowców to oni niszczyli i nienawidzili.
Dlatego moim zdaniem trzeba działać tu i teraz ale po prostu mieć świadomość przeszłości i to bardzo duża świadomość, trzeba znać historię aby nie popełniać ciągle bledów no i musimy mieć jakąs podstawę bycia Polakiem, że tak powiem, a nie, że nawet ludzie, którzy tak się przecież brzydzą i wstydzą Polski moga po chwili mówić, że sa wielkimi Polakami...

Napiszę krótko, mnie się marzą czasy, kiedy będzie istniało jedynie pokolenie, które będzie patrzało w przyszłość, kiedy Polak-Polakowi bratem/siostrą będzie i znikną wszyscy, którzy umartwiają się. Którzy widzą wszędzie komuchów, bolszewików i Bóg wie co jeszcze.. Bo jak się to nie skończy, to za 50lat wszyscy się tu obudzą srogo zdziwieni, że sami siebie zaoraliśmy:-P Nie wiem czy czytasz komentarze, ale Polak zadziobałby Polaka, sytuacja nigdzie indziej chyba nie spotykana, w imię urojonej historii... A, nie mówiąc o tą wiarę w polityków, po prostu żal się robi, jak sie dziobią jeden z drugim, a oni mają wywalone na obywateli, wszyscy, jak jeden mąż bez wyjątku. Tak więc, ja, patrzę i pragnę tego, co najlepsze dla Polski, bo mamy piękną kulturę i tradycje, ale cholernie piekielną mentalność. Pozdrawiam.

Historia nie jest urojona, tylko taka jest smutna prawda, że zostaliśmy od czasów rozbiorów sami i cały czas ktoś nas gnoi z zewnątrz albo od środka. Nie mamy jakiejś ciągłości jako Polska, nie mamy swojej jednej słusznej wersji historii (słusznej czyli prawdziwej). Bo jak nie pod zaborami, to później I wojna, bolszewicy w 1920, później II wojna (uważam, że odnieśliśmy największe straty z możliwych, nie dość, że straciliśmy miliony obywateli to jeszcze zrujnowano nam infrastrukturę), kolejno okupacja sowiecka do 89 roku i teraz jest oczywiście lepiej ale nadal mamy problemy z układem, który przed tym 89 rokiem i po nim się wykrystalizował. Nam wybito, dosłownie wybito niemal całą elitę narodu w latach 1910-1950 i ciut dalej. To jak ma być dobrze w Polsce? To jest dalej walka dwóch kast. Już nie na karabiny czy czołgi ale ideowa walka ludzi, którzy uważają się za Polaków, spadkobierców patriotów polskich z ludźmi, którzy woleli komunizm, komunistów, PRL i rudne układy.
Czy chcesz tego czy nie to musi się oczyścić i musi nastąpic taki moment, że rozliczymy się z przeszłością. Trzeba żyć tu i teraz ale też uważam, że bardzo ważne jest aby mieć świadomość na temat przeszłości. Jeśli to nie nastąpi to cały czas przy pewnych okazjach będą tarcia. I tyle.
przeszłośc jest bardzo ważna, tak samo ważna jak patrzenie na innych i uczenie się na ich błędach. Jeśli się zna przeszłość to można nie popełniac bledów. Naród bez tego ducha przeszłości i rozumienia historii jest niczym. Jest tylko zlepkiem ludzi. Dlatego własnie Polak Polakowi wilkiem. Bo nie rozliczyliśmy się z przeszłością, bo mamy od setek lat problemy a od 1944 roku już na serio takie dwie kasty w Polsce, tą patriotyczną i tą zdradziecką, która w imię patriotyzmu i Polski Ludowej zabijała najlepszych Polaków.

i tu nie chodzi o to aby rozpamiętywać, rozdrapywać rany i się użalać nad sobą ale aby mieć tego świadomość, rozliczyć się z przeszłością, pogonić zdrajców, nie dopuścić aby coś do powiedzenia mieli poplecznicy tych zdrajców, i dopiero wtedy można budować zdrową Polskę i zdrowe relacje.
Inaczej cały czas mamy problemy i walkę tych dwóch kast. Mamy różny odbiór zdarzeń. Bo jedni chcą prawdy np o agencie Wałęsie pseudonim Bolek. A drudzy robią ze zdrajcy zbawiciela. Obóz Wałęsów, ten zdradziecki obóz udaje elitę i prawdziwych Polaków a ginie Kaczynski to się śmieją z zimnego lecha, kaczki po smoleńsku, nie przeszkadza im pogarda względem ludzi pod tym krzyżem w Wawie, wtedy mowa nienawiści jest ok. A teraz np ginie Adamowicz i jakoś się ludzi umieją zachować. Nikt z tego nie drwi itd. Dlatego to są realne problemy, bo chcąc nie chcąc jesteśmy zbiorowością, jesteśmy jako naród jednym bytem i nie możemy mieć dwóch aż tak odrębnych spojrzeń na życie i polskość. Nie mówię, że nie można mieć rożnych zdań, że ma być jakaś jedna, jedyna słuszna wersja ale na pewno nie taka jak teraz gdzie prawie, że by można kazdego Polaka wsadzić albo do obozu A albo obozu B. Siłą rzeczy tematy polityczne, spory polityczne itp będą nas dotykać. Jest to uważam zupełnie normalne. Trzeba rozwiązać problem i iśc do przodu, lepszego wyjścia myślę, że nie ma.

