Tak nudnego horroru jak "Lśnienie" jeszcze ne widziałem. Ja wszystko rozumiem ale przez przez pierwszą godzinę filmu nic dosłownie nic się nie dzieję. myślałem że chociaż końcówka będzie lepsza ale niestety. Jest bardzo dużo scen niepotrzebnych. Jednym słowem nuda. Chcecie dobry trzymający w napięciu horror to zobaczcie sobie takie filmy jak Blair Witch Project, Paranormal Activity czy Tropiciele mogił. Jak dla mnie ten kto przypisał ten film do kategorii horrorów to był jakimś kompletnym K-R-E-T-Y-N-E-M.
Film nie porwał, fakt, ale nazwanie Paranormal Activity (najbardziej przewidywalnej serii horrorów jaka powstała - moim skromnym zdaniem) czymś co trzyma w napięciu, to już przesada. Bardziej uplasowałabym go w gatunku komediowym pamiętając moje niczym nie skrępowane wybuchy śmiechu.
Szanuję Kubricka, ale niestety "Lśnienie" nie poruszyło mnie w żaden sposób. Może jedynie dźwiękowo. Troszeczkę. Nieznacznie.
Chyba się trochę się troszeczkę nie zrozumieliśmy. Chodziło mi o to, że jak dla mnie jest o wiele więcej lepszych horrorów niż "Lśnienie" dlatego bardzo dziwi mnie fakt na filmweb.pl jest on na pierwszym miejscu w rankingu. Nie zmienia to faktu że według mnie jest to jeden z najsłabszych horrorów jakie widziałem. Wiem, że mój wcześniejszy wpis był może trochę za ostry ale niestety mam takie zdane na ten temat i tego nie zmienię.
Szanuję Twoje zdanie. Poza tym mam całkiem podobne i wymieniając jeszcze kilka postów wyjdzie, że kłócimy się o to samo. :> Zastanawiam się czy jest to kwestia osobista (Ciebie trzyma w napięciu, mnie nie) czy po prostu jakieś rzeczy są mu naddawane (do czego przychylałabym się w mniejszym stopniu). Pewnie jesteśmy po prostu bardziej odporni na takie "sztuczki".
Jesteś odporna na takie sztuczki bo kubrick przecierał szlaki pokazał jak to się robi i chlapiemy 73 wode po kisielu , z pół roku temu powiedziałem że ten film nie zasługuje na 1 miejsce w kategorii horrorów i tak pewnie jest ale jak po jaraniu z siorą oglądaliśmy scene kiedy jego żona czyta jego "książke" to ześwirowaliśmy równo:D a kolegi od paranormal activity nawet nie skomentuje
A co do panczarka to gustach się nie rozmawia. Każdego cieszy coś innego. nie każdy musi mieć taki sam gust jak ty!
o gustach się nie rozmawia i to jest tylko i wyłącznie moja sprawa co jest w moim guście a co nie.
Tropiciele mogił... hahaha, nie rozśmieszaj mnie - to jest dopiero słabizna, podobnie jak Blair Witch Project.
a to to już jest twoja sprawa. Tak jak mówiłem o gustach się nie rozmawia, a ja swojego zdania nie zmienię i koniec kropka
Co do Blair witch project to się zgodzę, ale Grave encounters to jeden ze straszniejszych horrorów jaki widziałem, caly film ze strachu miałem ciarki na ciele.
Pewnie pomyliles film z mini-serialem Kinga. Tam to dopiero jest straszne nudziarstwo!
Najlepsze jest to, że uważasz Lśnienie za nudny film, a podałeś BWP gdzie przez 3/4 filmu nic się nie dzieje ;)