W skrócie to film przedstawia nam podejście mężczyzn do kobiet w XVIII-wiecznej Anglii i nie tylko. Jedynym priorytetem jest by kobieta wydała na świat dziedzica. 0 uczuć, 0 jakiejkolwiek troski po prostu kappa. I jak to nastaje nawet w dzisiejszych czasach, kobieta zaczyna szukać powyższych rzeczy na własną rękę, gdyż korzyści majątkowe zarówno jak i polityczne nie są w stanie wypełnić narastającej pustki. Do filmu nie mam jakichkolwiek zastrzeżeń, jednak ekscytacja po nim błyskawicznie uszła. :)