I jeszcze coś dodam. Mamy złą mentalność bo my jesteśmy geograficznie ale i mentalnie po środku... Na wschód od nas jest Ukraina (chociaż ona też ma podobne problemy co my, są tak mentalnie między wschodem a zachodem) ale Białoruś, Rosja itd to typowa wschodnia mentalność. Im pasuje to co mają. Na zachód znowu mamy myślenie "nowoczesne", ze tak powiem (nie znaczy, ze dobre), a u nas mamy ludzi wychowanych w PRLu, ale dzieci tych ludzi, wychodzimy z tego syfu po 50 latach, ja sam pamiętam w Polsce biedę. Mam 29 lat, pamiętam, że 90 lata to była po prostu bieda. Szaro, buro, z tym myśleniem, że jak się ma mandarynki na co dzień w domu to to już jest super bogactwo, z tym myśleniem, że jak się wyjedzie nad polskie morze to są wakacje życia. I od 30 lat przechodzimy w to myślenie "nowoczesne", liznęliśmy tego zachodu. Staliśmy się obywatelami Europy zachodniej, zobaczyliśmy jak tam jest, nauczyliśmy sie języka angielskiego, sprawdzamy się tam jako pracownicy, my dopiero nabieramy świadomości, że nie jesteśmy gorsi od nich. Z drugiej strony ma to swoje problemy bo szybko przeskakując z biedy na bogactwo na zachodzie, chcielibyśmy zarabiac więcej tu w Polsce, żyć tak godnie jak oni żyją.
I powoli się to dzieje. Ale to musi minąc x lat i zmienić się pokolenie abyśmy w tym punkcie dojrzeli.
Także jesteśmy w bardzo trudnym momencie, nie dośc, ze mamy te swoje wewnętrzne problemy, to jest globalizacja i wyrwanie się spod tej biedy i jarzma PRLowskiego, zobaczenie zachodu, przyprawiło nas o kolejne problemy i i początkowo takie życie w kompleksach, uważanie się za zaścianek.
To się powoli zmienia. Ale długa droga przed nami. Nie mając tej ideowości i wzorca, autorytetów wśród Polaków (bo przemilczano naszych bohaterów a czci się zdrajców jak Wałęsa), nie mając mocnego charakteru i takiego zdrowego patriotyzmu w sobie to szybko można być dla drugiego Polaka wilkiem. Bo tu polityka, różnice, a z drugiej strony jeszcze ta chęć wyjścia z tej biedy, to dorabianie się aby gonić zachód. Myślę, że to trzeba przeboleć, przejsć a te polityczne problemy rozwiązać.

Wiesz co, takie poglądy jak prezentujesz, biorą się z domu. Całe to gadanie o komunie, PRL-u, zdrajcach.. Przywodzi mi na myśl dzisiejsze postrzeganie spraw Polski przez polityków z pewnego kręgu politycznego.. Ja nie mówię, że nie należy myśleć i pamiętać o przeszłości. Mnie chodzi o to, że w Polsce panuje wręcz obsesja myślenia o przeszłości - kto, komu co zrobił itd. A to droga donikąd, bo temu młodemu pokoleniu to wszystko jedno, oni nie rozumieją dlaczego w tym kraju nie mówi się o przyszłości, nie inwestuje w nowe technologie(!), wspiera się właśnie idee, które powinny odejść już dawno i zrobić miejsce dla nowocześnie myślącej Polski. Po Twoim wypowiedziach jestem w stanie ocenić, do kogo Ci bliżej i niestety, ale obawiam się, że nie rozumiesz o co mi chodzi, bo zostałeś tak wychowany. To Twoje prawo. Dlatego nie wróżę temu kraju najlepiej, nie przez najbliższe lata, stulecia? Bo ta mentalność przemycana jest z pokolenia na pokolenie, a jeśli sami Polacy nie potrafią się dogadać, to tu w życiu nie będzie dobrze. Nie skomentuję opisanej sytuacji o P.Prezydencie Gdańska, ponieważ nawet w tej sytuacji pewne kręgi nie potrafiły zachować twarzy. Telewizja publiczna tworzy Goebbelsowską propagandę, zasiewa w głowach nienawiść obozu A do obozu B. A tak naprawdę już dawno powinniśmy olać wszystkich polityków i spojrzeć na ten naród jako na Naród, a nie obozy wzajemnej "nie rozliczonej przeszłości" Ja osobiście czuje się tym zmęczona. Nie jestem żadnej opcji politycznej, wychowano mnie, żeby oceniać człowieka po czynach, nie po słowach. A czyny w dzisiejszej polityce są złe i obrzydliwe. Co do kwestii "zachodu", myślę, że jest demonizowany. Owszem, dzieje się tam jak dzieje, ale czego oczekiwać kiedy obcych kulturowo ludzi wpuszcza się do domu i pozwala na wszystko,ale to nie powód, by opisywać procesy, które moim zdaniem są wyolbrzymiane przez ruchy prawicowe. Przede wszystkim ludzkość się rozwija, niekoniecznie w dobrą stronę, ponieważ wszelkiej maści "buki" i "ajfony" zastępują prawdziwe relacje międzyludzkie, a wartością człowieka staje się to, co ma na sobie, nie w sercu, czy głowie. Tak też dzieje się w Polsce, nie przez jakieś super-wpływy "zachodu" a przez social media właśnie. Jeżeli rodzic nie wychowa, to żadne instytucje tego nie zrobią, proste. I nie chodzi o żadne koscielne wychowanie, czy ideologiczne, chodzi o przekazanie podstawowych, elementarnych wartości, bez ekstremizmów. A w dzisiejszych mediach niestety, wzajemne grupy wpływu eksponują często te negatywne-przesadne zmiany, więc nie dziwię się potem takim reakcjom jakie Ty prezentujesz. Ale trzeba odróżniać manipulacje od faktów. Poza tym ja bym się bardziej obawiała reżimów i islamu. Albo co gorsza, obojętności.

