Hehe ujmuje mnie scena w której, jak łatwo się domyślić nasi bohaterowie wywodzący się z ruchu
hippisowskiego, kompletnie naćpani ganiają za sobą z nożem..wypisz wymaluj hippisowskie hasła
pokoju i miłości ;) Ironicznie to wyszło. Kiedyś chcieli zbawić świat, a mało co sami się we dwoje nie
pozabijali.