O ile świetna pierwsza część miała w sobie elementy dramatu to tu jest ostra jazda na całego. Jeden z najśmieszniejszych filmów jakie w życiu widziałem:) Niby to wszystko jest takie proste i przewidywalne ale człowiek aż czeka na kolejną wpadkę Hughiego czy sceny z udziałem rodziców Benjiego.