PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=577958}

Lincz

7,2 52 257
ocen
7,2 10 1 52257
6,3 15
ocen krytyków
Lincz
powrót do forum filmu Lincz

Ci co chcą kary śmierci w swoich intencjach niebardzo różnią się do tego Zaranka, który też uważał, że tylko sprawiedliwości szuka...

ocenił(a) film na 8
florianf

Masz coś na bani jak porównujesz fizyczną eliminację typa mordującego ze szczególnym okrucieństwem w wymiarze sprawiedliwości po bezsprzecznym udowodnieniem winy, a świrem biegającym z nożem po wiosce.
PS. równie dobrze, możesz swoje stanowisko poprzeć zmianą temperatury na powierzchni marsa - ten sam sort jakości argumentacji.

ocenił(a) film na 7
JeffStruecker

Widzę, że nie zajarzyłeś: Ludzie mylą sprawiedliwość z karą. CI co uważają że kara śmierci jest sprawiedliwa tak naprawdę wcale nie rozumieją na czym polega sprawiedliwość. Zaranek taki właśnie jest: uważa że coś mu się należy i powinien to mieć, więc jak ktoś mu tego nie daje, to jego świętym prawem jest się tego domagać przy pomocy dostępnych środków. Jak chciał pić i powiedział w sklepie, że potem kasę przyniesie, a sprzedawczyni się nie zgodziła, to jego świete prawo domagać się swego. Zgadza się? Zwolennicy kary śmierci podobnie myślą: uważają że zbrodniarz powinien być ukarany, a to jak i do czego to ma służyć już ich nie interesuje, byle kara była jak najbardziej surowa. No i na tym prymitywnym poziomie myślenia bardzo często pokutuje też przekonanie "oko za oko, ząb za ząb" - jak on zabił, to jego zabić, jak on zgwałcił to jego zgwałcić, jak on okradł bank, to okraść jego bank - sam widzisz jakie to absurdalne.

Co do temperatury na Marsie, to mylisz się, potrafię dobrze uargumentować to co mówię, nie muszę odwoływać się do wyssanych z palca tez, a że wykracza to poza twoją wyobraźnię.... Chmm na twoim nie przyznawałbym się do tego tak ochoczo.

Na twoje obelgi nie reaguję, bo wyszła ci słoma z butów, więc nie będę kopać leżącego.

florianf

Nie zgodzę się. Ten film daje argument, ale za przywróceniem kary śmierci. Czym zasłużyła sobie kobieta w sklepie, że została tak pobita... tym, że odmówiła picia na krechę? Jeżeli ktoś zachowuje się jak zwierze, to jak zwierze powinien być traktowany.

Ten film dosadnie pokazuje, że na świecie jest pełno pasożytów, które żerują na słabszych. Których istnienie i przydatność na tym świecie jest zerowa, a mimo to są... Pokazuje też obraz ludzi bez honoru, dla których najważniejsze jest własne koryto...

ocenił(a) film na 7
Hiropter

Nie rozumiesz świata. Nie wiesz jeszcze, że robienie zła, bez względu na pobudki, intencje i usprawiedliwienia, produkuje więcej zła. Zabijanie luzdzi, także przestępców jest czymś złym i podłym. W ten sposób my, ludzie, nigdy nie staniemy się lepsi. Ani jako gatunek ani jako pojedyncze osobniki.
Po prostu nie rozumiesz mechanizmu, który rządzi światem, tak samo jak wszscy, którzy myślą, że zabijanie zbrodniarzy (a przede wszystkim pragnienie zabijania zbrodniarzy) czyni świat lepszym. Nie czyni go lepszym, czyni go gorszym. Przemyśl to sobie. Ja to umiem uargumentować, gdyby cię to interesowało.
A takie puste gadanie "nie zgadzam się" prowadzi donikąd.

florianf

Proszę o argumenty, bo piszesz o nich ale ich nie podajesz. A o mechanizmach rządzących światem masz takie samo pojęcie jak reszta z tych 7 miliardów ludzi, którzy zamieszkują tę planetę - czytaj żadne... Kara śmierci jest barbarzyńska i okrutna, ale idą twoim tokiem rozumowania osoby, które jej się dopuściły nie powinny być poddane jakiej kol wiek karze, bo przecież karanie ludzi jest złe i podłe. Czy jeżeli karę śmierci zamieni się na dożywotnie ciężkie prace, w rejonach świata, w których normalnie nikt nie podjąłby się pracy uznałbyś za dobre rozwiązanie?

Zresztą od innej strony. Czy będziesz taki wyrozumiały jak ktoś zgwałci Ci żonę, córkę lub syna? Czy też w tedy powiesz, że nic się nie stało? Z tego co piszesz, wnioskuję, że mało jeszcze wiesz o życiu i jak niektórzy, którzy żyją w swojej bańce marzeń, myślisz, że świat jest idealny. A wszyscy Ci, którzy odstają od Twojej wizji świata są głupi, bo przecież nie rozumieją mechanizmów rządzących tym światem...

ocenił(a) film na 7
Hiropter

Po pierwsze. Mam pojęcie o mechanizmach rządzących światem. Mam niezłe pojęcie. Wiem jakie mieli ludzie pojęcia na przestrzeni dziejów., wiem co myśleli na jego temat filozofowie, przywódcy religijni, politycy, ekonomiści, działacze społeczni itp. Mam też wyrobione swoje zdanie. Nie wiem dlaczego piszesz, żę "Nie mam pojęcia". Nie chcę rozmawiać na takim poziomie, że ty mnie atakujesz albo uważasz się za mądrzejszego, bo to będzie po prostu głupie. Chcesz się poczuuć mądrzejszy, to szukaj innego rozmówcy.

Po drugie. Jęsli za Twoim powiedzeniem "Nie masz pojęcia jak działa świat, tak jak 7 miliardów ludzi" stoi postawa sceptyczna - "NIkt tak naprawdę nie wie jak działą świat". To strzelasz sobie sam w nogę. Bo w takim razie i ty sam musisz zaliczyć się do owych 7 miliardów ludzi, "którzy nie mają pojęcia". W takim razie rozmowa nasza jest z twojego punktu widzenia bezzasadna. Skoro "żaden człowiek nie wie jak działa świat" - to nasza dyskusja jest jak dwóch ślepych o kolorach. W tym świetle twoje proszenie o argumenty jest bez sensu. Oto pierwszy błąd jaki robisz.

Po trzecie. Jesli chcesz ze mną rozmawiać, trzymaj poziom, nie rób fauli, zwłąszcza fauli logicznych, bo cię wypunktuję jedną ręką. Ja NIGDZIE nie napisałem, ze "osoby które dopuściły się barbarzyńskich czynów nie powinny być poddane karze" - nigdzie tego nie napisałem. Wciskasz mi te poglądy. Znowu w taki sposób nie będę gadać - że Tobie się coś wydaje i dyskutujesz z tym co Ci się wydaje na mój temat, a nie z tym co ja naprawdę sądzę, czy twierdzę.

I ad rem: Tak uważam karę za coś złego, co nie znaczy, że uważam, że nie należy jej stosować. Kara jest potrzebna, często jest niezbedna, co nie zmienia faktu, że przynosi przeważnie więcej szkód niż pożytków. Ale uważam, że czasem trzeba ją stosować na zasadzie "mniejszego zła". Uważam, że najlepszym sposobem redukowania przestępczości jest izolowanie przestępców, a nie zabijanie ich.

