PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=599595}

Les Misérables: Nędznicy

Les Misérables
7,3 108 085
ocen
7,3 10 1 108085
5,0 27
ocen krytyków
Les Misérables: Nędznicy
powrót do forum filmu Les Misérables: Nędznicy

Właściwie dlaczego Fantyna to śpiewa? (swoją drogą cudownie) Piosenka odnosi się przecież do pewnego prawnika, który potraktował ją najgorzej jak tylko mógł. Wiem, że książka i sztuka to dwie zupełnie inne sprawy, ale tu czegoś zabrakło. No ale nie można przecież robić filmu 4-godzinnego :)

Fantine ma córkę. Skądś się przecież musiała wziąć. To właśnie z tej piosenki mniej więcej wiemy, co wcześniej działo się w jej życiu i dlaczego się ono zmieniło

W rozpaczy i tęsknocie za dzieckiem i za szczęściem, zostały jej tylko marzenia.

użytkownik usunięty
zbigbak

piosenka ani słowem nie wspomina o Kozetce :)

Piosenka w kilku wersach opowiada to, co w książce działo się na kilkudziesięciu stronach. O tym, co miała, co straciła, o mężczyźnie, który ją zawiódł i o tym jak przez to zmieniło się jej życie.

ocenił(a) film na 10

Jest tam coś takiego "zchańbioną mnie zostawił" (jakoś tak, dawno nie słuchałam tej piosenki), więc możemy się domyślić, że Fantyna straciła dziewictwo, a że wtedy nie było czegoś takiego jak antykoncepcja, to zaszła w ciąże. Weźmy też pod uwagę fakt, że w tych czasach, seks pozamałżeński był chyba największą hańbą, jaką się mogła okryć kobieta (na mężczyznę często przymykano oczy), a gdy w wyniku niego zostawała matką, była już "skończona" społeczne (weźmy na przykład matkę Erika w filmie Phantom of the opera z 1990 roku - gdy zaszła w ciąże i została porzucona, chciała się rzucić do Sekwany).
Jesli chodzi o sens tej piosenki, to możemy wywnioskować, że Fantyna spędziła najwspanialsze chwile będąc z ojcem Kozety. Porównuje je do obecnego życia - kiedyś dostawała od mężczyzny ciepło i uczucie, teraz zmuszona przez los do prostytucji, jest traktowana brutalnie i jak przedmiot. A jak już ktoś wcześniej wspomniał, ona spiewa o swoich marzeniach, lecz w żadnym stopniu nie wierzy w ich spełnienie.

użytkownik usunięty
GinaStelle

a gdy w wyniku niego zostawała matką, była już "skończona" społeczne
radzę zauważyć, że to nie kto inny, a pan Madeleine (Valjean) wprowadził - z własnego kaprysu - takie zasady w swojej fabryce.

ocenił(a) film na 10

Z tym, że Valjean nie wprowadził takich "zasad", bo to w sumie nie żadne zasady. Raczej nieżyczliwość współpracownic i nadzorcy zirytowanego tym, że Fantine odrzuca jego, nazwijmy to zalotami. Natomiast sam Valjean jest temu przeciwny, na co wskazuje bardzo wyraźnie późniejsza scena, kiedy bierze Fantine do szpitala. Usłyszawszy, że została wyrzucona z jego fabryki, że on na to pozwolił, wyraża zdziwienie, a potem deklaruje, że odkupi swoje czyny, pomagając jej, głównie przez zapewnienie opieki Cosette. Przynajmniej tyle jeśli chodzi o film, bo książki jeszcze nie czytałam :)

ocenił(a) film na 10

W takim razie wszyscy w XIX wieku wprowadzali takie zasady z własnego kaprysu - pomijając już Les Mis. Niezamężna kobieta będąca matką (nie licząc wdów oczywiscie) była traktowana z pogardą i otrzymywała tym samym miano pani lekkich obyczajów. Obojętne było czy poczęła dziecko z miłości czy została zgwałcona. O ile jeszcze pannom z wyższych sfer było wybaczane to drugie (gwałt), bo wiadomo, nie ich wina, to takowe ciezko się wydawało za mąż, gdyż każdy mężczyzna wymagał by jego narzeczona była nietknięta.
Weźmy tez pod uwagę, że kobiety były wtedy traktowane znacznie gorzej od mężczyzn, a zwłaszcza te nie należące do "odpowiedniej" klasy społecznej. Zostały zgwalcone - pewnie same uwiodły a teraz winę na chłopa zrzucają. Zakochały się w kimś - zwykle puszczalskie. Gdy bardzo dobrze urodzona panna straciła cnotę przed ślubem, były wstydliwe plotki, była skończona w towarzystwie, ale ze względu na dobre nazwisko w jakiś sposob dawało jej ono minimalny szacunek. Panienka z dobrego domu, ale nie tak dobrego, jak ta opisana wcześniej, za ten sam czyn wypadała już poza margines społeczny.
Dlaczego po wyrzuceniu z fabryki, Fantyna nie postarała się szukać nowej pracy? Wiadomo, ciężkie czasy, kobiet nie chciano zbytnio zatrudniać, ale nawet gdzieś na głupim targu za marne grosze? Przez odkrycie jej tajemnicy, nie miała szansy już na nic. Przypominam tez słowa jednej z prostytutek: "nie jesteś lepsza od żadnej z nas".

GinaStelle

Dodam jeszcze, że rodzice takiej panny z dobrego domu musieli jej zamążpójcie okupić bardzo wysokim posagiem. Gorzej jeśli wnosiła jeszcze ona do małżeństwa gratis w postaci dziecka. Najczęściej jednak takie dziecko rodzone było gdzieś w tajemnicy i oddawane komuś na wychowanie (za odpowiednią opłatą oczywiście), a panna wracała na rynek matrymonialny na wcześniej wymienionych warunkach. Aborcja była wówczas bardziej niebezpieczna dla kobiety niż obecnie. Kiedyś nie było badań genetycznych, a mężczyzna chciał mieć pewność, że dziecko, które urodzi mu żona jest jego, dlatego tak ważne wówczas było dziewictwo.

Jeśli rodzice nie mogli błędu panny okupić odpowiednim posagiem, jak wspomniała GinaStelle, panna była skończona towarzysko.

ocenił(a) film na 8

Tak w książce ma to więcej sensu, bo poznajemy całą jej historię, tutaj chyba na podstawie tej piosenki mamy domyślić się jej życia. Moim zdaniem książka a musical jest wgl nie do porównania.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones