podoba mi się Twoja spostrzegawczość i styl wypowiedzi (to tak na marginesie) a co do tytułu to jak to Polskie tłumaczenia...widocznie uznali, że ten tytuł lepiej się sprzeda. A jeśli chodzi o wtrącenia Alexa z tą ucieczką labiryntu to też do końca nie rozumiem :)

Trochę nad tym rozmyślałam i być może wypowiedzi Alexa nie mają większego znaczenia.
W końcu Loki będąc u Doverów powiedział wyraźnie, że na chłopaka nie działa wykrywacz kłamstw, bo i jak sprawdzić wiarygodność osoby, która nawet nie rozumie zadawanych mu przez policję pytań. Może miał po prostu swój świat i w danej chwili odtwarzał sobie jakieś sytuacje z życia i tak wyszło, że odpowiadał po części sensownie, a po części całkiem oo rzeczy ;)). Któż to wie. W końcu to labirynt z wieloma ślepymi zaułkami.

Żadna niespodzianka, a nie obejrzałaś dokładnie filmu i masz sporo przez to braków. Właśnie skończyłem oglądać film, a ze względu na to, że jest późno odpowiem na Twoje pierwsze pytanie i idę spać. Jak nie zapomnę odpowiem na resztę.

Skąd detektyw trafił do księdza ? Minute wcześniej była scena jak jego szef kazał mu szukać każdy dom, szukał, aż w końcu trafił na jeden z ostatnich jakim był ksiądz. Nikt mu nie otwarł, więc sobie odpuścił, ale w oknie zobaczył narąbanego księdza. Pewnie myślał wstępnie, że coś mu się stało, więc wszedł bez nakazu i chciał go uratować. Okazało się po butelkach, że jest inaczej. Ksiądz to pijak, a skoro pije tak dużo to może się wydawać podejrzany. Ksiądz nie powinien być pijakiem co spotęgowało przeczycie, że może coś być nie tak. Ciekawość sprawiła, że wszedł w dół. Na drugi raz oglądaj uważniej film. Bo niby żadna niespodzianka, a połowy rzeczy nie rozumiesz. ;) Mam nadzieję, że jutro wstanę i nie zapomnę o tym wątku, aby odpowiedzieć na resztę pytań.

"Bo tam na tyłach to po prostu był dół? Skoro były tam buty i inne rzeczy, to czemu te 2 dziewczynki
trzymane były w domu? I to tak, że jednej udało się uciec. Swoje ofiary trzymali w tym dole, czy
w domu? Nie wiem w końcu jaki mieli schemat przetrzymywania tych dzieci."

Czy Ty oglądałaś w ogóle film ? Ja pierniczne. Przecież ta matka co była winna porwaniom, mówiła jasno, że dziewczynki początkowo przetrzymywano w dole, a potem dopiero je zabrano do domu.

Dziękuję za informacje. Ale co z Alexem i samym motywem labiryntu? Masz co do tego jakieś spostrzeżenia i wyjaśnienia?

Propos Twoich kąśliwych uwag, czy film oglądałam i czy go w ogóle rozumiem, owszem, ale nie czuję się zobligowana do pamiętania wszystkich szczegółów z trwającego 2,30h filmu ;).
Od tego zdaje się jest forum. Coś ci umknęło, pytasz i przy odrobinie szczęścia i chęci innych uzyskujesz pożądane informacje.

Jeszcze raz dzięki za wyjaśnienia łaskawco ;).

Pozdro!

Jesteś winna. Dobrze, że ukryta za ekranem bo gdyby nie to byśmy Ci karę wymierzyli i zamknęli w jakimś labiryncie. Na drugi raz uważaj i nie zadawaj głupich pytań na FW. Wstyd!!!

Myślę, że jednak jest głębszy sens i w tytule "Wieźniowie" i w wyrażeniu labirynt. Labiryntem są rysunki. Ale ona pełnią tylko funkcję symbolicznej odskoczni do rozwiązywania labiryntu jako zadania dla widza. To nie tylko dziecko ma rozwiązać labirynt i zostać uwolnionym. To bohaterowie mają go rozwiązać, aby zostać uwolnionym ze swoich więzień. To my widzowie mamy rozwiązać łamigłówkę na czym tak naprawdę polegają wiezienia, o których jest mowa? Czym są kraty, które zniewalają?

