PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=586698}

Lena

5,9 1 161
ocen
5,9 10 1 1161
Lena
powrót do forum filmu Lena

Dla mnie film był bardzo realistyczny i dobrze zrobiony. Nieatrakcyjnośc zewnętrzna głównej bohaterki miała moim zdaniem podkreślić jak łatwo rówieśnicy odrzucają innych tylko dlatego, że nie pasują zewnętrznie do ich świata. Na ile to jest ich świat? Tego do końca sami nie wiedzą, bo niby skąd? Powielają wzorce kulturowe im narzucone przez chociażby media. Nie wolno odstawać w jakikolwiek sposób bo spotka cię izolacja. Jak inni sypiają z każdym, ty też masz to robić. Innośc psychiczna też powoduje odtrącenie przez grupę. Kto chciałby się zadawać z takim "paszkwilem"? Ale ten "paszkwil" też może mieć ciekawą osobowość tylko trudniej to zauważyć, bo trzeba przebić się przez skorupę uprzedzeń. Nasza bohaterka próbuje. Chodzi na imprezy, puszcza się, pije. Czyli robi to co dana kultura od młodych w danej sytuacji wymaga. A mimo to nic się jej nie udaje. Jej matka, zewnętrznie inna, ale wewnętrznie też przetrącona i zagubiona nie jest dla niej żadnym oparciem. Wprost przeciwnie. Córkę wpędza w coraz to większe kompleksy, codzienną głupią krytyką. Jakby mściła się za swoje marne życie. Dopiero spotkanie z kimś innym, też nie przystającym do wymagań tego świata daje szansę na coś lepszego. I nasza Lena tego się chwyta. Z obopólną korzyścią. Bo tak jej chłopak jak i jego ojciec dostrzegają szansę, że też mogą pozytywnie zenergetyzować swoje dotychczasowe, w zawieszeniu, życie. Też mogą na tym skorzystać. I obaj chwytają się tej szansy. Naprawdę dobre kino. Trochę niedocenione na 27WFF.

ocenił(a) film na 8
pessoaa

Krótko: Tak!

użytkownik usunięty
pessoaa

Cóż, grubym kobietom jest ciężko. I to nie wina chudych.

ocenił(a) film na 3

To moja wina że żre jak wieprz i się nie rusza w ogóle?

pessoaa

Mam podobne zdanie. Dobry film, prawdziwe problemy nastoletniej młodzieży. Świetna gra aktorska głównej bohaterki. Widać, że czuje się nieatrakcyjna i po to, by się dowartościować, puszcza się na prawo i lewo. Chce znaleźć kogoś, kto ją pokocha. Po prostu szuka w zły sposób...

I moim zdaniem dziewczyna ma ładną twarz, po prostu za dużo przytyła i przez to jest znacznie mniej atrakcyjna, niżby była, gdyby schudła.

Jeszcze dodam, że trochę rozumiem tę matkę. Ona, z tego, co można wywnioskować z tych jej rozmów telefonicznych, też nie miała łatwego dzieciństwa. Widać, że kocha córkę i chce dla niej dobrze. Po prostu jej nie rozumie i ma złe podejście. Mnie moja mama też zawsze mówiła, że jestem brzydka, głupia i do niczego się nie nadaję. Wiem jednak, że intencje miała dobre - chciała, bym się rozwijała, dbała o siebie i zmieniała się na lepsze. Po prostu nie umiała tego przekazać w taki sposób, by to nie raniło. Danka z filmu zachowuje się podobnie. Może jej matka była podobna dla niej i ona to powiela, bo nie zna innego modelu rodzicielskiego. Każe córce ćwiczyć, bo wie, że nadwaga czyni ją niezdrową i nieatrakcyjną. Nie umie jej tego jednak przekazać w delikatny sposób. Da się zauważyć, że dba o córkę. Przez dłuższy czas zabiega o jej uwagę, chce, by wróciła, kupuje jej prezent. Niestety sama jest nieszczęśliwa i społecznie niedostosowana, co odbija się na dziecku.

ocenił(a) film na 7
sol4me

Tak masz rację, ona czuje się samotna i ten brak kogoś bliskiego, kochającego determinuje jej postępowanie. A często jest tak, że im bardziej czegoś pragniemy i szukamy tym trudniej to znaleźć i częściej narażeni jesteśmy na błędy i potknięcia.
Bohaterka filmu szuka tego kogoś, ale w zły sposób. Zgoda. Ale może innego nie zna bo wszyscy wokoło robią to jednakowo, a matka nie dała jej tyle siły wewnętrznej aby spróbowała innego sposobu i uwierzyła, że inaczej też można i że są ludzie inni od otaczających ją rówieśników.

Może jej matka miała dobre intencje, ale nie tędy droga. Czasami jedno pozytywne słowo, jakiś przyjazny gest może więcej dać niż długa tyrada czy nawet słuszne, ale jednak upominanie. Problemem może też być, że matka inaczej nie umie. Przecież żyje w tym samym świecie i też pewne wzorce powiela.

użytkownik usunięty
pessoaa

Odpowiedzcie, ale tak szczerze. czy wy macie może nadwagę, że tak bardzo zafrapował was los "głuwnej bochaterki"?

ocenił(a) film na 7

jak łatwo pomylić nadwagę z empatią.

podziwiam główną bohaterkę. nie miała ani jednej osoby, która by ją akceptowała. nie miała nawet pewności, czy będzie miała gdzie spać. jedyne co miała zapewnione, to zerowe poczucia bezpieczeństwa. mimo to miała w sobie siłę, żeby walczyć o normalny dom, miłość, życie.

Taaak, każdy mierzy własną miarą, rozumiem, że ty zaczynasz współczuć człowiekowi, dopiero jak dotknie cię to samo. Wobec tego tylko czekać, aż kolega wróci tu niedługo wychwalać film, gdy wyrośnie mu mięsień piwny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones