Zapewne dopiero będziecie wracać ze szkoły (he he he), ale dla ścisłości przełączyłem wszystko na wersję bardziej przyjazną przeglądaniu, czyli po przejściu do danej lokacji zawsze czytamy od najstarszego wpisu, a nie najnowszego i został zniesiony limit wyświetlanych postów (zawsze będą widoczne wszystkie, nie trzeba używać niebieskiego przycisku do odświeżania :P)

Jakieś 7% całości już przerobiłem, zostało jedyne 60k wyrazów

No jasne, publikuj, już myślałem, że o tym zapomniałeś :)

Publikuj... jak mi powiesz jak :P

Hmmm... ten przycisk dla gościa pewnie jest trudny do zrobienia, nie?

Nawet jeśli każdy będzie miał dostęp to i tak nikt się nie połapie jak to czytać >_<

Dobra, pogadamy później, mam prywatny angielski.

No nareszcie

Powodzenia, czekam na efekt:)

Jasne, na efekt łatwo czekać >_< pomóc nie ma komu. Po zalogowaniu do systemu pojawi się link do google docs gdzie możecie pomóc sklejać to w jedną całość. Tymczasem może jednak zrobię dostęp gościa, ale bez zakładki "POMOC" :P

Lisq a ty nie zapomniałeś że jeszcze zostało "I żyli długo i szczęśliwie"? xD
Musimy dokończenie napisać, to potrwa w sumie tylko chwile

A piszcie se, ja już w tym nie siedzę, historia potoczyła się trochę... dziwnie.

Lenistwo z twojej strony, a nie dziwnie.

Od razu nie chcę czegoś zrobić i lenistwo?

Jakbym nie wierzyła, że dasz sobie radę, tobym pomogła :p

Czy ja zawsze muszę się dowiadywać ostatnia przez osoby trzecie!!!!!!

Moge napisać zakończenie. I jeszcze jakby co to wszystko może przekopiować i ułożyc w kolejności..... ale to potrwa :/ a mam czas tylko dziś i jutro i nie po to pisaliśmy w ten sposób żeby teraz układać. Czy jednak tak?

Pojaw się na chatcie to pogadamy :)

Obrazicie się, jeśli pod koniec istnienia systemu, wbiję i zobaczę o co kaman?

Ja nie.

Jeśli masz konto to proszę bardzo >_<

aaaa nie masz więc musisz poczekać aż będzie dostęp gościa (raczej nie) lub aż przepiszemy opowiadanie wraz z filmomanką. Na razie gotowe jest jakieś 12%

Przepraszam, z powodow odemnie nie zaleznych, jednak bardzo rzutujacych na to co sie dzieje, zaczne dopiero jutro.
Przepraszam jeszcze raz