PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=260505}

Książę Persji: Piaski czasu

Prince of Persia: The Sands of Time
6,9 159 592
oceny
6,9 10 1 159592
5,1 14
ocen krytyków
Książę Persji: Piaski czasu
powrót do forum filmu Książę Persji: Piaski czasu

Dno

ocenił(a) film na 3

Totalne dno. Może trochę efektów i kaskaderów rodem z yamakashi ale to na mnie wrażenia nie zrobiło bo najważniejsza w filmie jest fabuła , ciekawa historia. Ten film nie ma czegoś takiego kolejny amerykański kicz dla pustych nastolatków =stracony czas. Jeśli ktoś szuka chociaż troszkę ambitniejszego kina kategorycznie nie polecam:)

ocenił(a) film na 7
Fireghost

co ty koleś jakiś niedorozwój jesteś film wyprodukowany w wytwórni Disneya powstał na podstawie gry( która jest czystą zręcznościową rozrywką ) .
Więc trzeba być na serio debilem żeby doszukiwać się w takim filmie ambitnej fabuły .

ocenił(a) film na 3
Tibn

Obejrzałem film i mówię co widziałem niczego nie szukam. Doskonale wiem gdzie powstał film i na jakiej podstawie. Nie zmienia to faktu ,że film jest do bani.

Fireghost

Popieram,kupa straszna.Wlasnie tym bardziej,ze jest na podstawie dobrej gry,to i film powinien byc dobry,moim zdaniem.Material na film byl niezly,ale to zepsuli.Pozdro

ocenił(a) film na 5
Tibn

Film jest po to by przynieść albo rozrywkę , albo mądrze pokazać jakiś problem.
Film na podstawie gry nie możne być ambity i taki właśnie był, chociaż prawdę mówiąc liczyłam może będzie lepszy niż się okazał. Nie mniej dał się obejrzeć do końca.

ocenił(a) film na 6
boundless

Masz zdecydowaną rację, ale dla takich osób jak fireghost to chyba nadal jest nie zrozumiałe. Ja dałem oczko wyżej niż Ty i myślę ,że to zupełnie wystarczy jak na kino rozrywkowe. Duża część efektów była świetna (może nie wszystkie) ,a widowiskowość i brawura filmu to największe z zalet ''Księcia Persji''. Minusami trochę nieprawdopodobnych i mało logicznych sytuacji ,ale oglądnąć na raz można bez przeszkód :)
pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
boundless

Film jest zajebisty, a jak przychodzą fani gry, którzy chcą dokładnie to co jest w grze to widać co z tego jest. Nie chodzi o to by skopiować grę, ale ukazać też coś nowego.

ocenił(a) film na 3
boundless

Zgadzam się, też spodziewałem się czegoś lepszego

ocenił(a) film na 2
Fireghost

Ja się zgodzę. To dno. Jeżeli robi się film to ma być dobry a to, że jest na postawie gry to żadne usprawiedliwienie. Było go nie robić. Nie każda gra nadaje się żeby ją zekranizować.

ocenił(a) film na 3
WielkiTrollini

Film jest po to by się go przyjemnie oglądało, powinien być wciągający nie ma znaczenia czy to rozrywka czy też bardziej złożony obraz. Znaczenie ma co sobą prezentuje. Film na podstawie gry tak? Lecz to kino rozrywkowe też ma jakieś granice, rozrywka rozrywce nie równa.
Dla mnie to była zdecydowanie płytka rozrywka ,wręcz ogłupiająca.
I oceniam film nie grę, gra akurat mnie nie obchodzi.
Jak ktoś lubi płytką rozrywkę to proszę bardzo nikomu nie zabraniam;)
Tak,że nadal podtrzymuje swoją opinie o tym filmie był po prost słaby.