Różne są więzienia w tym filmie. W jednym leży trup męża Jones. W innym zamknięty jest Aleks na posterunku. W jeszcze innym zamknięte są dzieci. W kolejnym zamknięty jest Aleks cały czas, przez cały film. W następnym, Aleks przetrzymywany przez rodziców dziecka. Jest więzienie, w którym tkwi ksiądz. W jeszcze innym znajduje się od początku reakcji na porwanie Dover. W innym jego żona. W jeszcze innym dwoje rodziców niepodzielających środków Dovera a jednak godzących się na nie - nie będziemy o tym mówić, ani przeszkadzać ani pomagać. Jest więzienie do którego trafia na końcu Keller. i Jest więzienie matki zmarłego dziecka - zbuntowanej wobec Boga morderczyni Jones. Niektóre więzienia mają kraty materialne, inne duchowe. Kto rozwiąże zagadkę, labirynt jak opuścić wiezienie?

A Ty w jakim więzieniu siedzisz?

pozdr.,

Podobnoż nie ma głupich pytań.
A wstydem jest nie wiedzieć i nie pragnąć swojej wiedzy uzupełniać.

Dziękuję za sensowną odpowiedź. Rozwiałeś lub /-łaś moje ostatnie wątpliwości względem tego filmu.

Pozdrawiam.

Wzajemnie, ja się cieszę, że ktoś poruszył tę kwestię a nie ograniczył się do spraw faktograficznych. Pozdr.,

Po mojemu troche nadinterpretujesz. To nie byl az tak gleboki i filozoficzny film jakbys chcial lub chciala go widziec.

Czy Ty sam w ogóle oglądałeś ten film? Raszpla mówi Kellerowi, że w dole na podwórzu trzymała dziewczynki tylko wwtedy, gdy policja węszyła w domu.

Dlaczego gdy dziewczynka zobaczyła Kellera w szpitalu powiedziała że on tam był i zakleił im twarze?
A jego nagle olśniło i pojechał jeszcze raz do Holly Jones.

Bo wtedy zaczął rozmyślać, gdzie był w ostatnim czasie, i zapaliła mu się lampka, że właśnie u Pani Jones.

Dziewczynka powiedziała, że tam był, ale nie było słowa, że to ON zakleił twarze. "zakleili nam twarze" :)
Wiadomo, że zabieg ten był specjalny, aby widz sam zwątpił - zapewne nie wszyscy dali się nabrać, ale ja sama pomyślałam "ale jak? gdzie był jak to?".
Po chwili jednak wszystko się wyjaśniło;)

Troche dawno widziałem ten film, ale z tego co pamietam to dziewczynka sie go wystraszyła, co mnie bardzo zmyliło i zdziwiło, przez moment myślałem ze to on (kolejne rozdwojenie jazni, albo coś w tym stylu).

Detektyw znalazł trupa w piwnicy dlatego, że przewód z kontaktu prowadził do ukrytych drzwi za szafą.

Przewód z kontaktu prowadził do lodówki. Lokiemu wydałe się dziwne, że jest tak napięty.

I ze na podlodze byl slad po szafce, ktora musiala tam stac przez wiele lat (stad ten odcisk), a zostala dziwnie przesunieta w kat.

Loki sam powiedział, że mają w okolicy trzech przestępców na tle seksualnym. Ksiądz był trzecim, którego sprawdzał. Pierwszym był gość z niemieckim pornosami a drugim gość, w barze.

Nie trzech, tylko dziewięciu.

Dobrze Tato.

Co do Twojego drugiego akapitu, tak Bob Taylor śledził postępy śledztwa oglądając choćby telewizje, czy czytając gazety, stąd wiedział kim są porwane, gdzie mieszkają. Ubrania dziewczynek wykradł podczas włamania do obu domów. Był on jedną z ofiar porywaczy więc z dziewczynkami miał całkiem dużo wspólnego. Poza tym śledząc jego zachowanie widzimy, że miał ogromne zaburzenia psychiczne, obrazy z porwania musiały do niego wracać stąd te inscenizacje.

Osobiście przaz 2,5h filmu nie narzekałem. zakończenie w głebi serca imho przewidywalne zważywszy na fakt, że przez cały film łapani podejrzani okazywali się niewinni. Ale podobnie jak Broadchurch, The Killing - mimo utartego już schematu film ogląda się miło.

A co myślicie o samym motywie labiryntu? To mnie zasadniczo najbardziej w tym wszystkim frapuje.

