Film kompletnie debilny, dialogi kretynskie jak w wiekszosci glupawych amerykanskich produkcjach.Film niby jest o tancu ale bardziej przypomina festiwal piosenki zolnierskiej.Przez wiekszosc filmu zamiast tanczyc to klaszcza jakby byli w chorku rubika.W porownaniu do inych filmow o tancu takich jak "you got served" czy "dirty dancing 2 hawana" to kompletne dno, nawet do słabego "step up" nie ma co sie porownywac, nie wiem skad taka wysoka ocena sie wzieła.Jak dla mnie ten film co najwyżej zasłużył na 3/10