Film oglądałem z zaciekawieniem, nie był nudny tak jak piszą w recenzjach, a wioski nie wyglądają jak z baśni Braci Grimm, skąd taka mylna recenzja?? Tak właśnie wygląda Rumunia.Poza tym czy film musi mieć gre wstępną i długie zakończenie, w którym bohater walczy ze złem przez 30 minut?? Ten film to opowiesć o opętaniu,opowieść z klimatem!!!Czy potzrebne są tu dodatkowe intrygi? Jedyny minus to muzyka nie pasująca i tworząca niepotrzebne emocje. I nie idę za modą i nie będę się czepiał angielskiego, teraz dużo osób zna angielski w Europie,poza tym mówili z akcentem rumuńskim