Nie trafiłaś, żadnego właściwie ideologicznego wychowania z domu nie wyniosłem. U mnie politycznie rodzice byli neutralni, nic nie rozumiejący. Jedyne na co mnie kierowano to wiara w Boga. I nic więcej. Cały mój światopogląd wykształcił się na przestrzeni lat.
I mogę tak samo napisać, że Ty mnie nie rozumiesz. Ja żyję w teraźniejszości, pracuję, rozwijam się. Uważam, że zrobiłem osobiście jako człowiek duży postęp i jestem ze dwie długości dalej niż moi rodzice, czyli prześcignąłem ten wzorzec jaki dostałem w domu. Mam tu na myśli brak nałogów, wykształcenie, rozwój osobisty itd. Także co mam sobie zarzucać? Nie siedze i nie tkwię w PRLu ale jeśli rozmawiamy o historii i polityce to mówię jak to widzę. I podział jest bardzo widoczny. Nie można do końca olac polityków bo to oni kreują nam rzeczywistość. Oni stanowią prawo na każdej płaszczyźnie. A więc nie da się żyć teraz ani w przyszłości olewając politykow i głosując na kogo popadnie albo wcale.
I dlatego trzeba rozwiązać ten spór. Trzeba znać historię i wiedzieć na kogo głosować. I na pewnie nie na ludzi pokroju Adamowicza, Zdanowskiej i innych, którzy mają wyroki albo są oszustami jak Adamowicz, którzy zatajał swoje dochody przed Urzedem Skarbowym. Jak może taki człowiek startować w wyborach na prezydenta i jak ktoś może na niego głosować? Jak Wałesa może być autorytetem? Jest to czlowiek, który kapował na kolegów oraz czlowiek, który zapewnił komunistom miękkie lądowanie w II RP. I tu nie chodzi o rozdrapywanie ran i już nawet nie chodzi o osadzanie ludzi, jakies kary itd tylko o przyszłośc wlaśnie. Czyli o to aby mieć świadomośc kto jaki jest, kto jest zdrajcą, oszustem i złodziejem i aby na tych ludzi nie głosować bo na pewno nie będzie dobrym męzem stanu ani złodziej Adamowicz, ani konfident Walęsa, na którego są haki w szafie Kiszczaka, ani alimenciarz i złodziej Kijowski. Orientowanie się w przeszłości to tak jakby wiedzieć, że pan x jest mordercą albo pedofilem więc lepiej uważam przy kontaktach z takim czlowiekiem. I tak samo po to trzeba znać przeszłość aby na tych ludzi nie głosować, żeby nie kreowali nam przyszłości i teraźniejszości. I tyle. Tylko tyle i aż tyle. I dzięki temu też by była jakaś świadomość narodowa, której nie mamy, jakas spójność między nami, a to by pomogło w lepszych relacjach między Polakami.

