Niby gdzie? Początek i koniec owszem,ale środek filmu to nuuuuuda,ale co wymagać od osoby dającej takim ,,dziełom'',jak WYWIAD ZE SŁONCEM NARODU,czy TAKEN3 dziesiątkę...litości...

Film nadal polecam, nie słuchajcie tego krytyka od siedmiu boleści!! Wyciskacz łez.

A do ciebie... Co wymagać od osoby, która ogląda każde możliwe g****. Chyba zatraciłeś kontakt z rzeczywistością. Jak ci się te filmy nie podobały to pozdrawiam.

PS. Skazani na Shawshank na 9? Milcz.

NIEZGODNA na 10-hahaha-śmieszny znafffco.Goń się.

Pierwsza część bardzo dobra więc dlatego taka ocena. Widać jakim jesteś prymitywem, nie potrafisz nawet napisać konstruktywnej odpowiedzi.

Little Boy wymiata, polecam go wszystkim i każdy jest mega zadowolony. A z takich pseudo komentatorów jak ty, nic tylko się śmiać.

I to jest konstruktywna odpowiedz-,,pierwsza część BARDZO DOBRA''-z tego co kojarzę,to film BARDZO DOBRY to ocena 8,ale widocznie się mylę...
Troszkę hamuj język,bo nie piszesz z małolatem-,,prymityw'' to możesz do swojej partnerki powiedzieć-o ile oczywiście ją masz,choć wątpię...
Jeszcze do poprzednij wypowiedzi-,, Chyba zatraciłeś kontakt z rzeczywistością. Jak ci się te filmy nie podobały to pozdrawiam.''-WYWIAD ZE SŁONCEM NARODU to dobry film...ciekawe...
TAKEN 3 też arcydziełem?-nie bądz śmieszny,bo ciągłe cięcie scen, które robi z filmu jeden wielki, chaotyczny teledysk, na którym nic nie widać,to samobój twórców tej produkcji...
Ale co ja tam się znam-jestem ,,pseudo komentatorem'',a ,,znafffcom'' filmowym podobno jesteś ty...
Dlatego to raczej ja mam niezłą pompę z ciebie...

Będę tak do ciebie mówił bo jesteś prymitywny i tak już zostanie.

Chyba za bardzo rozkminiasz system oceniania na Filmweb. Tu większość ocen jest zawyżonych albo zaniżonych. IMDb to jedyny rzetelny wyznacznik.

The Interview to typowa komedia Setha Rogena, bardzo dobrze wyśmiewająca sytuację w tamtym rejonie. Ocena stanowczo zaniżona. Pewnie przez takich gości jak ty co nawet nie oglądają filmów i je oceniają. No cóż, plebs i patologia to też część społeczeństwa.

Ja mam bardzo dobry gust i jestem pewny swego. Umiem polecić i film i książkę. A ty jedyne co umiesz to żyć w przekonaniu że kogokolwiek obchodzą twoje niby ostre oceny.

Popracuj nad interpunkcją i formatowaniem i składnią teksu bo oczy bolą.

,,Popracuj nad interpunkcją i formatowaniem i składnią teksu bo oczy bolą''-piękny samobój-zobacz ile błędów zrobiłeś tylko w tym jednym zdaniu-HAHAHA....
-,,Ja mam bardzo dobry gust i jestem pewny swego''-cudownia składnia tekstu...gratuluję...
-,,Będę tak do ciebie mówił bo jesteś prymitywny i tak już zostanie.''-w końcu zdecyduj się na odważnu krok i poproś twojego reproduktora,by przeprosił cię za zrobienie dziecka brudu i kurzu,czyli TUMANA...
Na tym kończę,bo widzę,że próbujesz mnie zniżyć do swojego miernego poziomu,a póżniej pokonać doświadczeniem....
ADIOS AMIGO...

Nawet nie umiesz normalnie odpisać tylko przytaczasz moje wypowiedzi i odpisujesz dwoma słowami dodając "haha" na końcu? Urocze :) I jeszcze te teksty niczym z podstawówki? Niech zgadnę - gimbaza? Wracaj do szkoły dziecko, i zapytaj się matki dlaczego wychowała taki wrzód dla społeczeństwa. A jeśli jesteś dużo starszy no cóż, pewnie siedzisz ogrodzony parawanem na plaży w koszuli z krótkim rękawem, jesz wszystkie te przekąski w kinie i jesteś typowym cebulakiem. To takie smutne :(

Moja składnia jest bardzo dobra, dziękuję.

Dobra pewnie mi się oberwie, ale.... Kurcze, serio? Do tego się sprowadza dyskusja, by wypominać co, kto, jaki film ocenił, na ile i dlaczego tak wysoko lub nisko? Zauważyłam to nie pierwszy raz na tej stronie i się zastanawiam czy naprawdę nie macie większych problemów. Ludzie, czemu nie potraficie zrozumieć, że każdy ma inny gust i każdy ocenia wg własnych przekonań? Wszystkim się nie dogodzi, to fakt oczywisty. Rozumiem merytoryczną dyskusję, która może uzasadniać taką, a nie inną ocenę, ale litości wrzucanie na siebie i podważanie ocen tylko poprzez wgląd oceny innych filmów jest krótko mówiąc czepianiem się ostatniej deski ratunku, bo nie ma się innych argumentów. Już pomijam fakt, ze film, filmowi nie jest równy i inaczej ocenia się komedie, a inaczej horrory itd. W tym temacie skończyłam.

Co do filmu, na szczęście nie kierowałam się żadnymi opiniami względem tej produkcji i obejrzałam go, bo zaciekawił mnie po prostu opis. Radzę robić tak każdemu, bo to najlepsza metoda, a przy okazji wyrabia się własna opinia, nie sugerowana innymi wypowiedziami. Powiedzmy sobie szczerze film jest prosty, naiwny, może nawet abstrakcyjny i wg mnie w tym tkwi całe piękno i urok. W dodatku ten film potrafi wywołać uśmiech oraz łzy wzruszenia. Historia opowiedziana oczami dziecka, o tym, że wiara dla wielu ludzi (nie wszystkich) ma wielką moc. Myślę, że owa wiara "małego chłopca" pomogła mu w przetrwaniu trudnego okresu w jego życiu, pomogła przezwyciężyć strach i tęsknotę za ukochanym ojcem. Dała mu nadzieję. Przynajmniej, ja to tak odebrałam i doceniam pomysł przedstawienia tego w ten sposób. Dodatkowo świetne ujęcia, dobra, klimatyczna muzyka i moim zdaniem aktorzy odwalili dobra robotę. To wszystko składa się na moją subiektywną ocenę. Koniec.

Wróć na ten portal jak opuścisz mury gimnazjum i zmężniejesz.

Dziecko Drogie za moich czasów to nazywała się szkoła podstawowa i było to w czasach,kiedy jeszcze obowiązkowe były mundurki szkolne,a ty pewnie nawet nie byłaś w planach...
Więc za 3 dni sama do gimnazjum wracasz i sumiennie popracuj nad interpunkcją...

Wymyśl coś własnego, Pawełku.
Popracuj nad interpunkcją? Hehe, jednak stary system edukacji nie bez powodu jest już nieaktualny.

,,Wróć na ten portal jak opuścisz mury gimnazjum i zmężniejesz.''-jednak nadal stawia się PRZECINEK przed wyrazem ..jak''...
,,stary system edukacji nie bez powodu jest już nieaktualny''
Tu się mylisz,bo nieważny jest system,a najważniejsi są nauczyciele,którzy uczą...
Mam 3 córki w różnym wieku szkolnym i mimo,że naukę skończyłem w latach 90,to jeszcze czasami zawstydzam latorośle swoją pamiecią i wiedzą...

Rozumiem że tylko dlatego że ocenia inne filmy, inaczej niż ty ten akurat film jest zły ;)

Ok;) Bardzo chętnie bym ten film obejrzał. No ale gdzie?

Internet nie ma granic :)

Prawda, świetny film!