Bardzo rzadko filmowcy zabierają się za temat patologii w rodzinie
a zwłaszcza molestowania. Zrobienie takiego filmu nie jest łatwe,
aby nie uznać go za pornografię. Znam tylko dwa takie. Jeden to
ostatnio oglądany Kraina śniegu a drugi to W ciszy. Chociaż oba
diametralnie różne i pod względem fabuły i sposobu czy estetyki
pokazania, to oba zaliczyłbym do filmowej ekstraklasy.