No to dziwne, że podajesz tylko przykłady z otoczenia wszystkich, tylko nie prawicowych. Czyżbyś insynuował, że prawica nie ma takich zdrajców? Ja nie mówię, że nie znam osób itd. I ich historii, ja mówię o tym, że politycy żeby wzajemnie się wyniszczać ciągną na tym swoją "historię" zupełnie ignorując sprawy, które powinny ich najbardziej obchodzić np. Kwestia podatków, polskich przedsiębiorców, dzietnosci itd. Bo rozdawanie pieniędzy do niczego nie doprowadzi, oprócz kupienia głosów i zwiekszenia dzietnosci wśród patologii. Mnie nie obchodzi domniemana historia Wałęsy, bo nie mnie oceniać czy faktycznie był agentem, czy te dowody zostały sfabrykowane(naprawdę bierzesz wszystko za pewnik, bo ktoś Ci tak mówi?chyba nie prawda?) Mnie obchodzi co rząd taki czy inny zrobi, żeby Polska stanęła gospodarczo na nogi, żeby zakopać ten absolutnie kosmiczny podział wśród Polaków, który został zafundowany przez polityków dzisiejszych czasów. Myślę, że to powinno być fundamentem polityki i Polskiej rzeczywistości, nie zaś ganianie za agentami, bo jak wiesz, większość z nich, albo nie zyje, albo nie startuje w wyborach. To raz. Dwa, nie ładnie wymieniać osoby, które się obronić nie mogą jak np. Pan Adamowicz, mówisz, że nie jesteś z żadnej formacjii, ale tendencyjnie wybierasz przykłady.. Więc jak to jest? Ja nie podaję, bo nie wierzę żadnemu. Nasze spoleczenstwo cierpi teraz właśnie na takie polityczne obsesje agentur na tym żerują partie, które dzielą Polskę na a, b i Polskę c. A jest tylko jedna Polska i fajnie by było, gdyby nasz naród znowu to widział. Aczkolwiek dzięki za kulturalną wymianę zdań. Wymiana zdań zawsze rozwija czlowieka.

Z prawej strony nie przychodzą mi na myśl przykłady. Można oczywiście mówić, ze Kaczyńscy to cioty bo w stanie wojennym siedzieli w domku zamiast walczyć na ulicach itp ale dla mnie się liczy cały przekrój. I np takim Niesiołowskim dziwkarzem gardze, który będzie mówił na Polaków per żulia, żeby jedli szczaw i mirabelki a sam zaliczył 31 prostytutek... Z prawicy jedynie oszołomem jest Pawłowicz. Jacyś oszuści itp są raczej eliminowani.
Rydzyk tez na pewno jest dobrym kombinatorem.

Jeśli masz więcej przykładów to podaj. Ja uważam, ze ta druga strona, nazwijmy ja lewicą osiągnęła himalaje hipokryzji i chamstwa. To od nich wyszla mowa nienawiści itd To oni mówią o zasadach a łamią wszystkie po kolei. I ja się na to po prostu nie godzę stąd mój sprzeciw w stosunku do tych ludzi. Prawica też bez grzechu nie jest ale wydaje mi się, że to w miarę normalni ludzie.
O Adamowiczu moge mówić. Była to osoba publiczna i podlega ocenie. Umarł jako złodziej i tyle. Nic tego nie zmieni. Chora polityczna poprawnosć moze nakazuje o nim nie mówić ale ja chory nie jestem. O Hitlerze też źle nie moge mówić?

A jednak jesteś jednak ideowcem, tylko takim ukrytym tzn. Myślisz, że myslisz samodzielnie, ale jednak.. No, bo co myśleć o odpowiedzi pt. Na prawicy siedzą sami dobrzy? A tylko dwójka złych? Ty myślisz kategoriami prawica-lewica, właśnie o tym piszę, politkom udało się dokonać podziału znacznie głębszego, bo na poziomie ideowym. Jak powiedziałam, każdy polityk ma coś za uszami. A twoi prawicowcy mój drogi kradną teraz tyle pieniędzy, że się Tobie nawet to nie śniło. Rydzyk biznesmen natomiast dostaje tyle pieniążków na swój biznes, co by duszyczki wiedziały na którą partie głosować. Problem ludzi czy to z lewicy czy prawicy polega na tym, że oni myślą, że myślą samodzielnie, ale jednak podświadomie głoszą poglądy bliższe ciału. Dlatego mój drogi w tym kraju nic się nie zmieni, a jeśli zmieni to tylko na gorsze. Bo podział się dokonał - my na ulicy może moglibyśmy się zjednoczyć, gdyby wybuchła wojna, ale w czasach pokoju nigdy nie będziemy stali obok siebie. Nie do wiary, że tego nie widzisz:-) Ja spotkałam ludzi, którzy wierzą w tą całą prawice i w łyżce wody utopiliby osoby, które sie z nimi nie zgadzają w imię urojonych idei. Prawica jest również chora, tam pod płaszczykiem tradycji i rodziny, kryją sie nie jedne brudne rzeczy. Myślę, że każda ideologia pierze mózg i jesli ktoś bezgranicznie w to wierzy, to równie dobrze może uwierzyć w bajki. Dlatego wierz nadal, w to, że oni chcą dla Ciebie dobrze, może jesteś w takim wieku, że musisz w coś wierzyć. W tym kraju nie wróg zewnetrzny nas rozwali, to my sami siebie zaoramy.

