Rola w "Lśnieniu" jest jak dla mnie najbardziej nie docenioną rolą w jego karierze. Żadnych nagród "oscarowych" lub "globowych" co w tamtych czasach miało znaczenie. Jak dla mnie najlepsza rola w karierze po "Lot nad kukułczym gniazdem" i "Chinatown".
Masz racje.Za bardzo nie przepadam za Nickolson`em ale rola jest odtworzona bardzo autentycznie , genialnie wrecz.
Nicolson spoko ale ta baba to nadaje się do udawania trupa w The Walking Dead, oglądałem film z bratem o 1 w nocy i jakąś godzinę zalewaliśmy z tego stwora z żabimi oczami i końskimi zębami później wyłączyliśmy bo dawno takiego gówna nie widziałem film oceniam 4\10 i według mnie to komedia a nie horror.