PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=299155}

Krwawa hrabina

The Countess
6,5 8 383
oceny
6,5 10 1 8383
Krwawa hrabina
powrót do forum filmu Krwawa hrabina

POLECAM!!!!

ocenił(a) film na 9

Ocenilam wysoko. Wzruszylam sie na koncu. To nie jest film o okrucienstwie. To film o
kobiecie nieszczesliwej, ktora z milosci gotowa jest zrobic wszystko. Bo jej uczucia byly
tlamszone od czasu gdy zakochala sie w biednym sludze, ktorego stracono na jej oczach.
Bo odebrano jej dziecko. Bo zmuszono ja do zamazpojscia. Bo kiedy pokochala i byla
kochana, ktos postanowil to zniszczyc.
Dziwicie sie ze Elzbieta chciala byc mloda? Dzisiaj wstrzyknelaby sobie botoks, prawda? Ja
ogladalam ten film i nie myslalam o faktach historycznych; myslalam o nieszczesliwej -
wciaz mlodej (39 lat!!!!!!) kobiecie i parszywym spisku za jej plecami! O falszu i zaklamaniu,
o rujnowaniu co ludzkie; po to tylko, by otrzymac troche ziemi, majatku, tytuly.... Paskudne to
byly czasy. Ale film polecam.

ocenił(a) film na 7
wolfmonteki

Bardzo trafnie ujęty komentarz do filmu. Podpisuję się pod tym :)
Bardziej trzeba brać film pod kątem zmierzenia się z ludzkimi charakterami oraz cierpieniem, niż odnoszeniem się stricte do faktów historycznych.

wolfmonteki

momentami trochę za bardzo trącił Hollywoodem, ale ogólnie bardzo dobry :)

nianha

hmmm kiedyś czytałam książke na temat największych despotów w świecie więc Elka zajmowala tam raczej czolowe miejsce ale to tak jak mowie ksiazka. wracajac do filmu podpisuje sie pod komentarzami wyzej, napewno żyła w cieżkich i okrutnych czasach ba nawet do jej upadku przyczynilo sie : 1 ) niespelnionej milosci , 2) bardzo zlym wplywem kochanka ( mnie sie on skojarzyl z wampirem i to on ja przywiodl do ostatecznego konca), 3) uknuty spisek przez hrabiego i jeszcze wysylal syna zeby znalazl dowod to jest jak gwozdz do trumny.
w sumie od " uwiezenia stefana" z kazda chwila elzbieta pograza sie bardziej w swoim malym piekielku

ocenił(a) film na 2
wolfmonteki

Hitlera czym usprawiedliwisz? A Stalina?
Psychol to psychol i nie można tego usprawiedliwiać "bo botoksu nie miała".

ocenił(a) film na 9
Zetar

Hitler i Stalin to zupelnie inna bajka. I zauwaz, ze ja Elzbiety nie usprawiedliwiam - ocenilam FILM, nie osobe. Historyczne wzmianki o Elzbiecie owszem - mowia o jej okrucienstwie; jednak kazda z nich nadmienia iz sa to domniemania i przypuszczenia oparte na opowiesciach. Nie faktach. A tak na marginesie - niemalze kazdy "bohater" filmowy to psychol... Pod pewnym wzgledem .

użytkownik usunięty
wolfmonteki

Batory była psychiczna! Masowych morderstw nic nie usprawiedliwia, z drugiej strony Elka miała barwne dzieciństwo, wszystko siedzi w ludzkiej psychice. Niestety.

ocenił(a) film na 9

A skad to wiesz, ze byla psychiczna?

użytkownik usunięty
wolfmonteki

Impuls pod wpływem legend o Batory.

ocenił(a) film na 2
wolfmonteki

Nie usprawiedliwiasz?
A to to co niby jest:
"Bo jej uczucia byly tlamszone od czasu gdy zakochala sie w biednym sludze, ktorego stracono na jej oczach. Bo odebrano jej dziecko. Bo zmuszono ja do zamazpojscia. Bo kiedy pokochala i byla kochana, ktos postanowil to zniszczyc".

Na upartego znajdę podobne usprawiedliwienia dla Hitlera i Stalina ("bo bili ich ojcowie jak byli dziećmi" itd... itp...).

ocenił(a) film na 9
Zetar

No wlasnie nie usprawiedliwiam. Powiedzialam - "To film o
kobiecie nieszczesliwej, ktora z milosci gotowa jest zrobic wszystko. Bo jej uczucia byly
tlamszone od czasu gdy zakochala sie w biednym sludze, ktorego stracono na jej oczach.
Bo odebrano jej dziecko. Bo zmuszono ja do zamazpojscia. Bo kiedy pokochala i byla
kochana, ktos postanowil to zniszczyc."; a nie "Elzbieta mordowala niewinne dziewice, pila ich krew, torturowala itd; bo jej uczucia byly tlamszone...". To oczywista roznica. I jak juz wspomnialam na poczatku - ocenilam historie opowiedziana w filmie, a nie sama Elzbiete.

ocenił(a) film na 2
wolfmonteki

W piątek spóźniłem się do pracy, BO nie usłyszałem budzika.
"Bo" i to po tym następuje to standardowe tłumaczenie.

ocenił(a) film na 9
Zetar

No wiec usprawiedliwiam (wg Ciebie) czy raczej tlumacze dlaczego Elzbieta byla nieszczesliwa. Nie tlumacze dlaczego zabijala . Wydaje mi sie, ze nie zrozumiales mojej pierwszej wypowiedzi. WYRAZNIE napisalam, iz ocenilam film, a nie osobe. Mozesz miec raczej pretensje do rezyserki i odtworczyni glownej roli; poniewz jej wersja historii o zyciu Elzbiety nie pokazala kobiety okrutnej, ale kobiete nieszczesliwa, uwiklana w spisek. Jesli nawet Elzbieta byla "wampirzyca z Czahtic" - TEN film tego nie pokazuje. Zwyczajnie.

ocenił(a) film na 2
wolfmonteki

Eeeeeee.....
No to poszedłem po żonę, bo pomyślałem, że po prostu nie łapie kobiecej logiki.
Po pierwsze żona (w moim przypadku żona to kobieta - piszę żeby nie było podejżeń, bo w dzisiejszych czasach nic nie jest pewne) stwierdziła, że usprawiedliwiasz. Dodała też jednak, abym z tym nie dyskutował, bo jak niektóre kobiety mówia, że białe jest czarne to nic ich nie przekona.
Po drugie oboje nie wiemy co mamy myśleć o Twoim stwierdzeniu "poniewz jej wersja historii o zyciu Elzbiety nie pokazala kobiety okrutnej, ale kobiete nieszczesliwa, uwiklana w spisek" - czy wg Ciebie włożenie kobiety do klatki z kolcami, która miała na celu wytoczenie krwi z ofiary (co prowadzi do śmierci), nie jest pokazaniem kobiety okrutnej? Co wobec tego pokazywałoby kobietę okrutną? Jatki jak w Pile?
My w tym filmie widzieliśmy kobietę okrutną, która wymordowała w perfidny sposób setki osób tylko dlatego, bo stwierdziła, że to wygładza zmarszczki. I nie obchodzi nas powód, czy mordowała dlatego, że miała taki kaprys czy też dlatego "bo jej uczucia byly tlamszone". Seryjny morderca to seryjny morderca, nieważne co nim kierowało. Kuba Rozpruwacz też pewnie był tłamszony. Breivika też "przytłamsiło".