Jeśli myślisz, że każdy polityk jest zły to własnie w Tobie jest ta nienawiść i chore ideologie :D Każdemu mozna przypinać łatki. Tak, jestem ideowcem, gdyby nie to to bym był nikim, a ja wierze w pewne rzeczy i to mi nadaje sensu w życiu oraz siły żeby nie iśc złą drogą. Mowienie, że nie można być ideowcem bo to źle to chyba też idea, nie sądzisz?
Nigdzie tu CI nie dałem najmniejszego powodu aby pisac o mnie, ze wierze w coś bezgranicznie itd. Skąd takie wnioski w ogóle? A, że mam swoje myślenie, szanuję swoją ojczyznę, widzę do czego doprowadziła wlaśnie ta niby otwartość w myśleniu, ta szeroka tolerancja na zachodzie, która tam panuje od pół wieku i umiem wyciagać wnioski - dlatego się brzydze lewactwem - to od razu źle? Ja nie jestem pro homo i nigdy nie będę, nie jestem za tym aby nie mieć w życiu żadnych granic i tyle. Jeśli myslisz, że skupienie się w życiu tylko na sobie i na przyszłości jest dobre to się bardzo myslisz. Bo to prowadzi do znieczulicy, do hedonizmu, braku wartości a to się przekłada na rożne choroby XXI wieku, czyli depresję, na rozwiązlość w związkach itd. Nie bez powodu świat wygląda tak jak wygląda i ci może kiedyś zacofani ale jednak wierzący ludzie, ci bogobojni żyli mądrzej i bardziej ludzko niż ci obecnie otwarci na wszystko, którym jedyne co w życiu wyszlo to rozwód i zalamanie się życiem (problemy w pracy, depresje z powodu życia, wyglądu itd). I to wszystko to sa trendy, które idą tu z zachodu. To wszystko widać. Z drugiej strony jest np wschód i widać, że tam są inni ludzie mentalnie. Teraz mamy granice otwarte i widać, że np Ukraińcy mają inna mentalnośc, taką bardziej przyziemną i pokorną. Dlatego sobie można porównać czy się chce dążyć mentalnie do rozpusty czy jakichś tam zasad ogólnie mówiąc.

PS Prosiłem Cię o wymienienie złych ludzi na prawicy. Nie wymieniasz. Jakichś złodziei, przekrętasów jawnych itd.
PS 2, Rydzyk akurat się pogniewał już z PiSowcami

I widze u Ciebie taki kompleks, który występuje u lewicy... Wam wmówiono, ze jestesmy takimi szmatlawcami, ze wszedzie widzicie zło. Wszystko tylko źle, mentalność zła, jesteśmy zawsze 100 lat za murzynami itd. Polacy ogolnie są spoko narodem, potrafimy sie zjednoczyć jak nikt inny (np po smierci papieża itp). Cały czas się rozwijamy po latach komuny. Idziemy do przodu. Wyprzedziliśmy taką Ukrainę o 20 długości jeśli chodzi o rozwój po 1990 roku. Dzieiejszy Polak to już nie typowy Janusz, a czlowiek otwarty, czesto z nieograniczonymi horyzontami, czesto człowiek sukcesu, mamy wielu uzdolnionych ludzi w kraju, jesteśmy narodem "zlotych rączek", narodem pracowitym, w sumie to zdyscyplinowanym. Mamy w sobie ogrom dobrych chęci co pokazują wszelkie akcje zbiorki pieniędzy czy darów dla potrzebujących osób i zwierząt. Także ja nie lubię takiej retoryki robienia z siebie męczennikow bo to jest własnie zacofanie ideologiczne i chore myślenie. Wymienią się jeszcze dwa pokolenia i będzie już ta Polska zupełnie inna w całości. Także jest bardzo ok. Tylko nie rozumiem co komuś może przeszkadzać bycie ideowcem i podejście od życia kogoś kto ma jakies okreslone poglądy...

Heh nie wiem skadtdo głowy ci przyszło, że jestek sympatykiem lewicy:-P Nie uwierzę żadnemu politykowi, dopóki się naprawdę nie weźmie do pracy dla tego narodu zamiast tylko kraść :-P Widzę w Tobie sporą niechęć do tzw. Zachodu a czymże on jest według ciebie? Czy kiedyś poznałeś ludzi innych nacji, rozmawiałeś z nimi, czy tylko karmisz się tym co podsuwają ci twoje źródła? Tak jak mówiłam, nie dogadamy się właśnie, bo ten kraj jest podzielony jak nie wiem co. Dlatego zmeczyla mnie ta cała polityka, zwłaszcza obecna. Nie wiem, co ty masz z tą homofobią, z zachodem, ale o tym właśnie mówię- nie dam się hodować w imię jedynie słusznej ideologii. Uważam, że na człowieka proszę powinno się patrzeć przez pryzmat tego jakim jest, co robi dla innych, czy ma wartości, czy jest empatyczny, a nie z kim śpi, albo skąd pochodzi. Cóż czas pokaże, co to będzie.

