Ja wiem, że Kovu był przygarnięty przez Skazę. Ale poniekąd Kiara i Kovu to kuzyni... :/
Nie są. ;P
Nie są biologicznie spokrewnieni, a więzów rodzinnych też nie było bo wyrzutki byli oddzieleni od lwiej ziemi. ;)
Rzeczywiście może jest to trochę dziwne, ale nie doszukujmy się w tym wszystkim czegoś takiego jak "kazirodztwo", bo chyba sami sobie przez to że tak to ujmę "psujemy" dzieciństwo...
Tak naprawdę, to gdyby Kovu był synem Skazy, to byłby wujkiem Kiary (trochę dalszym). A twórcy specjalnie taki zabieg zrobili, żeby właśnie nie było kazirodztwa (chyba tylko z dzieciaków, to Vitani I Nuka są spokrewnieni z Kiarą).
Może trochę, ale teoretycznie nie są powiązani ; ) Nawet jako dziecko nie zwróciłam uwagi na to że Kovu może być z rodziny.
Dla mnie zaskoczeniem niejakim był fakt, że Kovu to nie syn Skazy. Jakoś tak wizualnie skojarzenie poszło, a i zemsta godziwa byłaby... Ale w kwestiach małżeństw zdecydowanie lepiej.
Znam kolesia, którego siostra wzięła ślub z jego bratem. Pewnie dziwnie na ślubie być bratem zarówno Panny jak i Pana młodego... xD
Jak to możliwe? XD
A no... Jego matka miała syna jak związała się z jego ojcem, a on zostawił dla niej żonę(z która miał córkę).
Dziwny temat. A dlaczego? Para zakochanych miała dwóch różnych ojców i dwie różne matki. Nie ma więc mowy o kazirodztwie, nawet gdyby ich ojcowie byli braćmi (a nie byli). Obecnie takie osoby dostałyby nawet ślub w Kościele Katolickim. Co do rozumienia słowa kazirodztwo, niektórzy myślą, że niedozwolony jest związek z kimkolwiek z rodziny. Tymczasem kuzynostwo może spokojnie brać ślub i nikt nie ma nic przeciwko. Pozdrawiam.