Można użyć motywu Holocaustu jako tło do jakieś ciekawej historii, ale robienie z tak poważnego tematu filmu rozrywkowego to już stanowcza przesada. Dlaczego uważam, że ten film jest bezpośrednio o Holocauscie? Przez marną fabułę i brak zwrotów akcji, wszystko opiera się o pokazanie okrucieństwa jednocześnie bawiąc tym widzów. Najgorsze jest jednak, że na tak prostej, a zarazem nie ludzkiej formie rozrywki producenci zarabiają mnóstwo pieniędzy.