Tak, to jest dobre pytanie. Sama nie wiem, spodziewałam się, że za coś będzie nominacja ... a tu kompletnie nic. Szkoda, że tak dobry film nie został wyróżniony nawet nominacją, już o wygranej nie wspominając. Cóż, dla mnie ma już oskara w każdej kategorii z możliwych ;-) Hardy miałby ich nawet 10 jeśli ja bym miała o tym decydować ;-)

sam film na Oscara? Moim zdaniem niee. dla Toma nie było już miejsca w Złotych Globach i do nominacji :P może takie kreacje nie dostają Oscara bo raczej Ronald i Reggie byli przedstawieni w filmie w taki, hm... jajcarski przerysowany sposób, sam aktor wspomniał o graniu tych gości w sposób żartobliwy, komiczny... zero powagi, szczególnie Ronnie to kreacja przerysowana świadomie. Myślę, że to mogło być powodem tego, dlaczego jego kreacje nie zostały wzięte pod uwagę do nominacji. Jedynie nagroda BIFA za najlepszego aktora mogła wynagrodzić podwójny występ Tommy'ego :D

Jeśli uważasz, że "Brooklyn" zasługuje bardziej na chociażby sama nominacje niż "Legend" to ja nie mam wiecej pytan.. :P

Nie napisałam nigdzie że Brooklyn zasługuje na samą nominację, no hej ale nawet tego nie obejrzałam :P ale obejrzałam jeszcze raz Legend i wątek miłosny jest dziwnie rozciągnięty a miało być o dwóch gangsterach. Bardzo podobały mi się zdjęcia, scenografia, ciepłe barwy, jakby momentami pastelowe, dla mnie super ze strony technicznej. Scenariusz nie za bardzo, przerysowane postacie, sytuacje były komiczne np. bójka braci albo ta w barze no komicznie to dla mnie wyglądało. Nie wiem czy tu Oscar za ten film się należy...

za film niekoniecznie to prawda, mnie tylko boli brak jakiejkolwiek nominacji, co nie znaczy, ze jest to arcydzielo, po prostu bardzo dobra rozrywka w moim klimacie. Obejrzalem wszystkie "oskarowki" i subiektywnie rzecz ujmujac, mysle, ze sa tam slabsze filmy niz Legend. Mowie o caloksztalcie, bez doszukiwania sie "pastelowosci" itp itd, co nie znaczy, ze jestem ignorantem :) a abstrahujac od tematu to ciekawy nick w kontekscie do posiadanej płci :P

Oki, ale coś musiało być nie tak, skoro pominęli tego aktora, tak jak napisałam że może te dwie przerysowane kreacje nie wpasowały się na Oscara, ee sama już nie wiem :D
Dzięęki, bo wiesz, od dziecka jestem fanką tej marki i taki nick sobie wymyśliłam

Nie chcę zakładać nowego tematu, więc może tutaj się podepnę i zapytam- o co chodzi z tą całą historią tych braci? Dlaczego byli tacy wyjątkowi, że trzeba było kilka filmów o nich kręcić? Żeby nie było, film mi się podobał, ani minuty się nie nudziłem oglądając go dzięki grze aktorskiej, jednak mimo wszystko wydaje mi się, że takich jak oni, czy nawet bardziej innowacyjnych było mnóstwo a nie sądzę, żeby tyle filmów o nich powstało(nie natrafiłem do tej pory). 7/10