Nie mam nic do zachodu ani mieszkańców zachod. Mam jedynie jakieś "ale" do ich polityki. I jako, że Polska jest kilkadziesiąt lat za zachodem i idzie jego drogą to mogę na podstawie tego co się dzieje za nasza zachodnią granica wyciągać wnioski i nie chcieć aby nas spotkał ich los. Nie mam nic do gejów jeśli się nie obnosza ze swoją orientacją. W latach 80tych homoseksualizm był jeszcze chorobą ale pewne lobby wpłynęły na to aby skreślić go z tej listy. Dla mnie męzczyzna, który czuje pociąg do drugiego mężczyzny jest po prostu obrzydliwy. Także na pewno nie będę tolerował ani parad (promocji tej choroby), ślubów (bo dla mnie małzeństwo to jest związek kobiety z mężczyzną) czy adopcji dzieci przez nich. Tacy mężczyźni są (bardzo często) zniewiesciali. Nie podoba mi się to "odmężczyźnianie" meżczyzn, które trwa od wielu lat. Tak jak kobieta powinna być kobieca, delikatna, opiekuńcza tak mężczyzna jednak powinien mieć w sobie taką pozytywną agresję, do obrony słabszych chociażby, powinien być męski itd Uważam, że jest to u nas uwarunkowane biologicznie i nie toleruję polityki, która feminizuje (w złym znaczeniu tego słowa) kobiety i doprowadza, że mężczyźni są zniewieściali - takie cioty. Kolejna doktryna lewicowa to aborcja na życzenie w każdym przypadku a z drugiej strony chronienie pszczółek, wiewiórek i dzików. Aktualnie partia Biedronia chce aborcji do 12 tyg ciąży. Jest to dla mnie obrzydliwe kiedy ludzie lewicy mówią o ratowaniu pszczółek i karpi a popierają i chwalą się, że mieli aborcję. Jest to dla mnie straszne odczlowieczenie. Kolejna sprawa to pseudo sztuka. Były już w teatrze (w miejscu kultury!!!) sztuki, gdzie jakaś szmata robiła loda figurce Jana Pawła II, we Francji bodajże jakaś szmata wpychała sobie jajka z farbą w pochwę, stała na podwyższeniu, wypluwała te jajka pochwą, one spadały na papier i rozbryzgując tworzyły obraz, były tez jakieś wystawy z penisem na krzyżu czy popisy Nergala, który chwali się Jezusem "ukrzyżowanym" na penisie. Czy to jest sztuka i wolnosc słowa? Nie. To jest mowa nienawiści. Czysta mowa nienawiści, tylko nie wiem dlaczego. Często na ludzi o moich poglądach mówi się, że jesteśmy neofaszystami, neonazistami itd W sumie wymień mi podobne zachowania, które wypisałem, a które robi prawica względem kogokolwiek. Dlatego ja lewactwa nienawidzę. Nie znaczy to, że uważam, że prawica jest święta ale uważam, ze bycie czlowiekiem prawym niesie za sobą normalność (brak chorych dewiacji, zniewiesciałości itd) i zasady (patriotyzm, jakiś porządek świata, np ten, który płynie z dekalogu), z kolei lewica to "róbta co chceta", brak zasad, dewiacje, prowadzenie ludzi w przepaść - hedonizm, myślenie tylko o sobie i swoich przyjemnościach, zero zasad bo co tam, że np Walęsa to kabel a Kijowski ich okradał i na własne dzieci nie płaci, to są ich autorytety i guru i już. Albo co tam, że bede czujesz uczucia religijne obrazał, przecież to jest sztuka nowoczesna. Dla mnie to po prostu żenada. Tolerancja i inne pojęcia nowomowy sprowadzają sytuację do błędnego koła i obłędu. Bo mozna tak się zapętlić w tym bełkocie, że zacznie się zjadać własny ogon - czyli tak jak podałem przyklad - walczenie o los zwierząt a jednoczesnie walka o aborcję własnego gatunku - chore, walka o nie odstrzelanie dzików ale nie rozumieją, ze te zwierzeta trzeba odstrzeliwać chociażby dlatego aby utrzymac populację na niskim poziomie bo inaczej dziki robią szkody i sa niebezpieczne (szkody na wsiach, grasowanie po mieście). Chca braku broni dla obywateli, walcza o prawa człowieka ale zapomnieli, ze przed bandytą może obronić tylko broń (bo bandyta i tak będzie cię albo atakował z czymś albo będzie silniejszy dlatego Ty musisz mieć broń do obrony. No i później mamy w Norwegii Breivika, który morduje tyle osób i dostane 21 lat więzienia i w nagrodę przyjemną celę, komputer i najnowsze gry na PS4. Chore czasy. Wlasnie przez ludzi o lewicowych poglądach. I to są wszystko lewicowe idee i pomysły. To się dzieje na zachodzie. I dlatego trzeba selekcjonować to co idzie z zachodu i brać dobre ale ucinać patologię. I dlatego też ja mam prawicowe/nacjonalistyczne poglądy aby nie wpaść w takie umyslowe tarapaty jak oni. A, że życie się toczy cały czas to normalne. Dzisiaj pracowałem 11h, na co dzień żyję normalnie, pracuję, jedynie dzisiaj pomyślałem o polityce gdy Tobie odpisuję. Po prostu mam swój światopogląd i zasady i tyle. Nie przeszkadza mi to ani w życiu, ani nie przeszkadza aby żyć w teraźniejszości i myślec o przyszłości. A Ty to tak przedstawiasz jakbym tylko żył ta polityką i podziałem albo, ze jak mam ideologię swoją to jestem jakiś dziwny.

