PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37930}

Krystyna, córka Lavransa

Kristin Lavransdatter
5,9 78
ocen
5,9 10 1 78
Krystyna, córka Lavransa
powrót do forum filmu Krystyna, córka Lavransa

Film sam w sobie jest dobry, nie wypada masakrować go niskimi notami. Niestety, filmom,
którym podstawy dała książka, zarzuca się zawsze jedno - niewierność wobec źródła. Nie
jest to być może do końca zasadne, nie powinniśmy pozbawiać filmu pewnej niezbywalnej
autonomii. Powinien ją posiadać.

Przeczytawszy sagę Sigrid Undset, ciężko dać filmowi wysoką ocenę - gdy czytelnicza
wyobraźnia podpowiada jedno, a film ukazuje drugie, gdy jest się w jakimś stopniu
rozczarowanym obrazem - trudno się na wcześniej wspomnianą autonomię filmu zgadzać.
Być może to skrzywienie bibliofila, że film na podstawie książki... po prostu zawsze jakoś
boli.

Cóż, może ekranizowanie książek to zwyczajnie durny pomysł? No bo siedzę przed tym
ekranem i co? I co chwilę nerwowo skubię obicie kanapy: "No przecież to nie tak, a tamto
zupełnie źle, nie tak było, nie tak się stało, nie tak wyglądał..."

ocenił(a) film na 7
simone_de_beauvoir

Książkę czytałam wieki temu i pamiętam tylko ...zachwyt! Film obejrzałam dziś w kinie Luna (Warszawa) i... jest dobry, ale nie ma tego tchnienia geniuszu, niestety :( Nie mogę - na szczęście - porównać, bo z książki pamiętam faktycznie tylko zachwyt i bardzo ogólnikowo fabułę, więc film nie psuje mi książki, jak to zwykle bywa, np. przy Millennium.
Co jest nie tak? Najlepsi są aktorzy drugoplanowi: rodzice Krystyny, jej niedoszły mąż, ciotka z mężem. Główni bohaterowie - tacy sobie. Krystyna OK, ale Erlender sprawia wrażenie podrywacza, takiego co to wykorzysta i porzuci :) Brak mi też bardzo cudownych krajobrazów Norwegii, na które tak liczyłam w filmie! Nie ma Norwegii z jej fiordami, lazurem wody, bezkresnymi śniegami, szarymi górami itd. itd. Dlaczego?! Przepiękna jest muzyka, ale dlaczego Henryka Góreckiego, a nie norweska?!
Poza tym, jak już tu napisano, film trochę się dłuży, zwłaszcza pierwsza połowa, druga - lepsza! Książka norweskiej noblistki zasługuje jednak na lepszą ekranizację.

potasznia

Nie ma fiordów, bo ile dobrze wiem, akcja filmu dzieje się głównie w Gudbrandsdalen i innych miejscach w Østlandet (wschodniej Norwegii), gdzie raczej ciężko o fiordy. Bezkresne śniegi są w górach, gdzie ludzie wychodzili do pracy. Turystyki wtedy nie było. Poza tym uważam, że natura pokazana w filmie była piękna. Były góry, lasy i śnieg.

Zgadzam się co do aktorów. Lavrans i jego żona zagrani znakomicie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones