Film sam w sobie mi się podobał do głównej akcji, gdy nadchodzi czas na główną walkę zadałem sobie krótkie pytanie
WTF? Przed 2 oglądałem 1 i była o wiele lepsza ale z prostego powodu, nie tak wielkiej przesady. 3 część sporo osób
hejtuje ale w niej nie było magicznego murzyna i całkowicie bez sensownej walki, najbardziej rozśmieszyli mnie ci
"ludzie" którzy patrzyli bez słowa jak się zabijają. W 1 i 3 części przedstawiony świat jest ludzki czyli nawet mimo mocno
przerysowanej brutalności ludzie są ludźmi , 2 mamy do czynienia z jakimiś miejscami i ludźmi jak w zaświatach. Gdyby
nie zakończenie które w porównaniu do 1 i 3 jest całkowicie pozbawione spójności to sam film oceniłbym nawet dobrze.
Rozumiem że przedstawiony świat nie ma być w pełni rzeczywisty bo sam autor tworzył go na podstawie swojego
cierpienia ale mogli chociaż zacząć główną walkę 30 minut wcześniej i stoczyć ją bardziej zrozumiale.
W sumie to zgadzam się z twoimi spostrzeżeniami. Nawet przedstawiony świat w tej części był mało realistyczny. Sporo niewykorzystanego potencjału i ta marna muzyka kiedy Ashe maluje sobie twarz.
W sumie druga część jest słabsza od 1 i mamy tutaj do czynienia z gwałtownym spadkiem formy. Trzecia część to nieporozumienie ze względu na scenariusz, kreację postaci i wykonanie , więc jest słusznie hajtowana. Tak zwana czwarta część to parodia Kruka.
tak jak napisałeś, 1 i 3 - świat jako tako realistyczny, ale 2 też mi się podobała, chyba za to, że jest taka inna; inny klimat, coś innego, niż pozostałe. Pozdrawiam :)
"Gdyby
nie zakończenie które (...) jest całkowicie pozbawione spójności"
Bo to nie jest prawdziwe zakończenie ;) To sztuczne, domontowane przez producentów. Cały film miał być zupełnie inaczej zbudowany. Czy lepiej? Wątpię bo w pierwotnej wersji jest jeszcze wiecej "magicznych" niewytłumaczonych mocy.
Mam.
1. Film w wersji pierwotnej (bądź prawie pierwotnej) emitowano kiedyś na TV (nie wiem ile razy). Ale nie ma żadnej nagranej z TV kopii.
2. Istnieje wersja fanowska, która przywraca film do oryginalnej postaci (czy też zamierzonej), gdzie mamy usuniete sceny i... slajdy objasniajace brakujące sceny.
Ta wersję ponoć "pochwalił" reżyser oryginału (producenci przemontowali mu film) i można ją znaleźć w necie.
Ale jak wspominałem - tak czy inaczej - wersja pierwotna jest jeszcze bardziej niedorzeczna np. Ash ZAMIENIAJACY SIĘ w ptaka (to było nawet w zwiastunach)
Za to koniec niezły bo...
Nie ma szczęśliwego zakończenia, który fałszywie zmontowano do oficjalnej wersji.