Dyskusja, którą tutaj widzę, jest żenująca. Poetyka, wyobraźnia, wrażenia - nic. Durna dyskusja zaś pochłonęła towarzystwo bez reszty?!
Wiersz Edgara Alana Poe też słabą zdaje się być wskazówką, a twórcy chyba nie z loterii go zaczerpnęli, jak sądzicie?
Może powinniście coś o ptakach pooglądać, tudzież ptasznikach (nie pająkach)... chociaż ptaki przynajmniej mają odcień seksualny, prawda?