PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=99}
7,4 53 371
ocen
7,4 10 1 53371
6,3 13
ocen krytyków
Lolita
powrót do forum filmu Lolita

tak naprawdę by się oparło? Zresztą o to samo można pytać starsze panie, które nie stronią przecież od "adonisów"...

Rob_Rock

Jest "drobna" różnica między Adonisem (młodym mężczyzną) a nieletnim chłopcem, dzieckiem. Taka też jest różnica między 17-letnią aktorką, a Lolitą opisaną przez Nabokova, która lat miała zdecydowanie mniej i wygląd zgoła inny. Jeśli "nie oparłbyś się" dojrzewającej dziewczynce, to może skorzystaj z pomocy specjalisty póki czas :).

ocenił(a) film na 6
shish_kabob

Dziękuję za Twoje cenne porady i wskazówki.

Onegdaj sam Bareja sklasyfikował typ żałosnego "moralisty - dobrodzieja" niosącego nachalnie koślawą pomoc, mianem Wuja Dobrej Rady - zwłaszcza jeśli Twoja wybitna porada dotyka sfery 17 letniej panny.

Przykro mi, że masz z tym problem i 17 letnia dziewczyna - lub być może dziewczyny w ogóle, się Tobie nie podobają...

Ponadto nie buduj na siłę idiotyzmów z przestrzeni Twojej własnej główki, które mi przypisujesz. Ja nigdzie nie napisałem, iż rzekomo bym "się nie oparł", tylko zadałem pytanie w formie zdania podrzędnie złożonego z dwoma orzeczeniami (czyli dość prosty przekaz z którym najwidoczniej sobie i tak nie poradziłeś). A Twoje ordynarne i goowniarskie dopiski są TWOIMI dopiskami, a nie cytatem mojej wypowiedzi...

Nadto, jeśli nie zauważyłeś, iż rzeczownik ADONIS był zapisany w obejmującym go cudzysłowie, który jednoznacznie wskazuje na ważkość jego znaczenia, to kontent byłbym, abyś zamilczał, jeśli tekst przez Ciebie czytany, nie idzie w parze z jego właściwym rozumieniem...

Rob_Rock

ktoś tu chyba został dotknięty

villain

zły dotyk boli

ocenił(a) film na 6
kostekzary

To miej pretensje do swojego starego...

ocenił(a) film na 6
Rob_Rock

To było szczeniackie. I wymagasz, żeby Cię traktowano serio?

ocenił(a) film na 6
kropka3D

Na tym forum już od ponad roku, jakikolwiek dyskurs należy przemilczeć, więc nie oczekuję już NICZEGO. Poza tym dzięki za "obiektywizm"...

Rob_Rock

Oj nie widziałam tej odpowiedzi wcześniej, a jest ona przezabawna :D. Czytanie ze zrozumieniem, bracie - poćwicz! Bo się widać tak oburzyłeś, że nawet nie zrozumiałeś mojego komentarza. Proszki na nadciśnienie i czytaj jeszcze raz: napiszę tym razem łopatologicznie, że aktorka ma lat 17 i na tyle też wygląda, więc nie ma problemu jak ktoś się nią interesuje. Opisana w książce Lolita zaś jest dzieckiem, wygląda jak dziecko, a pociąg seksualny do dzieci się leczy. 17 lat to wiek w którym kobieta zwykle już dociera do końca okresu dojrzewania, zaś wiek Lolity i opisane stadium rozwoju raczej wskazuje na początek. Stąd też porównanie do tzw. Adonisa jest nietrafione, gdyż Adonis jest zawsze przedstawiany jako młody, muskularny mężczyzna, zdecydowanie w końcowym stadium dojrzewania o ile nie po. Zainteresowanie chłopcem przed okresem dojrzewania nazywa się pedofilia, i nikt się z tym raczej nie obnosi. Jeśli nie przeczytałeś książki i masz przekonanie, że całe "zamieszanie" i pytania moralne dotyczą tego czy innego filmu gdzie jest ona grana przez niemal dorosłą osobę, to może się nie odzywaj, dopóki nie przeczytasz. Książkowy Humbert Humbert był pedofilem, a opisy wyglądu Lolity nie pozostawiają złudzeń że była ona jeszcze dzieckiem. Jeśli chodzi o film, tak oparłabym się, bo nie widzę nic pociągającego w dorosłej kobiecie przebranej w dziecięce łaszki, wygląda to komicznie :).

ocenił(a) film na 7
shish_kabob

Lolita w tym filmie ile ma lat? 15? Pytam bo dawno ten film oglądałam.
W każdym bądź razie w filmie jej wiek jest zawyżony.

ocenił(a) film na 6
Tortuga033

na początku ma 12 lat

shish_kabob

Dziecięce łaszki? Może jedna sukienka była taka zbyt dziewczęca, ale reszta jest po prostu dziewczęca. Wiele dziewczyn w wieku 16 lat się tak ubiera, to po prostu dziewczęcy styl według mnie.

ocenił(a) film na 6
shish_kabob

muszę zaoponować, czy tylko ja nie godzę się z twierdzeniem że Humbert był pedofilem? mam na myśli tego książkowego, świrującego do 12 latki, ale sądzę że podobne odczucia mogą mieć tylko osoby które przeczytały książkę i widziały w jaki sposób opisana jest ich relacja albo raczej odczucia głównego bohatera(film moim zdaniem nie oddaje tego w pełni). Nie chcę tu powiedzieć że to jest zdrowe i należy to pochwalać, nie mniej jednak nie nazwałabym tego pedofilią... po pierwsze - jestem w stanie zaryzykować twierdzenie że on ją kochał, taką prawdziwą rzewną miłością. Nie chodziło o sam pociąg sexualny, ale o całą tą magiczną otoczkę. Po drugie, jak ładnie przypomniał ktoś w innym temacie, hebefilia to pociąg do osobników we wczesnym okresie pokwitania, podczas gdy pedofilia to pociąg do dzieci przed tymże okresem. Po trzecie - książkowa Lolita nie była wcale taka święta i bezbronna.... jestem w stanie zaryzykować twierdzenie że momentami wręcz prowokała biednego Humberta, no i koniec końców wynikało że dla niej to też bywała dobra zabawa - co oczywiście nie znaczy że powinien jej ulec. Trudno tu o jednoznaczna ocenę, ale to chyba było celem Nabokova, jak dla mnie opis tej historii - majstersztyk.

gatii

W książce opisane są również "uczucia" Humberta do innych dziewczynek w wieku Lolity i młodszych. Jest tam opis tego jak Humbert podnieca się oglądając dziewczynki przed szkołą (albo w parku, nie pamiętam dokładnie). Jego "przypadłość" nie ograniczała się więc tylko do Lolity, a zachowanie dziewczynek nie miało wpływu na jego pożądanie.
Zmiana terminologii z pedofilii na hebefilię nie ma specjalnego znaczenia dla mnie, to tylko hasła.
Dziecko jako osoba niedojrzała psychicznie/emocjonalnie nie jest w stanie wyrazić w pełni świadomej zgody na seks itd. Oznacza to, że w każdym tego typu przypadku jest ono ofiarą wykorzystywania, a używanie zachowania ofiary ("prowokowała"), w dodatku dziecka (które ma prawo nie wiedzieć co jest właściwe a co nie w kwestii seksualnych zachowań, lub nie zdawać sobie sprawy z konsekwencji, ma tez prawo ufać że dorosły zrobi co należy dla jej dobra), aby wytłumaczyć zachowanie w pełni świadomego i doświadczonego dorosłego jest... nawet nie wiem jakiego słowa użyć. Na pewno nie jest właściwe. Zaś nazywanie Humberta "biednym" to jest już zwyczajnie obrzydliwe.
Jakkolwiek zakochana Lolita była w Humbercie na początku, w dalszej części książki wielokrotnie opisane są sytuacje, kiedy wyraźnie nie chciała uprawiać z nim seksu, próbowała tego uniknąć, on natomiast stosował różne formy przymusu i wywierania presji. Biorąc pod uwagę, że on był jej prawnym opiekunem i osobą dorosłą, każda forma presji z jego strony = praktyczny przymus. Lolita znajdowała się w sytuacji gdzie próba odmowy, zakończenia stosunków z Humbertem oznaczałaby dla niej poważne konsekwencje, których miała pełne prawo się bać i/lub starać uniknąć. Lolita była więc "bezbronna" na wielu płaszczyznach z racji bycia niepełnoletnią chociażby, z racji jej płci (lata 40/50), z racji bycia sierotą, tego że miała świadomość iż żyje z kryminalistą, który może się nie cofnąć przed niczym jeśli stanie się mu zbędna lub będzie stawiać opór (ale też z racji tego, że z braku doświadczenia/wiedzy mogła się obawiać, że inni dorośli - sąd, policja - odczytaliby jej zachowanie jako "prowokacyjne" i stanęli po stronie Humberta, co swoją drogą możliwe znów ze względu na czasy w których powieść ma miejsce). Jej opcje przerwania tego rzekomego "romansu" były bardzo ograniczone. Brak możliwości wyjścia z sytuacji = przymus pozostania w niej.
Status Lolity jako nie "świętej" (czy też nie-dziewicy) nie ma nic do rzeczy.
Humbert nie "uległ" Lolicie, on już wcześniej miał takie tendencje. To że Lolita wpadła mu w oko było tylko kwestią czasu, z racji jej wieku, wyglądu i bliskości (czyli ułatwionego dostępu). Jak już wspomniałam, prowokacyjne zachowanie nie było mu potrzebne. Książka Nabokova to narracja Humberta, który próbuje usprawiedliwić swoje zachowanie i zaprezentować motyw swojego działania, który jemu wydaje się "czysty" (bo w dzieciństwie! bo on tak z miłości! i jak pięknie o tym pisze, jak romantycznie!), nie zdając sobie nawet sprawy z tego, że stale daje czytelnikowi drobne wskazówki co do tego jak naprawdę wyglądała jego relacja z Lolitą i jak ona się w tej relacji czuła.
Humbert to człowiek żyjący marzeniem o romansie z "nimfetką". Marzył o nim od wielu lat aż w końcu wykorzystał okazję. Nawet kiedy wszystko się wali i kończy, on nie chce wiedzieć, że całe to jego marzenie było od początku chore i mimo, że dotyczyło ono rzekomo drugiej osoby, to w momencie realizacji nie brał on pod uwagę, że teraz już ta nimfetka jest istotą ludzką, rzeczywistą i odrębną, i nie można jej "skorygować" jak wytworu wyobraźni. Lolita jest *obiektem* marzeń. "Romans" jest tu złudzeniem.

Rob_Rock

Nie bulwersuj się tak, kolega bądź koleżanka skrytykował tak Twoją wypowiedź, bo oceniał ją przez pryzmat książki. Po prostu się nie dogadaliście.

ocenił(a) film na 8
shish_kabob

Tak, starożytni grecy również byli dewiantami i pedofilami, a nikomu to nie przeszkadzało, mało tego - popierali to.

shish_kabob

Widać, że nie znasz się w temacie. :)

Rob_Rock

Ja pytam ilu facetów by się oparło 12 letniej Lo, małej nimfetce.
Niestety ta w filmie to całkiem inna osóbka...

kostekzary

Cofam słowa, chodziło mi o wersję z 1962 roku, tej nie widziałem

Rob_Rock

Książkowa Lolita ma lat 12, a pociąg do takiej dziewczynki wymaga już leczenia. Co innego 17, bo chyba tobie o to chodziło.

ocenił(a) film na 10
Ulisseska

Chodziłam do szkoły z taką "nimfetką". W wieku dwunastu lat miała już zupełnie ustabilizowany okres i minimum trzech chłopaków za sobą. Wyjątkowo wulgarna, kobieca, ale w tym samym czasie dziewczęca i delikatna. Wszyscy chłopcy na nią lecieli, nawet ci co mieli po 20 lat, a ona nigdy się do wieku nie przyznawała. A nie uważam, że ci jej adoratorzy są chorzy.

Rob_Rock

Taka już nasza natura, że nie nad wszystkimi "zwierzęcymi instynktami" potrafimy zapanować (np. właśnie popęd seksualny).
Jednak ewolucja robi swoje, a na świecie jest coraz więcej osób zupełnie aseksualnych.

Rob_Rock

Lolita z filmu to żartobliwie mówiąc "stara baba" hehe. Bardzo nieudolnie dobrali tą postać. W jej wyglądzie nie ma prawie nic "dziewczęcego", ona wygląda wręcz komicznie, jakby była opóźniona w rozwoju, to młoda kobieta ubrana w dziewczęce łaszki. Więc jakikolwiek opór o którym piszesz, wynikałby raczej jedynie z wstrętu do płci przeciwnej, czyli jedynie geje by sobie ją "odpuścili", nie wdając się w szczegóły owego oporu.

Nie czytałem książki, ponieważ nie lubię, ale z tego co ludzie piszą, dopiero 12-nastoletnia Lolita z książki pasowałaby do Twojego pytania - "ilu facetów by się oparło". Ale ludzie mogą spróbować sami sobie odpowiedzieć na to pytane, oglądając "Pretty Baby" z 1978 r., nie widziałem go, ale opisy na internetowych forach sugerują, że jest tam 12-nastoletnia Brooke Shields + jej nagie ciało + starszy facet... z którym bierze ślub.

Ewentualnie, pierwszy lepszy przykład, typowa dzisiejsza 13-nastolatka:
http://www.youtube.com/watch?v=HxDvZYPN3f0

Holl

kto to w ogóle jest??? ona ma 13 lat??? O KUR!!! TO JEST CHORE!!!
człowiek będzie niedługo musiał lasek pytać o dowodzik ahhaha

ocenił(a) film na 10
Holl

nie czytałem książki ponieważ nie lubie. to skąd wiesz ze nie lubisz? swain zagrała w tym filmie nieziemsko i opowiadasz takie bzdury ze nie miesci mi sie to w głowie.

whitepony86

Zgadzam się, że zagrała znakomicie. Ale była o 5 lat starsza od książkowej. To bardzo zmienia odbiór filmu. Gdy oglądałam go, nie wiedząc ile lat naprawdę miała Lolita, nie widziałam w tym nic dziwnego. Ale gdy na miejscu Swain człowiek zacznie wyobrażać sobie 12-letnią dziewczynkę, to już przeraża.

Holl

To prawda, że wygląda karykaturalnie w porównaniu z książkową wersją Lolity, ale z drugiej strony po obejrzeniu tego filmu wyobraź sobie, że rolę tę odgrywa prawdziwe dziecko. Jakby to wyglądało, to po pierwsze, po drugie czyj rodzic zgodziłby się na to, by jego pociecha odegrała taką rolę w takim filmie?

ocenił(a) film na 10
Rob_Rock

takiej 15 letniej Lo z filmu? czy 12 latce z powiesci? 15 latce napewno nie :)

ocenił(a) film na 10
whitepony86

Zgadzam się w 100%. Mam szesnaście lat i gwarantuję, ze nikt by się nie oparł.

Rob_Rock

Mam popęd seksualny ukierunkowany na starsze osoby, zwykle po 30 i 40. Podrywam właśnie je, a one się nie opierają. Problem pojawia się wtedy, gdy trwa to długo. Wówczas okazuje się, że sztywność charakteru, upór i nadmierna chęć spełniania ich lub moich życzeń jest tragiczna w skutkach i kończy się rozstaniem. Mój najdłuższy związek trwał tylko trzy miesiące. Do zalet zalicza się uległość seksualna, ale nie idzie ona z parze z charakterem. Ciężko to wytrzymać. Wbrew pozorom szczęśliwego życia, odradzam wszystkich zawieranie takich znajomości. Cierpię z tego powodu tak, jak cierpiał główny bohater tego filmu. Wyjątkiem są jedynie spotkania w celu zaspokojenia seksualnego. Panie i panowie mogą być najlepszymi obiektami do wszelkich kontaktów tego typu.

ocenił(a) film na 8
Rob_Rock

http://www.filmweb.pl/film/Nie+s%C4%85d+ci%C4%99+ska%C5%BCe+pedofilu-1998-225477

ocenił(a) film na 8
huo_sanchez

i prawda jest tak, że takie ścierwo jak filmowy Quilty zdychać na sztywnej celi.

ocenił(a) film na 7
Rob_Rock

Ktoś napisał , zły dotyk boli. To prawda boli przez całe życie , ale LOLITA to nie ofiara; > nie wiem czy faceci są świadomi czy nie , ale sa takie dziewczyny , które od młodych lat przepadają wprost za mężczyznami . Od dziecka wybierają sobie ich za kolegów, przyjaciół i kochanków. Ich aspiracją życiową jest uwodzenie mężczyzn i po prostu czują się jak ryby w wodzie kiedy staja się muzami dla nich .
Takie kobiety kochają każdą część swojego ciała a ich skromność jest sztuczna ... Ale inni widzą ich delikatność , dziecinność myślenia i sposób poruszania się za nie tuzinkowy i cudowny co oficjalnie dla mnie jest tylko perfekcyjną grą niewinnej manipulantki.
Która napawa się każdym nowym osiągnięciem , eh ale czy faceci kiedyś przejrzą na oczy ? Nie ... oni nawet wolą przegrywać dla kobiet.

ocenił(a) film na 8
TrefnaPanna

Tyle bzdur w jednym poście to chyba jakiś rekord.

ocenił(a) film na 8
Mallory K.

heheh :D

ocenił(a) film na 8
TrefnaPanna

Pewnie to te same, które lgną do księży i sprowadzają ich na drogę pedofilii :)

ocenił(a) film na 10
Rob_Rock

ja tam uważam, że Humbert nie był typowym pedofilem, którego kręciły wszystkie młode dziewczynki. on czuł pociąg do "nimfetek", a nimfetki to charakterystyczny rodzaj dziewczyny, który jest bardzo obszernie opisany w książce. i moim zdaniem aktorka została bardzo trafnie dobrana, przecież nie ważne ile lat ma naprawdę, raczej ważne na ile się ją kreuje do filmu. Po prostu nimfetki to kobiety-dziewczynki, które mają w sobie "coś" takiego, co kręciło Humberta i nie da się tego wytłumaczyć ;)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
oczywistosc

Gadanie. Przede wszystkim czuł pociąg fizyczny do dziewczynek w wieku 12 lat. Humbert próbował się wytłumaczyć, że to wcale nie dzieci tylko "nimfetki", ale prawda była taka, że był najpospolitszym pedofilem. Podniecały go "nierozwinięte biodra jak u chłopca, niedojrzałe sutki" itd. Wcale nie chodziło o charakter tych dzieci. Trzeba wziąć poprawkę na to, że wszystko przedstawione jest z punktu widzenia Humberta, który podejmuje próbę wyjaśnienia, uwznioślenia i usprawiedliwienia. Może i sam wierzył w to co pisał.

ocenił(a) film na 8
Rob_Rock

Zależy, czy ci panowie mieliby własne córki*, a panie - własnych synów. Jeśli komuś urodziło się małe dziecko w domu i ma poustawiane priorytety, to raczej się roześmieje, niż pójdzie na takie układy. W każdym razie z moich doświadczeń wynika, że jako dziewczyna jestem w stanie utrzymywać kumpelskie układy bez podtekstów ze znajomymi rozmawiającymi otwarcie o własnych córkach.'Ostatnio czytałem jej... zapytała mnie....' itd.
---------
[*O dzieciach adoptowanych nie wypowiadam się, bo nie mam zbyt wiele doświadczenia.]

ocenił(a) film na 7
Rob_Rock

Zależy, czy chodzi o Lolitę z książki, czy z filmu.. Z filmu brałbym jak cygan rower.

Rob_Rock

żaden normaly facet by się nie oparł takiemu kwiatuszkowi :-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones