mi ten film pokazał jak w społeczeństwie niemieckim narodziło się wyparcie winy za zbrodnie popełnione przez Niemców w czasie II wojny światowej, znaleźć kozła ofiarnego, skazać, niech się powiesi w celi, zbrodnie, za które powinno być odpowiedzialne całe społeczeństwo, zostały współcześnie sprowadzone do odpowiedzialności paru osób, które wydawały decyzje lub podpisywały dokumenty: od Hitlera, przez Goebbelsa, oficerów SS i więźniarki, które pisały raporty (chociaż tak naprawdę cały ten proces to było poszukiwanie kozła ofiarnego - skoro przyznała się to po co sprawdzać charakter jej pisma)... cała reszta się wyparła... albo była siłą zmuszana do tego, albo by straciła pracę, albo należała tylko to jednostek pomocniczych i by muchy nigdy nie skrzywdziła... a co z fabrykami Siemensa i innych niemieckich koncernów które do dzisiaj się mają dobrze i nie oddały nikomu nawet pieniędzy za niewolniczą pracę? co z obrazami, które zostały zagrabione z Polski, co ze zniszczoną Warszawą? dlaczego Polacy płacą za obsługę Muzeum Historii Żydów polskich, skoro to Niemcy są odpowiedzialni za zniszczenie ich kultury...... w ogóle bym nie przyrównywał tego filmu do rozbudowy emocjonalnej postaci zbrodniarzy (jak w serialu Nasze matki nasi ojcowie), ale właśnie roli społeczeństwa niemieckiego w próbie zapomnienia tego co zrobili.... tak naprawdę emocje i poczucie winy tych, którzy faktycznie popełniali zbrodnie nie ma teraz żadnego znaczenia, liczy się tylko to czy społeczeństwo wyciągnęło z tego jakieś wnioski - i nie chodzi o kajanie się w pierś i cierpieńnictwo na kolanach, ale wzięcie odpowiedzialności za ofiary i poczucie moralnego istnienia (tak jak ten student, który powiedział, że jedyne co te 6 więźniarek mogło zrobić to palnąć sobie w łeb, a winni byli wszyscy, bo wiedzieli i nic z tym nie robili)...
....i tak jak oni (Niemcy) uważają teraz że mają czyste konto i pełne prawo moralne do przewodzenia reszty Europy, tak Putin przekonuje swoje społeczeństwo i cały świat, że na Ukrainie nic się nie stało, że możemy w każdej chwili znieść sankcje i ofiary, które każdego dnia tam są ponoszone po prostu miały pecha - tak się nie buduje ducha społeczeństw które postępuje moralnie - bo tak jak powiedział ten profesor na wykładzie w filmie, że moralność nie blokuje ludzi przed popełnianiem zbrodni, lecz prawo - jeżeli coś się komuś udowodni to się go skaże, a że odpowiedzialność zbiorową Narodu Żydowskiego wymyślił tylko Hitler dla nich, to wszystkie pozostałe społeczności uwalniają się same od winy... to też pokazuje, ze zawsze trzeba dążyć do ukarania zbrodniarzy (tak jak to robili Żydzi), bo jeżeli się odpuści, to się to zemści w kolejnych pokoleniach - i tak Polacy nie powinni odpuścić szukania winnych zbrodni UPA i zaniechać pomoc Ukrainie, do czasu aż się pokajają w piersi i przestaną uznawać zbrodniarzy takich jak Bandera za bohaterów, bo kiedy za parę lat obrosną w piórka, postawią się przeciwko nam
tutaj więcej o tym muzeum, które nie wiem dlaczego sponsorujemy Żydom:
https://www.youtube.com/watch?feature=player_profilepage&v=9v00dFYt_fI#t=447

Niestety młode pokolenie Niemców jest przesiąknięte złem od swoich dziadków i ojców co pokazuje teraźniejsza ich polityka wybielania i przenoszenia odpowiedzialności chociażby na nas. Jeszcze gorsza jest dla mnie świadomość że i u nas jest to samo z powojennym pokoleniem u władzy i w mediach, w których to zasiadają dzieci tych co zawiadywali PRL-em i teraz śmieją nam się w twarz takie Michniki, Kraśki, Wojewódzkie itd.

Nie zgodzę się że Niemcy są przesiąknięci złem swoich dziadków i ojców. Raczej wstydzą się tego co zrobili (ci młodzi) z kolei Ci najmłodsi (np. młodzież) raczej nie zdają sobie sprawy z tego jakiej zbrodni dopuścił się ich naród. Wszystko to jest trochę zamiatane pod dywan, nie mówi się o tym. Wszyscy wiedzą że nazizm był zły, ale powinni poświęcić temu więcej należytej uwagi...

Oglądałem serie na discavery "łowcy nazistów" i z bólem stwierdzam że to były potwory nawet po wojnie nie wykazywały skruchy poczucia winy nie widzieli nic złego w tym co robili uważali że pozbywają się "śmieci" nie ludzi i z takim przekonaniem umierali ale zanim umarli co najgorsze często żyli na wysokim poziomie w luksusach pełniąc wysoką role w społeczeństwie które wiedziało że są zbrodniarzami tak więc kim jesteśmy ludzie?

skąd wiesz, że nie widzieli nic złego w tym co robili? wydaje ci się tak dlatego, że nie okazywali skruchy?
mówi się, że tym bardziej nienawidzimy tych, których skrzywdziliśmy.
ludzki umysł żeby wyprzeć poczucie winy, uruchamia takie mechanizmy obronne, z których istnienia nie zdajemy sobie nawet sprawy.
najbardziej przeraża mnie to, że wiem, że człowiek się nie zmienił od tamtych czasów, historia nas niczego nie nauczyła, a lubi zataczać koło. może nam się wydawać, że w ekstremalnych sytuacjach zachowalibyśmy się honorowo, ale wystarczy poczytać komentarze w internecie dotyczące uchodźców. kto wie, że historia nas nie postawi w podobnej sytuacji, co główną bohaterkę.

Mogą nie chcieć o tym mówić bo jest im to nie na rękę bo to temat tabu w Niemczech ale ja jestem w połowie Niemcem mieszkałem tam przez lata mam tam rodzinę i znam mentalność tych ludzi oni po prostu są umysłowo "przeorani" żałują że przegrali wojnę gdyby mogli cofnąć czas i mieli pewność że wygrają zrobili by to samo znam och dość dobrze 8 lat mieszkałem w Niemczech...

Nie zapomnę jak pracowałem w Niemczech i stara niemra zwróciła mi uwagę ostrym wysokim tonem jak zobaczyła że piszę sms-a że jestem Polakiem i mam pracować bo mnie wyrzucą do naszego dziadostwa nie wiedziała że mój ojciec jest właścicielem pubu w którym pracowałem była oburzona że pół człowiek-Polak bo tak dużo starszych Niemców nas postrzega pozwala sobie na to co Niemiec...(to była klientka) może młodzi mają trochę inne tok myślenia przynajmniej część z nich ale staruchy to dalej pomioty SS

Masz racje ja nic nie kupuję z boscha,simensa,hugo bossa,oetker ,bayer,bmw,uważam że każdy powinien znać firmy które współpracowały z ss i nie powinien wspierać finansowo tych firm