ocenił(a) film na 4
wolfmonteki

Hmm, cięzko nie zgodzić się z Zetarem, że Twoja wypowiedź brzmi jak klasyczne usprawiedliwianie postaci. Jedyna wzmianka o filmie jako takim pojawia się w pierwszym i ostatnim zdaniu, natomiast cała reszta to wypowiedź dotycząca tej właśnie historycznej postaci, bo nawet nie bohaterki filmu. Mnie z kolei zaskakuje wzruszenie na koniec filmu - naprawdę? Ja ostatnie sceny w tym więzieniu odbierałam z tym większym niesmakiem, że okraszone były refleksjami wampirzycy na temat tego, że Bóg JĄ pokarał, i że DLACZEGO? Aż się ciśnie na usta "please, bitch..." :) Sam film oceniam jako przydługawy i przynudnawy mimo rewelacyjnej obsady, udanej scenografii i kostiumów. Postać hrabiny, nawet biorąc pod uwagę szaleństwo, jakoś mało spójna. Dialogi trochę niemrawe. Poza tym nie przemawia do mnie absolutnie wykorzystywanie miłości dla wytłumaczenia tego obłędu, jeśli już to nieszczęśliwe zakochanie było katalizatorem, który uruchomił pokłady okrucieństwa. Zdaje się, że w całej tej historii jest dość sporo prawdy, ponoć rzeczywiście odnaleziono rejestr morderstw prowadzony przez hrabinę. Oczywiście, że w wersji, którą znamy maczała paluchy polityka, ale to nie zmienia faktu, że jakieś dowody na to wszystko istnieją. Czy usprawiedliwiasz mężczyznę, który z zazdrości o kobietę zabija jej kochanka? Mniemam, że tak, skoro do usprawiedliwienia czynów hrabiny wystarczyło zaakceptowanie pobudek najniższej z możliwych - próżności.

ocenił(a) film na 7
wolfmonteki

Ten film właśnie POKAZUJE kobietę okrutną. Człowiek w którym nie ma okrucieństwa nie leczy złamanego serca seryjnym mordowaniem niewinnych dziewcząt..

Zetar

"... no bo Hitler miał schizofrenię..."

ocenił(a) film na 4
Zetar

haha świetny komentarz :)

ocenił(a) film na 8
czemajapkami

Mmm.. dosłownie tez tak pomyślałam , gdy skończył sie ten film. To była nieszczęśliwa kobieta. .. która dotknęła miłości ale nie mogła jej zatrzymać. A chyba każdy człowiek nie ważne jakiej płci , wie jakie to bolesne.

Zetar

Zapewne Wolfomentki tym samym usprawiedliwia bohaterki filmu, czym Ty postępowanie Dextera czy Franka Anderwooda. Wolfmonetki nie ocenia postaci historycznej, tylko bohaterkę filmu (podkreślam). Bohaterkę, która wg zamysłu reżyserki, została przestawiona trochę z innej strony, na zasadzie: "spróbujmy wyobrazić sobie kobietę z gruntu nieszczęśliwą, która miała szansę być inna, gdyby nie wszystkie zbiegi okoliczności w jej życiu".
Reżyserka podjęła się dość karkołomnego zadania przedstawienia osoby bardzo kontrowersyjnej, w innym świetle, niż robiono to do tej pory. I chyba zadanie powiodło się Jej skoro wywołuje tak ożywione dyskusje :)
Nawiasem mówiąc, sama mam często zgryz, gdy bohater w filmie ukazywany jest w taki sposób, że mimo iż wiem, że jest z gruntu zły, po cichu kibicuję mu lub zwyczajnie mnie wzrusza (vide Dexter).
Poza tym, czy to, że napiszę że Hitler był niesamowicie szarmancki wobec kobiet ze swojego otoczenia, że miał też w kobietę, która kochała go rozpaczliwie (a tak było) zresztą nie jedną, będzie oznaczało, że go usprawiedliwiam w jakikolwiek sposób???
Myślę, że reżyserka chciała zwrócić też uwagę na to, że nawet największe bestie mają lub mogły mieć też inne oblicza (nawet jeśli ich nie znamy lub w nie wątpimy). Choć jest to rzeczywiście ryzykowne w przypadku takich ludzi jak Batory, Stalin, Hitler i im podobnych.

