Mariusz Dmochowski też mi nie pasuje do roli Wolulskiego. Ja bym nie kombinował. Jerzego Kamasa z serialu przeniósłbym do filmu (w 1968 był jednak trochę za młody).

Izabela - Nicole Kidman, natomiast Wokulski - Matthew Macfadyen lub Hugh Jackman :) to by było idealne.

Do Izabeli dodałabym Kristen Stewart.

Ja w ogóle chętnie bym zobaczyła nowa wersje. Bo te filmy już są dość stare (są dobre ale jednak) a książka jest na prawdę ciekawa, nawet dla młodych osób.

Gdyby ktoś współcześnie zabrał się za ekranizację (co moim zdaniem jest zbędne), to luźno proponuję taką obsadę:
Wokulski - Tomasz Kot
Rzecki - Adam Ferency (musi być to aktor całkowicie różny od Pawlika, aby nie próbował go naśladować)
Izabela - Adriana Kalska :)
Stary Szlangbaum - (fajną klamrą spinającą że starym serialem byłoby obsadzenie w tej roli Fronczewskiego, ale niestety zasoby autorów żydowskiego pochodzenia mocno się skurczyły, a Kowalewski nie pasuje do roli Szumana, wobec tego niech będzie - ) Krzysztof Kowalewski
Młody Szlangbaum - Borys Szyc (czy to nie jest żydowskie nazwisko: Schütze?)
Szuman - (patrz wyżej) Piotr Fronczewski (przyznaję, że nie jest to mój pomysł)
Wąsowska - Joanna Kulig!
Baronowa Krzeszowska - Izabela Dąbrowska
Ochocki - Wojciech Solorz, choć możnaby zalszaleć i dać Marcina Prokopa :D
Helena Stawska - Zofia Wichłacz (potrafi zagrać starszą, niż jest)
Łęcki - Krzysztof Stroiński (bo Marek Kondrat zrezygnował z działalności artystycznej)
Studenci - tu zamiast profesjonalnych aktorów warto zaangażować młodych i zdolnych zawodowych rozśmieszaczy
...
...

Oczywiście, inny zestaw aktorów byłby tak samo dobry / tak samo zły ;) Mamy w Polsce dużo zdolnych artystów.

A teraz wyobraźmy sobie:
"Lalka", na motywach powieści Bolesława Prusa. Reżyseria - Patryk Vega... :0

I oto muszę powrócić do pierwotnego pomysłu :( Czyli w roli starego Szlangbauma - Fronczewski, a kto zagra Szumana?...

A jako Izabela mi pasowałaby Marcelina Zawadzka, gdyby była aktorka