Druga sprawa "Czy jak ci zgwałcą żonę, to też bedziesz taki wyrozumiały" - to jest głupi argument. Ofiara jest ostanią osobą, która powinna występować w roli sędziego swojego oprawcy. PO prostu skrzywdzony człowiek nie podejmuje racjonalnych decyzji. Dlatego istneje prawo = aby ludzie nie brali w swoje ręce sądu, bo to jest głupie i złe. Argument emocjonalny "Jak ktoś bardzo czuje się skrzywdzony to jego oprawca powinien być bardzo ukarany" jest też głupi. zgadzasz się?

florianf

"(...)Nie chcę rozmawiać na takim poziomie, że ty mnie atakujesz albo uważasz się za mądrzejszego, bo to będzie po prostu głupie. (...)" - jednym zdaniem zaprzeczyłeś sam sobie, a reszty nie chciało mi się już czytać, bo to strata czasu.

ocenił(a) film na 7
Hiropter

Wiesz co, masz problem. Bardzo powierzchownie oceniasz, nie myślisz. I szybciutko wbijasz się w rolę mądrzejszego - to jest typowe dla ludzi, którym bardzo zależy aby poczuć się mądrzejszymi od innych. Kompleksy leczysz.

florianf

Czy mi się wydaje czy właśnie napisałeś coś o sobie... zaczynam podejrzewać, że jesteś jakimś 13 i przechodzisz trudny okres dorastania, a nie ma nic lepszego niż odreagowanie na jakimś forum. Czyżby czaty dla nastolatków na Onecie nie były już w modzie? O przepraszam, teraz podobno pisze się "zajebiaszcze"...

Jak dla mnie dyskusja z Tobą nie ma najmniejszego sensu... kompletna strata czasu.

ocenił(a) film na 7
Hiropter

Kurcze, myślałem, że pogadam na poziomie z kimś, kto jest zainteresowany dyskusją na temat sensu stosowania kary śmierci i odwetu. Napisałem na temat moich argumentów i poglądów.
A Ty zero odniesienia do jakiegokolwiek argumentu. Za to cały czas bijesz pianę i dowodzisz, jaki to ja głupi, a ty jaki mądry.
Wiesz, może pójdź na rynek swojego miasta i krzycz jaki jesteś mądry, skoro tak bardzo ci zależy na tym aby wszyscy to wiedzieli? Możesz też gadać z lustrem. Ja kończę tę jałową rozmowę.

florianf

A bo niektórzy to potrafią tylko ze skrajności w skrajność. Nie uważasz czegość za czarne? Czyli uważasz że jest białe! Taka sytuacja...

Dziękuję za stwierdzenie, że kara w ogóle jest czymś złym (choć często nieuniknionym). Daje do myślenia :)

ocenił(a) film na 6
florianf

Hej, zainteresowala mnie ta dyskusja a w szczególności Twoje wypowiedzi. Bardzo chętnie poznalabym Twoje argumenty uzasadniajace tezę, ze kara śmierci jest czymś podlym i czyni świat gorszym. Chce zaznaczyć, ze osobiście na poziomie 'wiedzy' sie z Tobą zgadzam. Jednocześnie zdaje sobie sprawę, ze sama sobie i innym nie potrafię słuszności takiej tezy udowodnić. Niby wiem i rozumie, ze przemoc rodzi przemoc. Taka kara nie naprawia rownież wyrzadzonej szkody. Istnieje rownież wiele problemów formalnych np. zdarzało sie wielokrotnie, ze osoba skazana na karę śmierci nie była winna. Wszystko to jednak sa bardzo wybiórcze argumenty bez ciągłości przyczynowo- skutkowej, nie pokazujące pewni zależności.

ocenił(a) film na 6
florianf

Nie potrafię sobie rownież wyobrazić, ze osobiście byłabym w stanie taka karę wymierzyć. Jednocześnie czytając lub słuchając doniesień o pewnych zbrodniach czuje i myśle, ze kara śmierci jest jednym z nielicznych mozlilych i słusznych rozwiązań a jedynym słusznym obecnie dopuszczonych na świecie ( osobiście najbardziej zwyrodniale zbrodnie karalabym praca w niebezpiecznych dla zdrowia warunkach)
Pewno z jednej strony to moje poczucie jest powodowane potrzeba subiektywnie rozumianej sprawiedliwości, o której pisałes.
Z drugiej przekonaniem, ze inne dostępne kary sa zbyt kosztowne dla społeczeństwa i rownież nie naprawiaja szkody. Moze jedna zyskiem dla społeczeństwa jest uniknięcie zepsucia moralnego, oczywiście przy założeniu ze zastosowanie kary śmierci wywarloby w dłuższej perspektywie takie skutki

ocenił(a) film na 7
caligulaam

Proszę bardzo, oto najważniejsze argumenty przeciwko karze śmierci:
- Wprowadzenie KŚ zmusza normalnych ludzi (prawników, katów, policjantów itp.) do podjęcia decyzji albo wykonania kary śmierci. To grzech przecież.
- Ci ludzie którzy podejmują karę śmierci utrzymywani są z podatków, a więc płacą na nich także rodzice przestępcy, żona, dzieci itp. TO jest niemoralne zmuszać pośrednio rodzinę zbrodniarza do partycypowania w zabiciu własnego dziecka, rodzica, małżonka itp.
- W moralnych zasadach każdej społeczności "Nie zabijaj" jest jednym z podstawowych nakazów. Tymczasem w majestacie prawa łamię się tę zasadę.
- Możliwe jest popełnienie pomyłki. A kara śmierci jest nieodwracalna, nijak nie można wtedy tego naprawić.
- Istnieje coś takiego jak "mord sądowy" - używa się prawa do pozbywania się ludzi niewygodnych (np mających "nie te poglądy", "zagrażających politycznie" itp.)
- Kara śmierci nie daję żadnej możliwości poprawienia się. Oczywiście wielu ludzi się nie poprawi, ale zycie jest długie i wielu się poprawia.
- Kara śmierci jest droższa niż dożywotnie więzienie.
Co ty na to?

ocenił(a) film na 6
florianf

Hej
dziękuje za odpowiedź.
Co do przedstawionych przez Ciebie argumentów ,zgadzam się tymi ( nawet o tym wspominałam) mówiącymi o możliwości popełnienia pomyłki,
przekonuje mnie również argument o możliwości wykorzystania kary śmierci,przez ludzi sprawujących władze, do usunięcia niewygodnych dla nich osób.
Podobnie przekonuje mnie argument mówiący o tym, że wprowadzenie kary śmierci zmusza inne osoby do jej egzekwowania.
Natomiast nie przekuje mnie argument, ze jest to grzech.
Ponieważ o grzechu możemy mówić tylko w odniesieniu do określonego/ określonych systemów religijnych.
Niektóre systemy religijne dopuszczają np. zabijanie niewiernych.
Nie przekonuje mnie również argument, ze w moralnych zasadach każdej społeczności "Nie zab ijaj jest" jednym z podstawowych nakazów.
Po pierwsze samo powiedzenie, ze w większości/ wszystkich systemach moralnych zabijanie jest złe nie tłumaczy dlaczego tak jest , a argumentów odnoszących się do religii na których opartych jest większość systemów moralnych nie można udowodnić, np nie możemy udowodnić, że twórcą życia jest Bóg i wobec tego tylko Bóg może życie odebrać.
Bardziej niż o doraźne argumenty chodziło mi o przyczynowo skutkowe wyjaśnienie nieuzasadniające negatywne skutki stawania kary śmierci inne niż omyłkowe skazanie, czy celowe wykorzystywanie jej jako narzędzia do rozwiązania politycznych/ osobistych porachunków.
Wcześniej pisałeś o tym, że kara nie powinna być aktem zemsty, można by się zastanowić na ile kara śmierci jest własnie takim aktem zemsty. Jak słusznie zauważyłeś nie daje ona możliwości poprawy więc jedyną funkcje jakie mogłaby pełnić jest: odstraszenie, usunięcie dysfunkcjonalnej osoby z systemu społecznego lub właśnie zemsta.
Należałoby znacząc od zastanowienia się czemu powinna służyć kara i na ile społeczeństwo powinno ponosić koszty resocjalizacji ludzi, którzy łamią ogólnie przyjęte zasady.
Tu pytania trochę się mnożą, możemy się zastanawiać na ile społeczeństwo jest odpowiedzialne za kreowanie jednostek niedostosowanych, kiedy i w jakim stopniu powinno ingerować w proces wychowawczy i jakie osoby powinny o tym decydować.

ocenił(a) film na 7
caligulaam

Tylko, że postulując zastanawianie się nad skutecznością/nieskutecznością kary śmierci proponujesz takie merkantylne podejście do czegoś, co swój podstawowy wymiar ma w moralności właśnie, a nie w skuteczności.
Kara śmierci jest utrzymywana przez różne społeczności wcale nie dlatego, że jest skuteczna (bo wiemy, że nie jest), ale z innych powodów.
Ja proponuję zastanowienie się nad tym, czy kara śmierci jest dobra czy zła właśnie z punktu widzenia moralnego. Skuteczność nie ma tu nic do rzeczy, ponieważ jest sporo różnych kar, które mogą być skuteczniejsze lub mniej skuteczne, to jest obok głównego tematu.
Rozmowa o karze śmierci nie może pomijać jej moralnego wymiaru, ba właśnie ten moralny (a raczej amoralny) wymiar kary śmierci jest samym jądrem dyskusji na temat tego czy ją stosować czy nie.
To co proponujesz ("zastanówmy się jakie funkcje może pełnić KS') jest banalizowaniem zła. To trochę taka dyskusja typu: A dlaczego nie wolno gwałcić dzieci? Może zastanówmy się nad tym, czy taki gwałt nie przekłada się na coś dobrego lub złego.
Nieważne jest czy kara śmierci jest skuteczna czy nie. Ona jest amoralna. To jest istota rzeczy.

ocenił(a) film na 6
florianf

Proponuje zastanowienie się nad funkcją jaką miałaby pełnić kara śmierci aby zrozumieć intencje jej zwolenników, do których i mnie też czasowo zdarza się zaliczać.
Wczoraj np przeczytałam artykuł o tym jak trzech młodych ludzi podpaliła dwóch innych młodych ludzi. Artykuł nie wyjaśnia przyczyn zabójstwa, tłumacząc, że nie zostały one zbadane ze względu na brak zainteresowania prokuratora.
W takich momentach pojawia się w mojej głowie myśl, że tego typu ludzie nie zasługują aby wydawać pieniądze aby trzymać ich w izolacji.

Piszesz, że kara śmierci jest niemoralna i powołujesz się na religie lub zakaz nie zabijaj w większości systemów moralnych. Tymczasem powiedzenie o zakazie 'nie zabijaj' czy to w systemie religijnym czy moralnym nie wyjaśnia jeszcze niczego, nie tłumaczy dlaczego zabijanie przestępców jest złem.

Wracając do funkcjonalności kary śmierci, przy potwierdzeniu jej skuteczności i potwierdzeniu, że pozwala eliminować niepożądane zachowania mielibyśmy twardy argument za jej stosowanie stojący w opozycji do filozoficznej - teoretycznej ( nie przedstawiłeś mechanizmów) jej niemoralności.
Zastanawianie się czemu miałaby służyć kara śmierci - pozwalałaby również zrozumieć jej skutki i wpływ na funkcjonowanie społeczeństwa.
Powiedzenie, że kara śmieci jest amoralna jeszcze niczego nie wyjaśnia.
Jak pisałam wcześniej zgadzam się z Twoimi argumentami, mówiącymi o możliwości skazania niewinnego człowieka, wykorzystania jej jako narzędzia walki politycznej i skazywania ludzi pełniących określone funkcje do jej egzekwowania, argumenty te jednak nie tłumaczą istoty zła jakiego dopuszczalibyśmy się wprowadzając kare śmierci do systemu.

ocenił(a) film na 7
caligulaam

Pytasz: dlaczego kara śmierci jest zła? I chodzi ci o moralne uzasadnienie.
No ja nie wiem czy na tak postawione pytanie mogę ci dać zadowalającą odpowiedź. Wyobraźmy sobie, że Kali mówi: jak mi ktoś ukraść krowy to źle, a jak ja ukraść to dobrze. A Ty mu na to mówisz, ze taka postawa jest niemoralna. I on cię pyta: a dlaczego niemoralna - uzasadnij.
Jeśli umiesz wytłumaczyć Kalemu dlaczego jego poglądy są złe, to dokładnie tych samych argumentów ja użyję, aby tobie powiedzieć dlaczego kara śmierci jest zła.
Ja dlatego tak buntuję się na sprowadzenie rozważań na temat kary śmierci do poziomu "czy jest skuteczna, czy nieskuteczna". Obcinanie złodziejom rąk być moze jest skuteczne - bo nie mają już czym kraść. Ale jest złe. Czy umiem to uzasadnić? Owszem umiem, ale jeśli mnie ktoś prosi abym to uzasadnił, a ten ktoś nie jest dzieckiem, to mnie wydaje się że rozmawiam bądź to z osobą na poziomie Kalego, bądź z kimś kto po prostu nie ma zmysłu moralnego. Moralność ma kilka poziomów, jeśli cię to interesuje, to znajdź np w wikipedii teorię Kohlberga rozwoju moralnego. Jeśli wiesz co to jest "złota zasada", jeśli rozumiesz, że wyrządzenie zła nie uzasadnia wyrządzania zła (to znaczy, że okradzenie złodzieja jest takim samym złem jak okradzenie innego człowieka), to po prostu nie mamy o czym gadać.
No może jeszcze sprawdzasz mnie lub prowokujesz, abym Ci wyłuszczył na czym polega moralność. Ale jeśli tak, to nie muszisz tego robić, ja rozumiem na czym ona polega.

No ale żeby odnieść się do twojej wypowiedzi
- jeśli jesteś za karą śmierci, to powinieneś brać na siebie jej wykonanie, a nie zwalać jej na kogoś innego i tę osobę obarczać odpowiedzialnością, wyrzutami sumienia itp. Zabiłbyś człowieka?
- kara śmierci jest WIELOKROTNIE bardziej kosztowna niż dożywotnie więzienie. Tak pokazują badania z USA. Chodzi o to, że ze względu na nieodwracalność tej kary oraz możliwośc pomyłki skazani muszą mieć mozliwośc odwoływania się od niej, powoływania nowych świadków itp., co też robią, to angażuje cały aparat prawniczy, a koszty pracy sądu, prawników są takie, żę suma sumarum kara śmierci jest wykonana po kilku latach i staje się o wiele droższa.
- obecność lub nieobecność kary śmierci nijak ma się do poziomu przestępczości - to nie wysokość kar za przestępstwa bowiem wpływa na poziom przestępczości. W USA jest kara śmierci, a ilość morderstw jest o 1000% wyższa niz w Kanadzie, która przecież graniczy z USA, ma podobny ustrój itp., i w której nie ma kary śmierci.
Jesli więc szukasz "twardych argumentów za/przeciw karze śmierci" - to masz tu twarde argumenty przeciw karze śmierci.

I jeszcze słowo na temat autorefleksji - przeczytaj swój post, odkryjesz dlaczego ludzie chcą stosować karę śmierci - bo są oburzeni! Jeszcze trzysta lat temu wystarczało, że ludzie w wiosce się zebrali, doszli do wniosku, że ktoś tam jest czarownicą albo złodziejem czy prostytutką i go po prostu zlinczowali, ukamienowali, czy powiesili. Od oskarżenia do wykonania wyroku upływało pół godziny. Chcesz do takich czasów wrócić?
Oburzenie jest bardzo złym doradcą jeśli chodzi o sprawiedliwość. Ty posługujesz się swoim oburzeniem jako wskazówką, że "w niektórych przypadkach" kara śmierci powinna być stosowana. To jest - za przeproszeniem - bardzo prymitywne. Oburzenie nie może tu być ŻADNYM argumentem za jakością stosowania kary. Inaczej cofniemy się do czasów barbarzyńskich.

ocenił(a) film na 6
florianf

Dlugo sie nie odzywalam, ale caly czas pamietalam o naszej rozmowie.
Nie prowokuje Cie, rzadko prowokuje ale jezeli juz prowokuje to jest to, powiedzmy, bardziej oczywiste.
Tak, zdaje sobie sprawe, ze moralnosc ma wiele poziomow, kiedys o tym cos czytalam.
Mysle, ze Twoje porownania z Kalim sa malym uproszczeniem.
Pobobnie jak nie jest argumentem: jak nie jestes na odpowiednim poziomie rozwoju moralnego to nie ma sensu Ci tego tlumaczyc.
Zwroc ugwage napisalam, ze wiem ze kara smierci jest zlem ale napisalam, ze nie rozmumie dlaczego. Szczegolnie w niektorych przypadkach.
Jest we mnie potrzeba zrozumienia 'zla' kary smierci, ale bestialswo niektorych zbrodni skutecznie mi to utrudnia.
Nie uwazam, ze ciezkie zycie, moze z wyjatkiem skarjnym sytuacji, jest wystarczajacym usprawiedliwieniem dopuszczania sie okrtunych i wyjatkowo brutalnych czynow.
Zlo jakiego dopuszczaja sie niektorzy ludzie przeraza mnie.
Nie wiem czy zabilabym czlowieka i Ty tego tez nie wiesz, zadne z nas nie bylo postawione w sytuacji skrajnej ( teraz troche zakladam)
Co do badnin maja to do siebie, ze mozna nimi dowolnie manipulowac. Poza tym, nie o koszty ekonomiczne tutaj chodzi.
Porwonanie spoleczenstw Kandy i USA pod wzgledem zwiazku poziomu przesteprzosci i kary smierci jest rozniez pewnym uproszczeniem. Na poziom przesteprzasci ma wplyw wiele innych czynnikow, pod wzgledem ktorych roznia sie te dwa kraje.
Faktem jest jednak, ze kara smierci nie wplywa na obniezenie tego wspolczynnika.
Ja nie jestem oburzona, ja jestem przerazona;
Jest roznica pomiedzy potepianiem cudzego zachowanie bo nie jest zgodne z norma spoleczenstwa a potepianiem cudzego zachowania bo wyrzadza krzywde innej istocie zywej. Zlaszcza jak krzywda nie przynosic krzywdzacemu, zadnych wymiernych korzysci.
Mysle, ze czlowiek tortujacy inna istote zywa jest zdegenerowany podobnie jak Ty uwazasz, ze jestem prymitywna w swoim spobie uwazania.
Jezeli nie mozna znienic jego zachowania, trzeba mu zapobiec. Pewno kara smierci nie jest dobrym sposobem takiego zapobiegania. A co do czasowa barbarzynskich to nie oburzenie sprawia, ze moglibysmy sie donich cofnac, czy uleganie oburzeniu, to warunki w jakich zyja jednostki i spolecznosci o tym decyduja.

ocenił(a) film na 7
caligulaam

Ja nie chcę porównywać ciebie do Kalego. No ale wytłumacz mi jak to jest możliwe, że ludzie, którzy oburzają się na bestialskie czyny pragną przestępców, którzy się dopuścili owych czynów potraktować równie bestialsko. No dla mnie to jest zagadka - jak można tak wybiórczo myśleć - jeśli oni kogoś zamordowali, to źle, ale jak my ich zamordujemy to dobrze. Naprawdę porównanie z Kalim samo się narzuca.

Co do tego że ludzie zdolni są do podłych rzeczy zgadzamy się. Ja jednak nie zgadzam się na to aby wobec tych podleców równie podle się zachowywać. Jest mnóstwo sposobów na zapobieganie przestępstwom, na izolowanie przestępców itp. nie musimy ich zabijać. Należy ich izolować, jeśli się da to leczyć. Może to da jakieś rezultaty. No tak samo jak z zakaźną chorobą - trzeba chorego izolować, jak się mu da pomóc. A jak się nie da, to przecież nie zabijać, zgadza się?

No i potraktuję Twój post serio - naprawdę nie rozumiesz dlaczego kara śmierci jest złem?
1. Kara śmierci jest nieodwracalna i zawsze istnieje możliwość, że popełniamy pomyłkę. W końcu gdy taką karę się zasądza, to w oparciu o "żelazne dowody", ale jak pokazuje historia - pomyłki nie są wcale takie rzadkie i po czasie okazuje się, że zabity został niewinny człowiek w majestacie prawa.
2. Twierdzimy, że nie wolno ludzi zabijać, mordować, a jednocześnie w prawie zapisujemy karę śmierci. To jest obłudne, sprzeczne i gł€pie zwyczajnie.
3. Kara śmierci nie daje nikomu szansy na poprawę, zadośćuczynienie, odżałowanie, naprawienie się, zrozumienie itp.
4. Kara śmierci jest b. kosztowna
5. Ordynując karę śmierci zmuszamy niewinnych ludzi (sędziego, prokuratora, kata itp) do wzięcia na swoje sumienie decyzji o zabiciu innej istoty ludzkiej. Już samo to jest dewastujące dla psychiki każdego normalnego człowieka!
6. Kara śmierci jest finansowana z podatków, a więc pośrednio zmuszamy całe społeczeńśtwo do przyłożenia ręki do zabicia człowieka. Także członków jego rodziny, matkę, ojca, siostry, braci, dzieci, żonę itp. Z tej perspektywy jest bestialstwem zmuszać matkę aby płaciła za śmierć swojego dziecka.
7. Zabicie człowieka jest po prostu podłym czynem. Niezaleznie od tego, co ten zabity wcześniej robił, jak żył.
8. Kara śmierci nie ma znaczenia społecznego - to tylko kamuflaż, że "robimy to dla dobra innych ludzi". Nie można złych rzeczy robić dla dobra innych ludzi. Kara śmierci jest wyrażeniem prymitywnego pragnienia zemsty i odwetu. nie ma żadnych wznioślejszych uzasadnień. Ona jest objawem PRAGNIENIA tego aby zabić innego człowieka. I w tym sensie zrównuje przestępcę z sędzią.
9. Wielu przestępców kieruje się tym samym co Ty - oburzeniem. W oczach przestępcy, gdy zabijają kogoś, to w swoim przekonaniu "zabijają wesz, wyrywają chwasta, odpłacają się za to, żę ktoś jest podły, zły itp." No to są identyczne uczucia i myśli, które potem ludziom oburzonym znowu każą zemścić się na przestępcy. W tym sensie ci którzy kogoś mordują kierują się dokładnie takimi samymi prymitywnymi impulsami jak ci, którzy potem ich za to karają.
10. Łatwo jest zabić człowieka naciskając jakiś przycisk, który uruchamia maszynę. Ale może ci zwolennicy kary śmierci mają na tyle odwagi cywilnej, aby nie chować się za murem i własnymi rękoma - np nożem zabić drugiego człowieka, tego strasznego przestępcę. Chciałbym zobaczyć owych orędowników kary śmierci, którzy są na tyle uczciwi wobec siebie, że sami tę karę śmierci wykonają. I to nie "na odległość, przez naciśniecie guziczka", ale własnymi rękoma. Jesteś do tego zdolna? Jeśli tak, to się lecz, a jeśli nie, to nie broń kary śmierci.

Dziesięć argumentów. Moim zdaniem każdy jeden z osobna jest wystarczającym uzasadnieniem przekonania "dlaczego kara śmierci jest zła".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones