przyslal mnie twoj stary!
moj tata?mowil cos?tak , ze jestes adoptowana ---dobry tekst usmialem sie ,aczkolwiek film od polowy sie troche zepsul
Ta sama scena:
Snow: Ciiii...
Emilie: Usłyszałeś coś?...
Snow: Niee, po prostu lubię kojący dźwięk ciszy.
:D
Scena w korytarzach jak pierwotnie dał jej mapę i kazał samej kierować się do kapsuły (cyt. z pamięci)
Emilie: mam iść na północ?
Snow: To jest stacja, tu nie ma stron świata
Emilie: Aha
- po chwili.
Snow: Idź za mną
Emilie: ...
Snow (zmienia kierunek): tędy, na północ!
Scena kolejna
Emilie-zobaczysz co zrobi moj ojciec
Snow-Podniesie podatki?
Snow- bije mnie gosc o imieniu Rupert?
Potem jak go przekonywali do akcji odbicia zakladniczki powiedział
Może niech Rupert leci - coś na ten deseń
Humor rodem ze Świata według Bundych