ocenił(a) film na 3
WielkiTrollini

Dla mnie ten film jest kiepski. Ale nie zgadzam się z częścią forumowiczów, którzy twierdzą, że takie filmy są niepotrzebne. W sobotę do południa też coś musi w telewizji lecieć (tak by jednym okiem oglądać) i jak przejrzeć plan tv to nie ma o tej porze lepszych filmów. Przecież nie możemy całą dobę dumać nad głębokimi filmami a i oglądanie Animal planet i Discovery z czasem robi się monotonne;) Dlatego właśnie takie filmy są potrzebne. Aczkolwiek gdybym poszedł na to do kina i wydał na bilet to chyba popełniłbym harakiri ;)

ocenił(a) film na 2
WielkiTrollini

Tez tak sądzę

ocenił(a) film na 3
WielkiTrollini

Faktem jest, że tym razem sobie nie poradzili

ocenił(a) film na 8
Fireghost

nie potraficie po prostu docenić najzwyklejszej bajki dla starszych dzieci :).

ocenił(a) film na 3
antygrafik

Bajka powinna coś sobą prezentować , mieć morał i przesłanie zarówno dla małych dzieci jak i dla tych dużych;] No ,ale jedni lubią Jasia i Małgosie a inni wolą atomówki:)

ocenił(a) film na 8
Fireghost

a jeszcze inni mogą z równym zadowoleniem oglądać i jedno i drugie :). morał w tym filmie był, bardzo sztampowy, ale jednak :). przesłanie - również.

ocenił(a) film na 2
antygrafik

Może coś w tym jest, że to taka właśnie bajka. wtedy, jeżeli tak spojrzymy to może wyda się ciut lepszy

użytkownik usunięty
Fireghost

Zgadzam się, bajeczka do tego beznadziejna. Wkurzające postacie i gra aktorska, interpretacja gry mierna i głupi scenariusz. Tylko efekty fajne. Masakra. Dawno tak nie pisałem o żadnym filmie ale ledwo co wytrzymałem do końca

ocenił(a) film na 7
Fireghost

Kolejny, który nieudolnie próbuje pozować na "znawcę"... Całkiem jak reszta, zdradza się ze swoim pozerstwem na jeden z najbardziej trywialnych sposobów - w tym przypadku, krytykując film PRZYGODOWY za to, że nie ma ambitnej fabuły.

Może następnym razem skrytykuj jakąś komedię i powiedz, że oni tam mają czelność robić sobie jaja ze spraw poważnych, zamiast zgłębiać problemy egzystencjalne postaci?

Dalsze próby udawania kogoś, kim nie jesteś, możesz sobie z góry darować. Ja się na to nie nabieram.

ocenił(a) film na 3
Der_SpeeDer

Widzisz sęk w tym ,że dobry film przygodowy powinien mieć ambitną fabułę i raczej nie trzeba być znawcą by coś takiego wiedzieć.
Dziwi mnie ,że Ty o tym nie wiesz.. A to ,że wysuwasz jakieś wyssane z palca teorie spiskowe to już Twój problem;p

ocenił(a) film na 7
Fireghost

Serio? No to jakie filmy przygodowe mają ambitną fabułę?

ocenił(a) film na 3
Der_SpeeDer

Chociażby taki Hugo i jego wynalazek , lub 9 ,Parnassus .Może inaczej takie,które nie są robione w stylu tego filmu;]
Zresztą ,podobał Ci się ten film masz do tego prawo, tak jak i ja do tego ,że mi się nie podobał;]

ocenił(a) film na 7
Fireghost

Jeśli uważasz, że Hugo ma ambitną fabułę, oraz że Parnassus to typowy film przygodowy, niech mi będzie wolno wyrazić współczucie. Praktycznie każda klasyka gatunku - na czele z całym mnóstwem filmów o Indianie Jonesie - ambitną fabułą się w ogóle nie wyróżnia. Nowsze filmy czysto przygodowe, takie jak na przykład Mumia, seria Piraci z Karaibów czy też wydany bardzo niedawno Avatar (film przygodowy w konwencji SF) też ambitnej fabuły nie mają. Jakimś cudem nie przeszkadza to wcale wielbicielom takich filmów, którzy ambitnej fabuły szukają wyłącznie w filmach z ambitnych gatunków - ale i tak zawsze muszą być jacyś "znawcy", którzy myślą, że "znawstwo" polega na doszukiwaniu się ambitnej fabuły zawsze i wszędzie, nieważne czy to film psychologiczny, czy - w tym wypadku - przygodowy.

Poza tym, że psioczysz na fabułę, nie zauważyłem żebyś w jakikolwiek sposób uzasadnił swoją niską ocenę tego filmu. Nie mówiąc już o tym, że nawet tezy o fabule nie chciało ci się rozwinąć - zwyzywałeś ją, ale uzasadnienia, co konkretnie jest w tej fabule takie marne, jakoś się nie doczekaliśmy.

ocenił(a) film na 3
Der_SpeeDer

Po pierwsze nie wysuwaj opinii o mnie skoro nie wiesz kim jestem ani co myślę.
Więc określenie "znawstwo" w tym przypadku jest nie na miejscu.
Widzisz Indiana Jones ,Avatar ,Piraci z Karaibów tak nie wyróżniają się ambitna fabuła, jednak takową posiadają. Tu przez prawie cały film widziałem jak skaczą po dachach i praktycznie nic ciekawego się nie dzieje z tego co pamiętam. Może i upraszczam, ale takie było moje odczucie po obejrzeniu.
W każdym razie napisałem Ci filmy które jako przygodowe mnie się podobały.
Avatar, Indiana Jones czy Piraci Karaibów nie należą do tych filmów nie mniej są o wiele ciekawsze od Książę Persji: Piaski czasu. I czyżbyś jednak czasami Ty nie był tym znawcą stwierdzając ,że wiesz komu się co podoba bo niby na jakiej podstawie to stwierdzasz ,że podoba się ludziom, którzy szukają ambitnej fabuły tylko w filmach z ambitną fabułą.
Ilu znasz takich wielbicieli?Czy może kierowałeś się średnią na Filmweb pisząc to zdanie.?
W każdym razie film widziałem jakieś półtora roku temu i na tą chwilę ciężko mówić mi o szczegółach ,gdyż słabe filmy nie zostają zbyt długo w pamięci.
Napisałem w pierwszym poście ogólnikowo , z czego można wywnioskować iż w moim przekonaniu był to płytki film nie zasługujący na większą uwagę. Hugo oceniłem np na 7/10 , był dobrym filmem w sowim gatunku, i w porównaniu do tego co sobą prezentuje ten film to jest spora przepaść. Paranassus może i nie jest konwencjonalnym filmem przygodowym,ale jednak zalicza się do tego gatunku i jest to kino jakie lubię , oceniłem go 8/10. Avatar 6-7/10 a Indiana czy Mumia około 6-5-4 około w zależności od części. Przez takie rozpisanie chce pokazać ,że ten film jest w mojej skali jeszcze niżej bo gdy fabuła skupia się tylko głownie na pokazaniu efektowności skakania i akcji , nie wprowadzając jakichś ambitniejszych przerywników w formie chociażby ciekawszych dialogów to taki film u mnie nie zasługuje na wysoką ocenę.
Po prostu robi się to nudne po dłuższej chwili.
Zarzucasz mi ,że bezpodstawnie oceniłem ten film, widzisz oceniłem go na tyle na ile uważałem na tamtą chwilę , i ważnym czynnikiem było też to ,że film miał większe możliwości niż przeciętny film klasy B , a po prostu został zniweczony. Każdy ma odmienne preferencje oceniania i każdy szuka czegoś innego w filmach. JA w tym filmie nie znalazłem tego co by mi się podobało.
Natomiast z chęcią wysłucham co Tobie się w nim takiego podobało ,że oceniłeś go tak wysoko.





ocenił(a) film na 7
Fireghost

"Widzisz Indiana Jones ,Avatar ,Piraci z Karaibów tak nie wyróżniają się ambitna fabuła, jednak takową posiadają"

Guzik prawda. Wszystkie mają fabułę prostą jak parasol, a filmy z Indianą tudzież Avatar są jeszcze jawnie schematyczne. Nie wiem, jak trzeba być zaślepionym, żeby o PoP mówić, że to fabularne dno, a jednocześnie twierdzić, że Avatar ma ambitną fabułę.

"czyżbyś jednak czasami Ty nie był tym znawcą stwierdzając ,że wiesz komu się co podoba bo niby na jakiej podstawie to stwierdzasz ,że podoba się ludziom, którzy szukają ambitnej fabuły tylko w filmach z ambitną fabułą"

W oparciu o podstawę, która się nazywa "zdrowy rozsądek"?

"Natomiast z chęcią wysłucham co Tobie się w nim takiego podobało ,że oceniłeś go tak wysoko"

Uhm... czyli że "niniejszym cię olewam, w odpowiedzi na twoją prośbę o argumenty... ale ty sam masz mi je podać"?
W PoP podoba mi się między innymi zbluzgana przez ciebie fabuła. Szczególnie spodobało mi się w niej po pierwsze to, że opowiedziano w niej całkiem na nowo historię z gry - i to w taki sposób, który mi w ogóle nie przeszkadzał (zazwyczaj strasznie nie lubię odstępstw od oryginału), a po drugie fałszywe tropy. Mimo że jestem weteranem serii (grałem w pierwszą część Prince of Persia już jako dzieciak na Amidze 500) i już na początku filmu wyznaczyłem wezyra jako głównego podejrzanego, to jednak dałem się nabrać na zmyłę, każącą widzom wierzyć, że to Tus jest winowajcą. Podobały mi się również sceny akcji, szczególnie że sporo było w nich finezji - zamiast schematycznego naparzania się, były też takie akcje, jak na przykład ta ze zwaleniem namiotu na ścigających bohatera strażników. Świetnie wyszły również scenografia i efekty specjalne - weźmy na przykład sceny z cofaniem czasu. Nie mam również żadnych zastrzeżeń do gry aktorskiej, szczególnie do Jake'a Gyllenhaala oraz Alfreda Moliny.
Tak naprawdę to nie przypominam sobie niczego, co by mi się w tym filmie NIE podobało - może poza szeregiem błędów logicznych w scenariuszu, które jednak nie są jakieś rażące. Nie jest to produkcja z wyższej półki, ale porządny kawał kina przygodowego - jak najbardziej.

ocenił(a) film na 3
Der_SpeeDer

Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Najpierw cytujesz mnie ,gdzie ewidentnie widać iż napisałem "nie wyróżniają się ambitna fabuła, jednak takową posiadają".
Następnie zarzucasz mi ,że jestem zaślepiony i piszesz ,że ja twierdzę jakoby Avatar miał ambitną fabułę ,choć tak nie napisałem. I kto tu jest zaślepiony ja się pytam.

Co do zdrowego rozsądku to żadna podstawa, bo dla kogoś czyjś zdrowy rozsądek może być zupełnie czymś odwrotnym;] Nie masz statystyk więc nie wiesz kto i jak oceniał i tu zdrowy rozsądek nie ma nic do rzeczy.

I dalej kłania się czytanie ze zrozumieniem. Nie olewam tylko napisałem wyraźnie ,że nie pamiętam już dobrze szczegółów bo oglądałem ten film dawno a słabe filmy mi zbytnio nie zostają w pamięci zważając na to ,że się sporo tego ogląda więc pisałem ogólnikowo tylko to co mi zostało w pamięci po tym filmie. I nie było to raczej nic dobrego.
Widzisz ,może nasze oceny różnią się tak bo oceniasz film jako grę.
Ja w grę nie grałem ,i oceniam film jako film. I każde odstępstwa od scenariusza są mile widziane u mnie jeśli są dobre.
A skoro mówisz ,że wiernie odtworzono to co było w grze tym bardziej mnie nie dziwi ,czemu mi się ten film nie podobał. Film czy to robiony na podstawie książki tym bardziej gry musi wnosić coś nowego ,coś świeżego ,bo jeśli ja widzę same podskoki spowolnienia ta jak niby w grze i to trwa przez dłuższy okres czasu a poza tym nic sensownego się nie dzieje to mnie to np nudzi i to bardzo. A skoro Ty jesteś fanem gry to obejrzenie czegoś takiego mogło CI się spodobać i jest to racjonalne. Ja oceniałem ten film z punktu widzenia przeciętnego widza i wypadł on dla mnie słabo.
A błędy logiczne były irytujące to fakt. I jak dla mnie takie kino przygodowe do mnie nie przemawia ,wręcz odwrotnie.
No,ale to tylko moje zdanie:)





ocenił(a) film na 7
Fireghost

"Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Najpierw cytujesz mnie ,gdzie ewidentnie widać iż napisałem "nie wyróżniają się ambitna fabuła, jednak takową posiadają"."

Właśnie - napisałeś, że nie WYRÓŻNIAJĄ się ambitną fabułą, jednak takową [czyli ambitną fabułę - bo to wynika z kontekstu] posiadają. Jeśli zaś sugerujesz, że chciałeś powiedzieć jedynie, iż "posiadają fabułę", to gratulacje, boś mnie naprawdę oświecił. A znasz jakieś filmy bez fabuły?
Nie tylko czytam ze zrozumieniem, ale też w toku intepretacji zdania odrzucam możliwości, które wydają mi się nieprawdopodobne przez wzgląd na ich nonsens.

"Widzisz ,może nasze oceny różnią się tak bo oceniasz film jako grę"

No, właśnie nie. Widzę już, jak u ciebie z kolei jest z "czytaniem ze zrozumieniem".

"A skoro mówisz ,że wiernie odtworzono to co było w grze tym bardziej mnie nie dziwi ,czemu mi się ten film nie podobał"

Tyle że ja właśnie tak nie mówię. Wyraźnie napisałem, że opowiedzieli historię całkiem na nowo. Dodałem też, że po raz pierwszy zdarzyło się, aby odstępstwa od fabuły mnie nie denerwowały. Nie wiem też, gdzie ty zauważyłeś te okresy czasu ("dłuższe" w dodatku), gdzie nic sensownego się nie dzieje. W tym filmie cały czas coś się dzieje - czasem nawet trochę za szybko, przez co sporo w tym wszystkim akcji - momentami rzeczywiście akcja mknie od kolejnej walki do następnej. A tak mamy normalny rozwój fabuły, dzięki któremu nie tylko wprowadzono do fabuły ów fałszywy trop, ale też zrobiono to na tyle udanie, że dodano nawet parę mylnych poszlak (fakt, że Tus chciał odebrać Dastanowi sztylet czasu, oraz że to on dał mu zatrutą szatę przeznaczoną dla króla, wskazują na niego jako głównego podejrzanego - ale okazują się jedynie zmyłkami, dołączonymi po to tylko, aby stworzyć wiarygodnie wyglądający fałszywy trop).

"A skoro Ty jesteś fanem gry"

Fanem gry też nie jestem. Grałem w nią i ją lubię - to wszystko.

Regards
Der_SpeeDer

ocenił(a) film na 3
Der_SpeeDer

Nie wiem jak potrafisz odczytywać konteksty,ale chyba nie zbyt dobrze.
Mówiąc tokową dla mnie jest oczywiste ,że chodziło o raczej przeciętną fabułę z uwagi też na to ,że wcześniej napisałem iż nie posiadają ambitnej fabuły ,więc nie wiem jak można wywnioskować iż jest ona ambitna czytając ,że nie jest;]Tu tkwi nonsens jak dla mnie.

Co do czytania, ze zrozumieniem napisałem "może" z tego powodu nasze oceny się różnią bo oceniasz film jako grę ,nie że na pewno. Dziękuję ,jednak że to sprostowałeś.

A z tymi okresami czasu ,gdzie nic się nie dzieje ciekawego miałem na myśli to ,że dla Ciebie skaczący po dachu koleś przez 5 minut może być niezłą rozrywką ,dla mnie jest to nudne (uogólniam).
Dialogi były w filmie ,ale ich poziom był co najmniej żenujący, nie wiem czy miałem się z nich śmiać czy płakać.
A sama akcja w sobie , jak dla mnie powinna wywoływać emocje ,natomiast ja patrząc na to wszystko przędące strusie ,węże i inne bzdurnie pokazane sceny czułem po prostu ,że dopada mnie zażenowanie poziomem tego filmu.
No cóż każdy lubi to co lubi. Jeśli uważasz ,że to była dobra rozrywka proszę bardzo.
Jak na razie Twoje argumenty mnie nie przekonały bo to co Tobie się tam podobało dla mnie było irytujące i słabe.
No cóż jak to się mówi odmienne gusta ,albo inaczej odmienna wrażliwość artystyczna;]




użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

"A znasz jakieś filmy bez fabuły?"

Pornole na przykład. XD

Fireghost

Do takich filmów trzeba podejsc z odpowiednim nastawieniem. Mało kto doszukiwałby się tu ambitnego kina i wspaniałej fabuły ^^

ocenił(a) film na 3
Krzysiek_33

A co rozumiesz przez odpowiednie nastawienie? To ,że nastawie się na mało ambitne kino nie zmieni przecież faktu ,że ono nadal pozostanie mało ambitnym kinem;]
Miałem oczywiście nadzieję ,że zobaczę coś co mi się spodoba, jednak tak jak mówię nie zobaczyłem tu zbytnio niczego co by mnie przekonało do wyższej oceny.

ocenił(a) film na 6
Fireghost

Widzac zwiastuny i goscia co gra glowna role (mocno przypomina ksiecia z gry) mozna bylo pomyslec ze film bedzie naprawde dobry. Ale rzeczywistosc szybko zweryfikowala to (jak w wiekszosci przypadkow mocno (prze-)reklamowanych filmow). Aktor moze i pasuje do roli ale fabula... pierwsze lepsze dziecko ktore gralo w PoP'a by napisalo o wiele lepsza.

ocenił(a) film na 7
sephiroh

Przecież ta gra nie miała zbyt rozbudowanej fabuły czy wielu dialogów. Co innego część z 2008 roku, ale to "restart" serii, inna historia i bohaterowie (już bez pisaków czasu). I w sumie ta gra z 2008 roku to chyba faktycznie ma lepsza i bardziej poruszającą fabułę nawet od filmu. Ale Prince of Persia: The Sands of Time (gra)?

ocenił(a) film na 9
kamil950

Kamil najlepsze czesci gry to sa (jesli chodzi o ta nowa trylogie a nie na stare komputery) Sands of Time Warrior Within oraz Two Thrones a ten restart serii no coz szczeze mowiac jest do bani bo to juz nie jest to stare boskie PoP. ( a motyw ze nie mozna zginac przez cala gre odbiera wogole sens tej gry gdzie)

Co do filmu to oceniam go wysoko poniewaz dostalem to czego oczekiwalem nawiazania jakiegos do serii walki podobne do PoP'a ( no moze i jest pare dodatku z Assasin's creed'a ale coz) + odstepstwa od fabuly ktore nie wnerwialy i jako ze to film na podstawie gry ktora sobie cenie mierzy sie wysoko bo nie byl to film jak Max Payne ( za ktorego rezysera bym zabil).

ocenił(a) film na 2
Fireghost

Ja też nikomu bym tego nie polecił, dobry tekst - film dla nastolatków ze słabą fabułą i nic więcej

ocenił(a) film na 3
Fireghost

zgadzam się w zupełności. jakimś cudem wytrzymałam do końca, chociaż oglądałam na dwa razy. dla mnie totalna klęska, widziałam wiele adaptacji baśni, filmów przygodowych, ale to było po prostu żenujące. przerażające jest, że człowiek nie może wyrazić własnego (zresztą uzasadnionego!) zdania bo jest zaraz zwyzywany od "debili".
kolejna rola Gyllenhall'a, w której stwierdzam, że ten aktor niczego specjalnego sobą nie reprezentuje. no i aktoreczka, której głos doprowadza do szaleństwa (takiego złego szaleństwa :D), a na dodatek nie mówi przez cały film wiele więcej jak "Give me the dagger".

daję 3 bo nie było to bardzo złe i dało się wytrzymać, ale było zwyczajnie w świecie słabe

Fireghost

3/10 się należy. Pamiętam jak kiedyś oglądałem ten film w kinie i jak mocno byłem zawiedziony. Dziś wchodzę na Filmweb i widzę ocenę 7. Wow... nie mogę uwierzyć że ludzie tak wysoko to oceniają.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones