Może nie w filmie, ale w napisach końcowych (które są świetnie zrobione btw) są motywy odwołujące się do pozostałych części ;)

No też je widziałem

Kilka razy przewija się też nazwa organizacji VFD (na plakietce w spalonym domu, w gazecie, którą czyta Olaf i na torbie listonosza pod koniec).

Jaka szkoda, że nie zekranizowali pozostałych częsci.

Też tak myślałem, ale w sumie to chyba i lepiej. Pierwszy film jest utrzymany w bardziej "realistycznej" konwencji niż książki i nie wyobrażam sobie niektórych późniejszych absurdów z kolejnych części w tym samym stylu.

W sumie tak. Chociaż miło tak marzyć. Czytałeś biografię Snicket'a? Nie mogę jej nigdzie dostać, a tak chętnie bym ją przeczytała.

Czytałem i powiem, że jest lepsza niż wszystkie 13 tomów (które wg mnie są bardzo średnie). Odpowiada na 13 pytań, m.in dotyczących rodziców Baudelairów, WZS i Snicketa, ale w tak zagmatwany sposób, że trzeba bardzo kombinować, żeby się czegokolwiek domyśleć.

Czytałeś na komputerze, czy gdzieś udało ci się znaleźć tą książkę? Wiem, czytałam, że odpowiada na prawie wszystkie pytania, ale chyba oprócz trzech - czym była Wielka Niewiadoma i jakichś innych. Nie zgadzam się, że książki były średnie. Może nie były napisane w jakiś szalenie ambitny sposób, ale bardzo wciągające i ciekawe. Niby autor cały czas ostrzegał, że seria nie skończy się dobrze, ale jednak miało się jakąś nadzieję, że jednak tak ;) Szkoda, że 13-sty tom nie wyjaśnił prawie nic. Ale w sumie takiego tajemniczego zakończenia oczekiwałam.

Mam ją, kupiłem jakiś czas temu. Ma dwustronną, "fałszywą" okładkę. Ogólnie jest napisana jak śledztwo kryminalne. Jeśli chcesz, mogę ci napisać spis rozdziałów (każdy odpowiada na inne pytanie).

Seria jest wg mnie średnia z dwóch powodów - po pierwsze jest bardzo naiwna momentami (łapię, że taka konwencja, ale nie podpasowuje mi), a po drugie, za dużo lania wody. Gdyby każda część była o połowę krótsza, akcja bardzo by na tym zyskała.

13 tom wyjaśnił przecież bardzo dużo:) Jeśli się czytało wszystkie tomy + biografię to wie się praktycznie wszystko o Bauelairach, Snickecie i WZS.

według mnie właśnie nie wyjaśnił nic ;) ale.książkę czytałam dawno temu i być może już nie pamiętam ;) Dzięki za ofertę, ale jakoś sobie poradzę ;) poszukam w internecie, być może ktoś ją gdzieś zamieścił. Chociaż wolałabym papierowa wersję, ale cóż ;)

Myślę, że trudno byłoby ją zamieścić, bo dużo jest w niej zdjęć, kreśleń, "notatek na marginesach" i innych dokumentów.

serio? rany gościu, narobiłeś mi na nią apetytu :D

No cóż:) Naprawdę polecam, bo jest dużo fajnych zdjęć, listów i innych materiałów jak artykuły czy telegramy.

A biografia jest w ogóle w polskiej wersji gdzieś do kupienia? Jeśli tak,to gdzie ją zakupiłeś? Bo ja wszędzie widziałam tylko po angielsku :(

Nie pamiętam już gdzie, to było wieki temu.