ocenił(a) film na 2
Witch_black

Nie bardzo wiem, czym usprawiedliwiam postępowanie Dextera czy Underwooda skoro nigdzie ich do tej pory nie usprawiedliwiałem. Nie lubię, gdy ktoś próbuje wmówić mi, że powiedziałem coś czego nie powiedziałem.
I w tym miejscu powinienem przestać pisać, ale postanowiłem jednak wyjaśnić pewną kwestię. Napiszę teoretycznie dwa takie same stwierdzenia.
1. Hitler był psychopatą i odpowiada za śmierć milionów ludzi. Był też szarmancki w stosunku do kobiet.
2. Hitler był psychopatą (...), bo był szarmancki dla kobiet.
Odróżniasz pierwsze od drugiego? Pierwsze to dwa zdania opisujące Hitlera. Drugie to usprawiedliwianie jego czynów (pomijam tutaj to, że bycie szarmanckim nie mogło spowodować wymordowania milionów - chodziło mi tutaj o samą budowę zdania).

ocenił(a) film na 8
Zetar

Pieprzenie bzdur. Radze sie doinformowac troche a nie powielac glupstwa i mity. To wszystko to legenda. Wrobienie z racji checi zagarniecia jej majatku. Juz dawno o tym bylo wiadomo xd

wolfmonteki

Elżbieta Batory była szalona, okrutna, psychiczna i takie są fakty. Mordowała te dziewczęta, bo ją to w pewien sposób cieszyło. Zamordowała kilkadziesiąt, a może nawet set niewinnych kobiet! Gdyby była taka nieszczęśliwa, prędzej czy później sumienie by się odezwało. A ona nic, nie przyznawała się do tego, wykręcała się od prawdy. To tak jakby ktoś stworzył film o Vladzie Palowniku i chciał usprawiedliwić jego zabójstwa na podstawie tego, że żona popełniła samobójstwo. Nie ma sensu w ogóle oglądać filmów, które wybielają takie osobowości, co nie zmienia faktu, że inspiruje do tworzenia, tylko ja bym prosił o rzetelność : )

ocenił(a) film na 3
classical

Jedyną prawdą w tej historii jest zamordowanie hrabiny. Reszta to intryga mająca na celu jej ograbienia i zamordowanie. Innymi słowy jest to trzeci stopień prawdy.

ocenił(a) film na 7
wolfmonteki

A ja się nie zgadzam. Według mnie to nie nieszczęśliwa miłość odegrała tutaj kluczową rolę. Nieszczęśliwy romans i knucie na pewno nie
spłyneło po niej jak po kaczce, ale bądźmy szczerzy. W tamtych czasach małżeństwa rzadko zawierano z miłości, takich kobiet jak ona było wiele, a krwawa hrabina jest tylko jedna ; ) Swoje przeszła i z pewnością miało to na nią wpływ, ale wg mnie trafiło na podatny grunt.
Ważniejsze było wychowanie. Te sceny na początku, kiedy patrzyła na brutalne morderstwa, dotykała zwłok, zakopała żywcem kurczaka... Już wtedy zaczął się ten cały proces. Wychowywano ją na robota bez emocji i ludzkich odruchów. I dopóki nie dopadła ją psychoza, zachowywała kamienną twarz.
I to nie jej niespełniona miłość byłą katalizatorem, tylko próżność. Zwyczajna próżność i lęk przed starością. Jeszcze zanim sprawy między nią i "miłością jej życia" się skomplikowały, była scena kiedy hrabina jadąc powozem spojrzała na swoje dłonie i szybko wsunęła rękawiczki bo wydały jej się stare. Za stare. : )

wolfmonteki

Film spod znaku współczesnej lewicy feministyczno-gejowskiej. Czerwoni zawsze mistrzowsko potrafili fałszować historię a dzisiaj wciska nam swoje fanaberie ideologiczne właśnie z tej perpsektywy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones