No i cóż począć z tym filmem... strasznie ckliwy... do tego przesłodki... typowe kino dla nastolatek... fabuła banalna... wszystko bardzo łatwo przewidywalne... no ale kurcze... oglądało się całkiem przyjemnie... lekko... miło... wiem, że film niewymagający... po prostu słaby... no ale mi się podobało. Wstrzymuję się z oceną... kompletnie nie wiem co mu wystawić.