Wiesz ci.. Przeczytałam to wszystko co napisałeś i odpiszę tylko tyle, że jeżeli wydawało Ci się, że nie jesteś ukierunkowany ideologicznie, czy politycznie. To właśnie - tylko wydawało Ci się. Ja patrzę na ludzi przez pryzmat tego czy są uczciwi, sprawiedliwi, czy mają "dobre serce", rozum, czy mają zasady moralne pt.wierność itp. itd Ale nigfy do głowy nie przychodzi mi dzielić świata na "lewice" "prawicę" itd. To wymyślili ludzie. Ja tego nie kupuję, mnie nauczono patrzeć na człowieka i to co ma w sercu, czy głowie, nie to, czy jest lewy czy prawy. Świat jest, jaki jest, najgorzej, jesliydo głosu dochodzą ludzie, którzy uważają, że ich racja jest swietsza, lepsza itd a tak naprawdę dopóki nie patrzysz na człowieka jak na człowieka, to niestety, ale nie jesteś wolnym człowiekiem. Naeet obawiam się, że nie zrozumiesz tego co napisałam. Życzę Ci wszystkiego dobrego, mam nadzieję, że chociaż nie przykladasz się do nieszczęść tych ludzi, których uważasz za gorszych, w imię Twojej świętej wiary, dekalów etc. Uważam, że każdy człowiek, który potrafi być szczery, okazać serce, czy też mieć po prostu zasady jest na wagę złota w dzisiejszych czasach - i nie ważne z jakiej jest partii, frakcji itd itp. Pozdrawiam.

Sluchaj, jesli ktos ma poglady lewicowe czyli jest za aborcja, jest za pseudo sztuka ktora obraza np czyjes uczucia religijne, ogolnie wyznaje zasade "robta co chceta" to wlasnie sam wyrzuca sie poza ten nawias ludzi przyzwoitych. Dlatego gardze takimi ludzmi bo wlasnie oni w pierwszej linii sa zlem tego świata.

Widzisz mnie chodzi o to, że ty wrzucasz ludzi do worka pt. Lewica itd a czy nie uważasz, że ludzie są różni i należy na nie patrzeć jak na jednostki? Niestety, mało jest ludzi, którzy myślą samodzielnie. Prawica nie jest kryształowo czysta, czymkolwiek ta prawica jest. Bo tak naprawdę to zbiór ludzi, grupa, która ma określone poglądy, ale czy wszyscy są prawi? A skądże.A dlaczego uważasz, że ktoś jest gorszy, czy lepszy? Czym jest to hasło, które tu piszesz "Robta co chceta"? Jeśli nie narzędziem Pr w rękach ludzi prawicy? Czy ty masz pojęcie ile Wośp zrobił dla chorych dzieci? Nie? No widzisz, ja w życiu widziałam wiele i wiem. Nie dam sobie mózgu sprać żadnej grupie nacisku, wpływu czy innych oszołomów, bo wiem, że człowiek to indywidualna jednostka i tak należy patrzeć na jej czyny. Bo wszystkie grupy wzajemnie siebie zwalczają i dążą do ogłupienia jednostek. No, ale musiałbyś nauczyć się co to znaczy patrzeć na człowieka nie na jego przynależność do danej grupy. Niestety żeby mieć tak otwarty umysł, trzeba samemu do tego dojść. W dzisiejszych czasach nawet głupie opinie w internecie są sponsorowane przez różne interesy, by wywrzeć na jednostce wrażenie, że tak myśli określony człowiek,nie zaś wynajęty do napisania tego. Skad możesz wiedzieć czy ta cała twoja prawica to zbiór osób transparentnych? Skąd możesz wiedzieć czy wszystkie osoby, które nie uważają homoseksualizm za chorobę nie wierzą w Boga i nie mają wartości? Skąd? Przepytales wszystkie osoby? Spotkałeś wszystkie osoby?
Czy w ogóle możesz wyobrazić sobie, że ludzie są różni i mają swój zbiór norm, które nie krzywdzą innych a nie są i nie muszą być tożsame z Twoimi? Czy nikt nigdy nie mówił Ci, że należy samemu patrzeć na drugiego człowieka jak na człowieka a nie na chodzące kategorie społeczne? Moglibyśmy ciągnąć dyskusję do końca świata i jeden dzień dłużej (nomen omen) ale i tak nie zrozumiesz, bo po prostu nie masz szans, ty patrzysz na to, co Ci napiszą, powiedzą o czym usłyszysz, w co wierzysz, ja wierzę w swoje, ale patrzę na ludzi.. Jak na ludzi.. Wiem tylko tyle, że bezwzględnie nie miałby szans u mnie tylko człowiek, który jest zły, krzywdzi innych itd ale nie człowiek, który wierzy w trochę inne pojęcie swiata niż ja, bo świat nie jest czarno biały tak jak Ty go widzisz.

To jest jedynie Twój wymysł, że uważam, ze świat jest czarno biały albo, że uważam, ze prawica jest święta. Ja tylko pisałem, że lewica to jawne oszołomy i głupki, które popierają morderstwa dzieci, popierają sztukę, która obraża innych (i to jest "sztuka"! Wystawiana w teatrach). To co piszesz, że Polska jest jakaś zacofana, za zachodnimi krajami i tam jest dlatego lepiej to jest śmieszne w zestawieniu z tym co napisalaś, że cenisz sobie wartości takie jak wierność itd. Otóż cały ten kult hedonizmu, ilość rozwodów, zdrad itd przyszło właśnie z tego zachodu, gdzie tak niby każdy jest kumaty i oświecony a tak na prawdę to tam wraz z odejściem od wiary, zasad prawicowych itd nadeszła czysta rozpusta. Także paradoksalnie to do czego dążysz, ta tolerancja (dosłownie na wszystko) sprawia w dalszej perspektywie wszystko to co złe. To jest właśnie "róbta co chceta" aborcja tak, eutanazja tak, luźne podejście do związku tak. Takie myślenie i działanie kojarzy mi się z lewactwem, zachód mi się kojarzy z lewactwem (tzn tam jest lewactwo, w rządach czy w społeczeństwie przeważa takie podejście) dlatego tak nie lubię tego ścierwa i mogę sobie szufladkować jak chcę, jak mi się podoba. Co nie znaczy, że mówię, że prawica jest święta.

Wiesz.. Trochę Ci współczuję, bo nic nie zrozumiałeś o czym piszę.. Przytaczasz tu jakiś "zachód" a ja pisze o ludziach.. Kto Cię tak nakręcił przeciw "Zachodowi"? No tak każdy rcuh musi mieć jakiegoś "wroga". Heh sporo w Tobie nienawiści, skończny tą rozmowę już, bo nigdy nie zrozumiesz co mam na myśli, to nie możliwe po prostu byś pojął czym jest, sens nie szufladkowania ludzi.. Życzę Ci żebyś czynił dobrze i nie krzywdził innych w swoim życiu, tak po prostu. Pozdrawiam.

Ty też nic nie rozumiesz. Pozdrawiam i dziękuje za rozmowę.

Smutne, lecz niestety ciężko się z Tobą nie zgodzić.. ;( Choc jestem bardzo ciekawa, jaka by była jednak teraz Polska i oczywiście Polacy bez przebytej wojny i komunizmu? Na pewno bogatsza, ale jaka jeszcze? Śmiem twierdzić, że to chyba właśnie z Polski inne kraje by czerpały inspiracje i mogłyby się od Polaków wiele nauczyć. Myślę, że byłaby wzorem dla innych Państw, jeśli nie spotkałoby jej tyle złego...

No niestety, fatalne nasze umiejscowienie, miedzy rosją a niemcami, oglądałem pierwszą część dokumentu transformacja o przejęciu rusków przez bolszewików, gdyby w 1 wojnie światowej niemcy nie finansowaliby bolszewików i ich rewolucji( dali im kasę by ruskie przestali walczyć na wschodnim froncie by skupić się na zachodnim(niemcy rozpocząć wojnę potrafią, skończyć i pogodzić z porażką nie)) żyłby car zamiast lenina, nie byłoby stalina i kto wie jakby nam się żyło. Na pewno lepiej

Po części się z tobą zgodzę, ale uważam że my Polacy mamy w sobie coś takiego że jak jest pokój to się kłócimy między sobą, ale jak przyjdzie wojna czy inne nieszczędzenie, to potrafimy się między sobą zjednoczyć i być razem.

cynik by powiedział - i dobrze, przetrwali najsilniejsi. ja cynikiem nie jestem, w przeciwieństwie do zrywu z 44 ten z 39 szanuję i rozumie, ale... nie budujmy pomników na wyrost, to fałszuje obraz rzeczywistości.

A to czemu nie ma? I czemu właściwie uważasz, że chamstwo i obłuda to domena tych czasów, a nie tamtych? Ja to tak znowu bym tego wszystkiego nie idealizował. Wartością jest życie ludzkie niezależnie od tego czy jest grzeczny, czy niegrzeczny, bo dopóki nie przekracza granicy między człowiekiem, a potworem - to jego życie ma wartość.