Jak dla mnie to taki sobie, jedynie rewelacyjna muzyka i kilka scen z duchami w roli głównej, ale brakowało mi tego co najbardziej lubię w horrorach, czyli jump scenes. A i jeszcze większość tak się zachwyca grą Nickolsona a mnie on w tym filmie drażnił, te jego miny czasami wręcz śmieszyły. Dałem piątke właśnie za muzykę i te kilka scen z duchami. Bardzo mnie dziwi taki zachwyt ludzi nad tym filmem i nazywanie go najlepszym horrorem w historii. Według mnie do Egzorcysty lub chociażby Zemsty po latach w ogóle nie ma podejścia.
Ale co ma piernik do wiatraka? To nie jest żaden poważny argument a odpowiedź iście dziecinna. Jeśli chcesz mnie koniecznie obrazić to znajdź jakiś przyzwoity powód.
Mógł napisać np, że nie potrafisz podać żadnych argumentów, a szczytem twoich możliwości jest rzucanie frazesami, którymi można rzucać przy każdym możliwym filmie.
Mógł także stwierdzić, że jeszcze nie dorosłeś do takiego kina, skoro fascynują cię bajki skierowane ku dzieciom ;)
Haha upokarzasz się kochany, upokarzasz. Nadal nie dałeś nic co by zasugerowało mój słaby gust a takie "argumenty" z dupy, że lubię bajki mogę wymyśle i ja, że oceniasz głupiego i dziecinnego batmana na 10....przyganiał kocioł garnkowi? :)
Ja się upokarzam?
Ja przynajmniej potrafię przeczytać kto napisał. W jaki sposób NADAL nie zrobiłem czegoś pojawiając się PO RAZ PIERWSZY nie wiem.
Możesz wymyślać, że TDK jest głupi i dziecinny. Inna sprawa, że cały świat w tym krytycy wyśmieją twoją opinię, a film dla dzieci pozostanie filmem dla dzieci.
A co mnie obchodzi opinia krytyków? Idąc tym tropem te "bajki" to tez arcydzieła według krytyków i sam siebie zakopałeś.
Nom, taki high school musical 3 z twoich najwyżej ocenionych to arcydzieło według krytyków.
Twoja głupota naprawdę cię nie boli?
Możemy się tak licytować kto ma gorszy gust ale szkoda mojego czasu. Lepiej napisz mi dlaczego uważasz, że mam prawo nie lubić tego filmu i nie ma prawa mi się on nie podobać? Co niby takiego super w nim jest? Fabuła? Aktorstwo? Znane nazwiska? Efekty specjalne? No dalej, przekonaj mnie, że się mylę :)
Po co mam dzieciaka, który nie umie poprawnie napisać zdania ("dlaczego uważasz, że mam prawo nie lubić"? sensowne) do czegokolwiek.
Dorośniesz zrozumiesz. Nie dorośniesz nie zrozumiesz. Średnio mnie to obchodzi, więc krzycz sobie do woli dalej, a tymczasem żegnam.
Haha powodzenia w dorastaniu w takim razie kochaniutki :) Może kiedyś zmądrzejesz, przyda się nie kategoryzować ludzi ale jak widać na to jeszcze za głupiś.
Nie chcę zabrzmieć jak snob, ale Filmweb to forum dla mądrych ludzi a nie gimbusów nie znających się na kinie.
Krystian, niestety zabrzmiałeś. Osobiście mam bardzo dużą tolerancję do filmów starej daty. Szczególnie, że do dzisiaj zachwycam się filmami nawet z lat '50. To, że ktoś inaczej niż Ty odebrał film nie znaczy, że jest gimbusem. Szczególnie, że gimnazjum skończyłam kilka(naście) dobrych lat temu.
A wy tam niby duzo wiecie o kinie, moje drogie dzieci! Podstawowke czas skoczyc! ;-)
Ja akurat podstawówkę skończyłem w 99 roku więc już trochę dawno i według mnie ten horror jest taki sobie, jedynie rewelacyjna muzyka i kilka scen z duchami w roli głównej, ale brakowało mi tego co najbardziej lubię w horrorach, czyli jump scenes. A i jeszcze większość tak się zachwyca grą Nickolsona a mnie on w tym filmie drażnił, te jego miny czasami wręcz śmieszyły. Dałem piątke właśnie za muzykę i te kilka scen z duchami. Bardzo mnie dziwi taki zachwyt ludzi nad tym filmem i nazywanie go najlepszym horrorem w historii. Według mnie do Egzorcysty lub chociażby Zemsty po latach w ogóle nie ma podejścia.
Ciekaw jestem skad ty możesz o mnie cokolwiek wiedzieć, jak mnie na oczy nie widziałeś i mnie nie znasz. Nawet nie wiesz gdzie chodziłem do podstawówki, następnie do liceum, itd. Nie jestem takim desperatem jak Smalec żeby ci dokumenty skanować jakie skończyłem szkoły i jaki posiadam poziom wykształcenia, ale sądząc po twoich postach i braku kultury, oraz jakiegokolwiek poziomu to z pewnością wyższy niż ty.
Olej go, widziałem jakie inne "rozmowy" i wszystkich obraża i wyzywa od "dzieci". Jak to mówią? Gwiazda w necie, dupa w świecie.
Ja go dawno olałem. To on teraz nagle znowu biega za moimi wpisami i wszędzie gdzie się da mnie obraża i prowokuje. Siedział dłuższy czas cicho to było dobrze a nagle znowu coś mu odwaliło. Masz rację najlepszy sposób na takich oszołomów to nie odpisywanie. Trochę sobie popisze, zobaczy, że ja nie reaguję i w końcu kiedyś przestanie. Pozdrawiam.