Oczekiwałam czegoś lepszego. Zasnęłam na końcówce. Po obejrzeniu traileru stwierdziłam, że może być dobre kino. Ale jak to czasem bywa trailer to połowa filmu i to ta lepsza.
Rzeczywiście tak było w tym przypadku, gdyż trailer był dość przerażający, a film nieszczególnie. Ale młodzież i tak lazła, i to zapewne nawet bez zobaczenia sceny po napisach Annabelle: Narodziny zła, która jeśli nic nie pomyliłem była teaserem (reklamą) tego kiepskiego horroru z całkiem fajnymi rumuńskimi plenerami.