Mąż Holly Jones był walnięty. On zapoczątkował w tej rodzinie porywanie dzieci. Prawdopodobnie zainspirowany książką "Poszukiwanie niewidzialnego człowieka" P.D. Kelly.
Nosił naszyjnik z labiryntem i tym których porwał, ale ich nie zabił zaszczepił podobne "poglądy" - Bob Taylor, który ukradł ubrania porwanych dziewczynek i brudził je krwią świń - był w dzieciństwie trzy tygodnie przetrzymywany przez Jonsów (potem uciekł).
Alex Jones, który wspomniał o labiryncie jak był więziony "pod prysznicem", miał robione pranie mózgu przez 26 lat - dlatego był taki małomówny i miał tendencje sadystyczne.

Holly wspominała, że porywali dzieci dla wyższej idei, żeby igrać z Bogiem i żeby ludzie stracili wiarę. Jak żył to porywali więcej dzieci i możliwe, że wtedy wciskał dzieciom kit, że jak znajdą rozwiązanie zagadki to wyjdą z labiryntu (więzienia).

Które z zachowań Aleksa pokazanych w filmie świadczy o jego sadystycznych skłonnościach?

podduszanie psa, gdy go wyprowadzał, tak Jackman, ktory go obserwował, upewnił się że on coś wie i go zwinął w celu "wyciągnięcia" prawdy, Oglądaćuważniej ludzie a nie spać na seansach :)

Dobrze Mamo.

Ale on się raczej nie zainspirował tą książką, on był inspiracją dla jej powstania, w końcu miał na sumieniu, aż 16 ofiar na przestrzeni wielu lat.

Skąd wiesz czy książka nie powstała przed dopadnięciem pierwszej ofiary?
btw znalazł ktoś coś więcej na temat tej książki?

mogę sobie jedynie wyobrażać, że zamknięcie dzieci w ciemnych podziemiach, jakkolwiek małe/duże by one nie były, mogą powodować traumatyczne efekty. takie dziecko macajac po ciemku po ścianach może sobie w głowie rysować labirynt korytarzy.
Oczywiście może być także motyw psychologiczny. Porwanie, brak możliwości ucieczki, dominacja starszego oprawcy nad młodszą ofiarą, może powodować uczucie zamknięcia, zaszczucia, itd.

Nawet jeśli mój mózg błądzi po uliczkach niedostępnych dla innych, to warto obejrzeć film, bo jest to kawał trzymającego w napięciu filmu. Nie jest to może jakieś arcydzieło, ale moim zdaniem warto wczuć się w rolę albo bezradnego ojca albo błądzącego niemal po omacku policjanta.

Nie wiem czy oglądałem pełną wersję, czy wam też film kończy się gdy Loki obraca twarz, będąc na posesji u Jonesów?
Myślałem, że usłyszał Kellera i go znajdzie, ale pojawił się tylko napis końcowy ,,Prisoners".
I co z tym całym labiryntem, myślałem że to jakaś sieć podziemna łącznie z tą dziurą na posesji Jonesów, że Loki to rozgryzie, a tu chodziło jedynie o naszyjnik?

Film tak się kończy. Jeśli dobrze się wsłuchasz, to usłyszysz na końcu delikatny dźwięk gwizdka, jak gdyby ostatnimi siłami. Jestem prawie, że pewna, przewijałam ten fragment 3 razy ;-) Ale nie dopowiedziane jest, co w końcu się stało z ojcem Annie - stety albo niestety ;-)

To się nazywa koncepcja otwarta.
Czytałaś "Kordiana"? :-)

chyba kompozycja;-)

Prawda, późno było. :-)

"Bo tam na tyłach to po prostu był dół? Skoro były tam buty i inne rzeczy, to czemu te 2 dziewczynki
trzymane były w domu? I to tak, że jednej udało się uciec. Swoje ofiary trzymali w tym dole, czy
w domu? Nie wiem w końcu jaki mieli schemat przetrzymywania tych dzieci."

Trzymali w tym dole i w domu. Na początku kiedy detektyw pierwszy raz trafia do tej cioci sprawdza ten samochód nad dołem. Ona odwraca od auta uwagę gliniarza. Wtedy dziewczynki były w dole, stąd znalazł się tam gwizdek. Policja przeszukiwała w między czasie dom co było logiczne skoro alex był podejrzany.

Co do labiryntu. Możliwe, że jednak rozwiązanie go gwarantowało wypuszczenie dzieci. Może ta murzynka została wypuszczona bo rozwiązała labirynt, annie się to nie udało więc ciocia ją zatrzymała.
Jest powiedziane, że Bob został porwany w dzieciństwie. Możliwe że przez to małżeństwo. Uciekł i w zniszczonej psychice wytworzył manie tworzenia labiryntów pamiętając medalion oprawcy.

"bo rozwiązała labirynt". Ale jaki labirynt? myslisz, że w tej ksiązeczce były takie labirynty-łamigłówki jak rysował tylor? i po co by to było, jaki sens miałoby takie ryzyko dla staruchy? jeszcze rozumiem takie pogrywanie z rodzicami porwanego dziecka, żeby "zamienić ich w potwory", dodać im bólu i poczucia bezsilności, ale motyw labiryntu w odniesieniu do dzieci moim zdaniem nie trzyma się kupy. Tak naprawdę to te dzieciaki większosc czasu leżały naszprycowane gdzieś w kącie albo w dole.

Dostawaly nierozwiazywalny labirynt do rozwiazania i dawal im on falszywa nadzieje. Taka okrutna gierka. Dlatego ten starszy zafiksowal sie na labiryntach. Tylko czemu nie poszedl na policje i jakims cudem nie mial rodziny, ktora by zawiadomila ze uciekinier wrocil. Nie rozumiem dlaczego wczesniej nie zglosil kto go porwal?

Labirynt był zabawą - przynajmniej dla Alexa. W retrospekcji Joy były obok kartki z labiryntami. Zapewne babeczka, nie mając Alexa przy sobie (sama mówiła, że za nim tęskni) chciała się pobawić, więc puściła je (może tak wcześniej robił Alex?). Tylko nie przypuszczała, że jedna rzeczywiśćie ucieknie (Joy, starsza i najprawdopodobniej wypiła mniej "trunku" - jest scena, w której pokazane są dwie butelki - jedna z nich do połowy pusta, druga w 3/4 pełna).

A co z tą sceną, która pojawia się zaraz po tym jak Joy w szpitalu mówi do Dovera, że on tam był - dziewczynki uciekają z domu tej wariatki, Joy się udaję a Annę przytrzymuje ktoś, kogo widzimy tylko z tyłu, jednak kurtką i budową ciała przypomina właśnie Dovera. Btw, świetny, naprawdę bardzo dobry film.

Gdzie tam, ta Murzynka nie zostala wypuszczona bo widac, ze obie uciekaly ale zlapano tylko jedna.
Pewnie wybudzily sie z letargu jak narkotyki nieco puscily I zdolaly wydostac a ta franca zlapala Anne. We wspomnieniu Joy postac ma zarys Kellera jako ze przez te dragi jak lezaly w domu to slyszaly rozmowe ciotki I Kellera a mozliwe ze twarzy starej wiedzmy nie widzialy, dlatego postac ktora Joy "zobaczyla" gdy lapie Anne przypominala jego jako ze byla to jedyna jej znana osoba, ktora mogly sobie wyobrazic w tym miejscu jako ze wiedziala ze tam byla bo slyszala jego glos. Jesli wiecie o co mi chodzi:D ale to zaplatalem:P

Dokładnie, też tak myślę ;-)

Pytanie pierwsze - sprawdzal przestepcow i trafil do ksiedza. Troche naciagane ale tak bylo.
Pytanie drugie - facet nie tylko kupowal nowe ubranka ale tez wykradal z domow ubranka porawnych dzieci (stad skarpetka pod oknem taka sama jak na zdjeciach). Dlatego rodzice rozpoznali ubranka dzieci na zdjeciach. Zabrudzal je swinska krwia.
Facet ktory mial obsesje na punkcie labiryntow inscenizowal na skutek doznanej traumy to co widzial, krew weze ciala. Medalion mial labirynt ale dzieciom tez dawano labirynt na kartce zeby go rozwiazaly i wtedy zasluza na wolnosc. labirynt byl nie do zrobienia. Labiryntem nazywano te dziure ale nie jestem pewna czy to byl jakis rzeczywisty podziemny labirynt .
Kobieta stwierdzila ze wziela dziewczynki do domu bo tesknila za Aleksem wiec chyba wczesniej siedzialy w dziurze, moze o tym swiadczyc ten gwizdek. Stara miala wiare i ja stracila po smierci dziecka, porwaniami zapelniali pustke, Boga znienawidzili i chcieli zeby inni poczuli to samo. Wierzyli w Boga a on ich zawiodl. Stali sie potworami i chcieli zeby inni tez tacy byli, mscili sie na Bogu w ich njiemaniu. Chyba juz odpowiedzialam na wszystkie pytania. Niektore rzeczy sa naciagane, jak ucieczka JOy