Stara historia opowiedziana w całkiem nowy sposób. Dużo się dzieje i krwi się leje. Jest brudno i ciekawie... Fani Skórzanej Twarzy musza zobaczyć. Reszta niekoniecznie;)Ja polecam...
widzę, że oryginał jest Ci znany więc zastanawiam się czy zwróciłeś uwagę na pewną bzdurę w filmie (SPOILER): pojawia się tam postać wielkoluda Buda, którego to ciągle uważałem za młodego Leatherface'a (celowy twist?) choć jak się później okazuje, to nie on nim jest, chociaż patrząc na oryginał czy też późniejsze części, to właśnie on tak naprawdę przypominał swoim całokształtem Skórzaną twarz, nie Jackson...
Ja tak samo myślałem na początku, ale pózniej coś mi mówiło ze to by było zbyt oczywiste i ze pewnie Leatherfacem będzie ktoś inny.
no masz racje plus to ze Leatherface w rzeczywistosci nigdy nie byl w poprawczaku i nie zachowywal sie jak ten z filmu poza tym mial chorobe skory temu nosil maske a nie po strzale z broni
gdzie jest mowa o tym czy Leather był czy nie był w poprawczaku i że miał chorobę skóry? w którym filmie?
o jakim filmie z 2006 mówisz? i dlaczego to niby jest oczywiste? widziałem jedynkę Masakry, trójkę i remake z 2003 i nie pamiętam żeby w którymkolwiek była o tym mowa...